środa, 31 sierpnia 2022 o 22:06:18 UTC+2 Kris napisał(a):
> środa, 31 sierpnia 2022 o 21:45:10 UTC+2 Marcin Mokrzycki napisał(a):
> > środa, 31 sierpnia 2022 o 21:02:15 UTC+2 Kris napisał(a):
> > > A załóżmy że nie che mi się doktoryzować w tych tematach( nie trzeba zresztą
zakładać- nie chce mi się)
> > > Na wakacje poza granicami kraju wydaje rocznie ok 10tys PLN.
> > > I teraz moje pytanie- ile stracę nie doktoryzujac się z IKA, N26 , kantorów
aliora,spredow i tego typu wynalazków?
> > 5-10%
> A rozwiniesz. Tak z ciekawości?
> Bo te 40-80zl miesięcznie( 1 kebab/5 bochenków chleba/ godzina pracy w Polsce)
jakoś nie przekonują mnie żeby się doktoryzować z Ika, n2xx, kantorów aliora,
spredow, czytania regulaminów, pisania reklamacji, odwołań itp.
> Na wakacje jadę odpoczywać i jeśli mam zapłacić 5-10% więcej za to żeby nie
zastanawiać się jaką kartę wyjąć z portfela, sprawdzić później czy dobrze obciążyli,
a jak nie to pisać reklamacje to wg mnie trochę bez sensu.
> Ale ja truskawki cukrem;)

Możesz tak sobie wypisywać, ale nikogo nie nabierzesz - już dawno wiemy, że jesteś
utracjuszem ;>
A gdzie to takie drogie kebaby, jeszcze pisiory aż tak nie napsuły (ale napsują :( )
?
Godzina pracy? Miska ryżu od p.o.remiera, a nie 80zł ;P

A poważnie to zależy, jak płacisz za ten wyjazd z krainy złotymi algami płynącej.
Jak podróż i hotel złotówkami - np. biuro podróży - to z resztą rzeczywiście nie ma
się co zastanawiać (chyba że w Turcji chcesz kupić "dolce-gabana-niegabana" ;)

Jednak jeśli masz podane na tacy (czyli na grupie) rozwiązanie typu N26, to
przepłacanie 5-10% za hotel opłacany za granicą kartą złotówkową to spora strata.
Bogatemu nikt nie zabroni, ale niech nie robi ze swej głupoty cnoty.
Bo może przestać być bogatym.

Dodatkowo za granicą bez drugiej karty czułbym się niepewnie.
Drugiej - i najlepiej np. niemieckiej.
A ci, co się czują pewnie z jedną i bez gotówki, niech poczytają o mieczu Damoklesa
;P