Użytkownik "zlotowinfo" <u...@g...pl> napisał w wiadomości
news:o7nb1o$595$1@node2.news.atman.pl...
> Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
> napisał w wiadomości news:o7l2bd$v91$1@node2.news.atman.pl...
>> Od dziś to jeden banknot.
>>
> zachciało się rozdawnictwa kasy
> to i dodrukować musieli

Rozdawanictwo odbywa się przelewami lecz wielu beneficjentów pójdzie
do bankomatu. Trzeba uwolnić zapasy 100 i 200 zł a w ich miejsce jako
"rezerwa" gotówkowa pojawią się banknoty 500 zł. To fakt, a zapowiadają
niestety dalsze szaleństwa.
Ale to nie jedyny powód.
Większy nominał to mniej banknotów - tańsza produkcja. NBP zaoszczędzi
a 95% tego pójdzie do budżetu (stąd naciski na oszczędności w NBP).
Polskie 200 zł było jednym z najmniej wartych najwyższych nominałów
w Europie:

500 UAH = 75 zł (Ukraina)
10000 KZT = 125 zł (Kazachstan)
5000 ALL = 155 zł (Albania)
5000 RSD = 175 zł (Serbia)
1000 MDL = 200 zł (Mołdawia)
200 TRY = 220 zł (Turcja)
100 BGN = 220 zł (Bułgaria)
20000 HUF = 280 zł (Węgry)
5000 MKD = 350 zł (Macedonia)
5000 RUB = 350 zł (Rosja)
10000 ISK = 360 zł (Islandia)
200 BAM = 440 zł (Bośnia i Hercegowina, kurs sztywny do EUR)
1000 SEK = 450 zł (Szwecja)
500 RON = 480 zł (Rumunia)
1000 NOK = 480 zł (Norwegia)
100 GBP = 510 zł (W. Brytania)
1000 HRK = 580 zł (Chorwacja)
1000 DKK = 580 zł (Dania)
5000 CZK = 800 zł (Czechy)
200 EUR = 860 zł (było 500 EUR, niestety wycofują)
500 BYN = 1060 zł (Białoruś - przekładali wymianę, chyba już są?)
1000 CHF = 4000 zł (Szwajcaria)

Drukowanie 1000 zł byłoby jeszcze tańsze. A pożądna chłodziarko-zamrażarka
(zwana lodówką) to z 1000 zł będzie. Do obiegu można wprowadzić.
Gdy wycofują 500 EUR to powinien być popyt na ekwiwalent - niech NBP
wypuści 2000 zł i sprzedaje go z np. z 10% premium. Albo w kasie
bezpośrednio
wymienia 500 EUR -> 2000 zł. Będzie zysk, a 95% zysku do budżetu. Dla mnie
1,47% - za pomysł (c). Chcę tylko 1% netto ale spodziewam się dużych obrotów
i jak nic wpadnę w drugi próg podatkowy. A takim to socjaliści zrabują
dodatkowo "kwotę wolną".

Arek