eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Polacy nadplacaja kredyty
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 59

  • 21. Data: 2022-09-06 16:25:32
    Temat: Re: Polacy nadplacaja kredyty
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    wtorek, 6 września 2022 o 16:14:54 UTC+2 Krzysztof Halasa napisał(a):
    > "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
    >
    > > Jesli nie dodac ... czy nie za wczesnie liczyc?
    > > Ani kurs CHF, ani wibor nie powiedzialy jeszcze ostatniego slowa :-)
    > Mogą liczyć osoby, które kredyt (mniej lub bardziej dawno) już spłaciły.

    Mogą też te, co nie spłaciły.
    W dwóch wariantach:
    - suma wpłaconych do tej pory rat - oczywiście przeliczona na złotówki (jak raty
    wpłacane w CHF to po kursie z dnia spłaty raty)
    - powyższe + suma kapitału pozostałego do spłaty.


  • 22. Data: 2022-09-06 16:28:23
    Temat: Re: Polacy nadplacaja kredyty
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    wtorek, 6 września 2022 o 16:13:15 UTC+2 Krzysztof Halasa napisał(a):

    > - natomiast stopy procentowe były takie, że nikogo nie było stać na
    > kredyt długoterminowy w PLN. Przypomnę, że lokaty - a nawet
    > rachunki oszczędnościowe a vista - były oprocentowane na 16,5%
    > (w bankach).

    Oprócz mBąka też gdzie indziej?
    Ja akurat pamiętam 2003 - w żubrze jeszcze zmianę % na 0,001% zdzierżyłem,
    ale jak wprowadzili opłatę 3zł/mc to założyłem mBąka.

    A ogólnie to teraz też lokaty powinny być koło 16,5%.
    Ciekawe, jak szeroko sięga zmowa wokół wibor i % lokat zatrzymanych w okolicy 8%?


  • 23. Data: 2022-09-06 16:31:41
    Temat: Re: Polacy nadplacaja kredyty
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Dawid Rutkowski <d...@w...pl> writes:

    > Mogą też te, co nie spłaciły.
    > W dwóch wariantach:
    > - suma wpłaconych do tej pory rat - oczywiście przeliczona na złotówki
    > (jak raty wpłacane w CHF to po kursie z dnia spłaty raty)
    > - powyższe + suma kapitału pozostałego do spłaty.

    No tak. Z tym że potrzebne jest odniesienie do realiów. Np. ile to było
    średnich pensji. Nie można dodawać wprost złotówek sprzed 15 lub 20 lat
    do tych obecnych.

    Przy porównaniach różnych walut trzeba pamiętać, że każdy wybór waluty
    to spekulacja (ale nie wtedy, gdy nie mamy wyboru - tak jak napisałem
    o wczesnych frankach). Spekulacja to rodzaj gry, ktoś wygra, inny
    przegra. Nie spekuluje tylko ten, kto nic nie ma.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 24. Data: 2022-09-06 16:32:48
    Temat: Re: Polacy nadplacaja kredyty
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Dawid Rutkowski <d...@w...pl> writes:

    >> rachunki oszczędnościowe a vista - były oprocentowane na 16,5%
    >> (w bankach).
    >
    > Oprócz mBąka też gdzie indziej?

    Pamiętam (lokatę?) w Mille.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 25. Data: 2022-09-06 16:47:34
    Temat: Re: Polacy nadplacaja kredyty
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    > Ależ nic podobnego. Problem nie był z frankowiczami, tylko z polską
    > walutą. A ten wynikał z faktu, że jeszcze chwilę wcześniej (no, z 10+
    > lat) byliśmy częścią bloku wschodniego, i wtedy problemy były ze
    > wszystkim. Sytuacja na przełomie wieków to był z pewnością postęp, tyle
    > że nie od razu taki by brać kredyty hipoteczne w PLN.

    A tak w ogóle, to znakomita większość późniejszych problemów
    frankowiczów to "zasługa" rządu (albo generalnie państwa polskiego) -
    przyjęcie EURO tego typu problemy (i inne) by wyeliminowało. Tyle że
    rządy nie chcą pozbyć się złotówki, chcą być "suwerenem" nad polskim
    społeczeństwem. Przy czym nie dotyczy to tylko PiS - PO rządziło do
    2015 r. i też nawet nie zaczęliśmy przyjmować EURO (chociaż *podobno*
    bardzo chcieliśmy).

    No i oczywiście bez własnej waluty obecne finansowanie wydatków państwa
    inflacją nie mogłoby mieć miejsca.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 26. Data: 2022-09-06 16:54:35
    Temat: Re: Polacy nadplacaja kredyty
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    wtorek, 6 września 2022 o 16:31:44 UTC+2 Krzysztof Halasa napisał(a):
    > Dawid Rutkowski <d...@w...pl> writes:
    >
    > > Mogą też te, co nie spłaciły.
    > > W dwóch wariantach:
    > > - suma wpłaconych do tej pory rat - oczywiście przeliczona na złotówki
    > > (jak raty wpłacane w CHF to po kursie z dnia spłaty raty)
    > > - powyższe + suma kapitału pozostałego do spłaty.
    > No tak. Z tym że potrzebne jest odniesienie do realiów. Np. ile to było
    > średnich pensji. Nie można dodawać wprost złotówek sprzed 15 lub 20 lat
    > do tych obecnych.

    Hmm, na "inflation adjusted" się zgodzę (ile było w sumie inflacji 2000-2020, będzie
    razem
    50% - bo 100% to raczej nie), czyli liczenie w chlebkach gruzińskich,
    ale nie na średnią pensję (choć na cenę chlebka gruzińskiego też wpływa).
    Trzeba było miesięcznie mniej lub więcej złotówek wpłacić i można to posumować.
    Chyba że było tak (a chyba nie było) że np. 2005-2013 jeden kredyt był zdecydowanie
    droższy, a 2013-2020 drugi - i niby suma wychodzi ta sama, ale to jednak nie to samo
    (tak jak w siatkówce - możesz w meczu zdobyć więcej punktów, a mecz przegrywasz).

    Bo jak zaczniemy wyliczać, to jeszcze koszt mieszkań trzeba uwzględnić - np. moja
    norka,
    w połowie 2003 po 3570zł/m^2 (i tak drogo jak cholera) - a jeszcze nawet działki nie
    mieli,
    w połowie 2005 jak zaczęli budowę (jeszcze na cudzej działce) to już po 6k/m^2,
    jak podpisywałem akt w chyba wrzesień 2008 to po 8k, a sprzedałem w 2014 po 10k
    (wykończone, ale troszkę się już zestarzało).


  • 27. Data: 2022-09-06 18:30:41
    Temat: Re: Polacy nadplacaja kredyty
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 06 Sep 2022 16:47:34 +0200, Krzysztof Halasa wrote:
    >> Ależ nic podobnego. Problem nie był z frankowiczami, tylko z polską
    >> walutą. A ten wynikał z faktu, że jeszcze chwilę wcześniej (no, z 10+
    >> lat) byliśmy częścią bloku wschodniego, i wtedy problemy były ze
    >> wszystkim. Sytuacja na przełomie wieków to był z pewnością postęp, tyle
    >> że nie od razu taki by brać kredyty hipoteczne w PLN.
    >
    > A tak w ogóle, to znakomita większość późniejszych problemów
    > frankowiczów to "zasługa" rządu (albo generalnie państwa polskiego) -
    > przyjęcie EURO tego typu problemy (i inne) by wyeliminowało. Tyle że
    > rządy nie chcą pozbyć się złotówki, chcą być "suwerenem" nad polskim
    > społeczeństwem. Przy czym nie dotyczy to tylko PiS - PO rządziło do
    > 2015 r. i też nawet nie zaczęliśmy przyjmować EURO (chociaż *podobno*
    > bardzo chcieliśmy).

    No wlasnie PO chyba nic przeciw euro nie ma, tylko ze najpierw nie
    spelnialismy wymogów, potem przyszedl kryzys i chyba znow nie
    spelnialismy, potem przyszla Grecja i nie nie wiadomo bylo co z tym
    Euro, potem znow nie spelnialismy, az w koncu przyszedl PiS.

    W miedzyczasie ... troche nas ta slaba zlotowka ratowala (nie dotyczy
    frankowiczow) w kryzysie, ale akurat pare osciennych panstw przyjeło,
    i jakos nie padlo, choc roznie w gospodarce bywalo.

    > No i oczywiście bez własnej waluty obecne finansowanie wydatków państwa
    > inflacją nie mogłoby mieć miejsca.

    W strefie euro wlasnie duza inflacja.

    Jakos nie bardzo sie potrafie doczytac, jak EBC emituje euro ...

    J.




  • 28. Data: 2022-09-06 18:34:40
    Temat: Re: Polacy nadplacaja kredyty
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 06 Sep 2022 16:31:41 +0200, Krzysztof Halasa wrote:
    > Dawid Rutkowski <d...@w...pl> writes:
    >> Mogą też te, co nie spłaciły.
    >> W dwóch wariantach:
    >> - suma wpłaconych do tej pory rat - oczywiście przeliczona na złotówki
    >> (jak raty wpłacane w CHF to po kursie z dnia spłaty raty)
    >> - powyższe + suma kapitału pozostałego do spłaty.
    >
    > No tak. Z tym że potrzebne jest odniesienie do realiów. Np. ile to było
    > średnich pensji. Nie można dodawać wprost złotówek sprzed 15 lub 20 lat
    > do tych obecnych.

    Ale porownywac mozna.
    Gorzej, jak np przez 5 lat rata byla nizsza dla franka, potem dla
    zlotowki, potem znow dla franka ... a kwoty zadluzenia do splaty teraz
    mocno inne.

    > Przy porównaniach różnych walut trzeba pamiętać, że każdy wybór waluty
    > to spekulacja (ale nie wtedy, gdy nie mamy wyboru - tak jak napisałem
    > o wczesnych frankach). Spekulacja to rodzaj gry, ktoś wygra, inny
    > przegra. Nie spekuluje tylko ten, kto nic nie ma.

    A wybor złotowki to nie spekulacja?
    Moze oslabnie, ale nie wiadomo o ile, a moze sie umocni,
    a jakie beda odsetki to nie wiadomo, ani czy bedzie nas na nie stac
    ...

    J.


  • 29. Data: 2022-09-06 23:00:05
    Temat: Re: Polacy nadplacaja kredyty
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Dawid Rutkowski <d...@w...pl> writes:

    > Hmm, na "inflation adjusted" się zgodzę (ile było w sumie inflacji 2000-2020,
    będzie razem
    > 50% - bo 100% to raczej nie), czyli liczenie w chlebkach gruzińskich,
    > ale nie na średnią pensję (choć na cenę chlebka gruzińskiego też
    > wpływa).

    A inflacja, to przez kogo liczona? Bo wiesz, wynik bardzo mocno zależy
    od liczącego.

    Ale może być. Przecież nie chodziło mi o konkretny wynik, tylko
    o zasadę.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 30. Data: 2022-09-06 23:03:07
    Temat: Re: Polacy nadplacaja kredyty
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "J.F" <j...@p...onet.pl> writes:

    > No wlasnie PO chyba nic przeciw euro nie ma,

    Tego to ja nie wiem. "Po czynach ich poznacie".

    > W miedzyczasie ... troche nas ta slaba zlotowka ratowala

    Mnie tam nie ratowała.

    >> No i oczywiście bez własnej waluty obecne finansowanie wydatków państwa
    >> inflacją nie mogłoby mieć miejsca.
    >
    > W strefie euro wlasnie duza inflacja.

    Ale znacznie mniejsza niż u nas. Bo tam inflacja bierze się z podwyżek
    cen energii, ale nie z takiego pomysłu na finansowanie deficytu.
    --
    Krzysztof Hałasa

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1