Okazało się ze jednak można. :-)
"Obiecano" mi kredyt przy dochodzie 1200 zł netto na 2 osoby 44 tys. zł
kredytu na mieszkanie wartości 90 tys. na 30 lat. CHF 2,10%
Prowizję wpłacam na początku.
Raty malejące bo chcę wcześniej spłacić (będzie korzystniej) - ma być bez
dodatkowych kosztów
Oczywiście dopiero po tych 3 latach.
Kilkanaście złotych do raty z racji ubezpieczenia na życie i mieszkania.
Jeszcze nie wiem ile na dzień dobry będzie mnie kosztować hipoteka + jakieś
durne zaświadczenia z krusu i urzędu gminy bo kurde blade mam 2 ha ziemi
:-( (idiotyzm)
Mam załozyć konto ROR do obsługi kredytu i do końca nie wiem jakie to
pociągnie koszty (będzie to moje pierwsze konto bankowe)
Co do banku to raczej nie mam wyboru. W grę wchodzi jeszcze PTF (2,46%) +
prowizja w kredycie + straszna dowolność ustalania oprocentowania. Chyba
Millenium ma oprocentowanie ustalone na sztywno a nie od decyzji
kierownictwa banku :-)

Jeśli w jakimś miejscu jestem w błędzie albo czegoś nie doczytałem (może
jakieś kruczki) to proszę Was o sprostowanie oraz o spostrzeżenia na temat
tego banku. Jak to może wyglądać terminowo?Wprowadzić mam się dopiero pod
koniec listopada a wszelkie formalności załatwić wcześniej i czekać na
klucze (trzeba będzie płacić już wczesniej raty :-(.

Pozdrawiam
zch