eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Kredyt gotówkowy (wiem, nudne;)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 11. Data: 2007-03-14 22:32:14
    Temat: Re: Kredyt gotówkowy (wiem, nudne;)
    Od: RobertS <r...@x...pl>


    > Tak, btw normalna prowizja to 5%, te -0.25% dostałem chyba za ROR.
    >
    > Acha, i jeszcze jedna kwestia, czy oprocentowanie tego typu i w tej
    > kwocie kredytów może być negocjowalne. Chodzi mi o to, czy pracownicy w
    > typowych oddziałów banków mają możliwość zmniejszenia
    > prowizji/oprocentowania w zależności od czegośtam (dobrej historii
    > kredytowej) lub w drodze delikatnej perswazji ("bo jak nie to przeniosę
    > karty kredytowe do innego banku") czy też raczej są skutecznie
    > ograniczeni wytycznymi centrali?
    >
    raczej nie slyszalem, aby oprocentowanie/prowizja przy kredycie
    gotowkowym byla negocjowalna, ale zapytac mozesz

    p.s.
    namawiam na kredyt w KO, tam prowizja nie jest taka zabojcza

    --
    pozdr.
    RobertS
    GG:32360


  • 12. Data: 2007-03-14 22:50:08
    Temat: Re: Kredyt gotówkowy (wiem, nudne;)
    Od: Robert Święcki <r...@s...net>

    RobertS wrote:

    > raczej nie slyszalem, aby oprocentowanie/prowizja przy kredycie
    > gotowkowym byla negocjowalna, ale zapytac mozesz
    >
    > p.s.
    > namawiam na kredyt w KO, tam prowizja nie jest taka zabojcza

    Ok, dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Sytuacja jest już trochę jaśniejsza ;)

    --
    Pozdrowienia, Robert!
    http://www.swiecki.net
    Si vis pacem, para bellum.


  • 13. Data: 2007-03-15 10:00:39
    Temat: Re: Kredyt gotówkowy (wiem, nudne;)
    Od: Tomasz Nowicki <t...@s...com>

    Robert Święcki powiada w dniu 2007-03-14 22:36:
    > Tomasz Nowicki wrote:
    >
    >> pożyczką hipoteczną (jeśli masz jakąś nieobciążoną nieruchomość) - tutaj
    >> odsetki są znacznie przyjemniejsze
    >
    > Nieruchomośc jest, tyle, że czuje się nieswojo, gdyby przez jakikolwiek
    > błąd w płatności dla relatywnie niewielkiej kwoty (płacić zamierzam, ale
    > znam różne przypadki, np. mojego znajomego:
    > http://www.frasunek.com/ing.pdf ), miałbym mieć problemy z
    > nieruchomością o wielokrotnie większej wartości.

    Kiedy kupiłem mieszkanie, w którym mam teraz pracownię, znalazłem w nim
    stosik korespondencji z banku, w którym były właściciel miał kredyt -
    było to kilkanaście monitów i ponagleń z powodu opóźnionych płatności
    rat, a mimo to lokal nie został przez bank "naruszony". O ile bowiem w
    razie opóźnienia płatności raty łatwo jest odebrać np. przedmiot
    leasingu taki jak samochód, to z kredytem i hipoteką sprawa jest i
    trudniejsza i kosztowniejsza, a nade wszystko - czasochłonna. Więc
    drobne problemy i niewielkie opóźnienia, byle w stosownym czasie
    "wyregulowane", nie powinny spędzać ci snu z powiek. Oczywiście,
    zaprzestanie płacenia rat zmusi wreszcie bank do egzekucji, ale raczej
    nie drobne i incydentalne problemy tego rodzaju

    T.


  • 14. Data: 2007-03-15 10:08:15
    Temat: Re: Kredyt gotówkowy (wiem, nudne;)
    Od: Tomasz Nowicki <t...@s...com>

    Robert Święcki powiada w dniu 2007-03-14 22:36:
    > Tomasz Nowicki wrote:
    >
    >> pożyczką hipoteczną (jeśli masz jakąś nieobciążoną nieruchomość) - tutaj
    >> odsetki są znacznie przyjemniejsze
    >
    > Nieruchomośc jest, tyle, że czuje się nieswojo, gdyby przez jakikolwiek
    > błąd w płatności dla relatywnie niewielkiej kwoty (płacić zamierzam, ale
    > znam różne przypadki, np. mojego znajomego:
    > http://www.frasunek.com/ing.pdf ), miałbym mieć problemy z
    > nieruchomością o wielokrotnie większej wartości.
    >

    Zaś co do zmiany wpisu w BIK bez zmiany daty aktualizacji -
    przypuszczam, że bank zastosował jakąś procedurę korekcyjną -
    zawiadamiając BIK o błędzie ze swojej strony, w związku z czym korekta
    nie wymagała zmiany daty. Tak sobie przypuszczam, bo nie znam
    szczegółów. Oczywiście jest to rozwiązanie wadliwe, bo np. utrudnia
    ewentualne dochodzenie roszczeń i nie jest odporne na niektóre rodzaje
    manipulacji w złej wierze. IMO system w tym punkcie powinien działać tak
    jak "księgowość" wieczysta - każda ingerencja winna być odnotowana

    T.


  • 15. Data: 2007-03-16 19:37:15
    Temat: Re: Kredyt gotówkowy (wiem, nudne;)
    Od: Robert Święcki <r...@s...net>

    Robert Święcki wrote:

    > Dokładniej zaprononowano mi dwie opcje oprocentowania 11% Lub 10.5% plus
    > ubezpieczenie.
    >
    > W drugiej opcji (z ubezpieczeniem), dla kredytu 14100, suma odsetek to
    > 1601, więc koszt to 1601 + (4.75% * 14100) = 2270 PLN. Ta pierwsza (bez
    > ubezpieczenia) jest sumarycznie 80 PLN droższa (w sumie to dosyć
    > niespodziewane;)

    Dzisiaj zamierzałem podpisać umowę, wybrałem opcję 10.5% z
    ubezpieczeniem. Pluję sobię w brodę, że nie przeliczyłem tego
    oprocentowania, bo plan spłaty oczywiście nie zawierał ubezpieczenia.
    Panienka z okienka w banku cały czas (od wtorku) twierdziła, że plan
    spłat zawiera kwotę ubezpieczenia. Gdy dzisiaj czytałem umowę,
    zauważyłem niejednoznaczny punkt, który mówił o tym, że ubezpieczenie
    dolicza się do kwoty rat wykazanych w planie spłat. Po zapytaniu jeszcze
    raz czy ten punkt nie mówi o tym, że będę płacił 19PLN dodatkowo co
    miesiąc, kobieta powiedziała, że oczywiście wszystko jest wliczone w
    kwotę raty. Niemądrze uwierzyłem i podpisałem. Po podpisaniu poprosiłem
    drugą pracowanicę banku by także potwiersdziła, że nie zapłacę 19PLN
    więcej niż w planie spłat. Ta otwarcie przyznała, że będę płacił ?e
    nieszczęsne 19PLN więcej co miesiąc (niby kwota niewielka, i coś za nią
    dostaję, ale to sumarycznie 450 więcej kosztów).

    Natychmiast podpisałem oświadczenie o odstąpieniu od kredytu. Kobieta
    przy tym powtarzała jak mantrę, że "w końcu co mi szkodzi te 19PLN". Nóż
    w kieszeni....

    Sam nie wiem co o tym myśleć, czy bank (pod postacią pracownika) chciał
    mnie wydymać, czy też pracownica była niedoświadczona i nie powinienem
    się denerwować.

    Tak btw, gdyby ktoś szukał, tego co ja, to BOS daje nieco lepsze
    warunki, lecz na krótki okres (1% prowizji, 14.5% oprocentowanie, dla
    klientów banku od jakiegoś czasu nawet oprocentowanie niższe procent czy
    półtorej).

    --
    Robert Swiecki - http://www.swiecki.net
    NEVER EVER mess with a PCB jumper you don't understand, even if it's
    labelled "SEX AND FREE BEER" (C)1992 Dave Haynie - Amiga developer

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1