Od ostatnich moich przebojów kilka transakcji przeszło, ale znowu
zostałem zaatakowany przez nieprofesjonalną protezę PzA i próba Citi,
Mille, Alior zakończyła się komunikatem "anulowano". Jak napisała do mnie
Pani z Allegro:

"W odpowiedzi na otrzymanego maila uprzejmie informuję, iż płatność na
kwotę 46,00 zł nie doszła ostatecznie do skutku. Ze względów
bezpieczeństwa transakcja została przez nas anulowana. Co za tym idzie,
Sprzedający nie otrzymał wpłaty na swoje konto w Płacę z Allegro.
Jednocześnie informuję, że kwota transakcji najprawdopodobniej została
zablokowana przez bank na Pana koncie a zwolnienie blokady nastąpi po
kilku dniach."

Jako, że naprawdę mnie to poważnie irytuję zastanawiam się czy jest sens
zgłosić to gdzieś poza nimi - wystawca karty czyli VISA/MC tudzież
Polcard? To raczej bym musiał spróbować zrobić za pośrednictwem banku
jeżeli będzie mu się w ogóle chciało. Jakiś UOKiK czy coś w tych
okolicach?
Najlepsze jest to, że jeżeli płacę swoje zaległości wobec Allegro tą samą
kartą, która w PzA jest anulowana, to wszystko jest oczywiście w jak
najlepszy porządku i transakcja przechodzi dlatego tutaj bym szukał
punktu zaczepienia czyli dlaczego sobie wybiórczo traktują tę samą kartę
swojego klienta.


--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide