"BIG BG w trzy miesiące zarobił więcej niż w całym ubiegłym roku

isk (18-04-02 18:27)

Bank zarobił w pierwszym kwartale na czysto 45,5 mln zł.

BIG BG jako pierwszy z giełdowych banków zdecydował się podać wyniki
finansów za pierwszy kwartał.

- Szczególnie cieszy, że na zyski złożyła się podstawowa działalność banku,
a nie jednorazowe transakcje - powiedział dziennikarzom prezes BIG BG
Bogusław Kott. Zapewnił też, że wbrew prasowym spekulacjom nie wybiera się
jeszcze na emeryturę. - Chciałbym zakończyć proces restrukturyzacji banku i
dlatego zamierzam przepracować jeszcze co najmniej dwa lata. Może wtedy
pomyślę o odpoczynku - powiedział.

Według jego informacji w najbliższym czasie strategiczny inwestor BIG BG
portugalski Banco Commercial Portuges nie będzie chciał zwiększyć udziałów w
banku ponad 50 proc. i ogłosić wezwania na pozostałe akcje warszawskiej
instytucji. - W tym roku nie przewidujemy też nowej emisji akcji. Po raz
kolejny natomiast planujemy zwiększenie funduszy własnych przez zaciągnięcie
pożyczki podporządkowanej - przyznał Kott.

Prezes BIG BG odniósł się też do ubiegłorocznych wyników finansowych spółki.
Przypomnijmy, że audytor banku firma KPMG podała, że gdyby BIG BG rozliczył
wszystkie koszty poprzez rachunek zysków i strat, to w 2001 r. jego wynik
netto zostałby obniżony o 868 mln zł. Prasa zarzucała też, że mimo słabych
wyników banku jego zarząd zarobił w ub.r. aż 32 mln zł. - Audytor miał prawo
wydać swoją opinię na temat sposobu sporządzenia bilansu, ale przecież go
nie zakwestionował. A mógł to zrobić, gdyby się z nim nie zgadzał. A co do
zarobków zarządu mogę jedynie powiedzieć, że zostały one zatwierdzone przez
akcjonariuszy banku - uciął dyskusję Kott.

W I kwartale wynik na działalności bankowej wyniósł 283,4 mln zł, czyli o 11
proc. więcej niż w pierwszych trzech miesiącach 2001 r. Nadal jednak rośnie
odsetek nieregularnych kredytów, które w decydującej mierze zaważyły na
ubiegłorocznych słabych wynikach zarówno BIG BG, jak i całego sektora
bankowego. Obecnie w banku niespłacane na czas kredyty stanowią 22,5 proc.
wszystkich - przed rokiem było tylko 18,2 proc. Bank utworzył jednak w ub.r.
specjalny fundusz na wypadek utraty części kredytów i dzięki temu jego
współczynnik wypłacalności wynosi 9,97 proc. (NBP zaleca, by nie był niższy
od 8 proc.)."

Za gazeta.pl