Reforma emerytalna zmienia podejście do oszczędzania
2013-01-29 11:35
Przeczytaj także: Oszczędzanie na emeryturę nieodzowne
Warto zaznaczyć, że aż 8 procent respondentów, którzy twierdzą, że wprowadzona reforma emerytalna nie wpłynęła na ich sposób zabezpieczenia się na czas emerytury, planuje mimo wszystko w najbliższym czasie założenie produktu oszczędnościowego.
To już trzecia edycja badań Deutsche Bank PBC, mierzących wpływ zmian i informacji dotyczących systemu emerytalnego na decyzje Polaków o długoterminowym oszczędzaniu. Ich wyniki nieprzerwanie potwierdzają rozdźwięk między realistyczną, wręcz nieufną oceną wiarygodności ZUS oraz wysokości przyszłych emerytur wypłacanych z I i II filara, a rzeczywistymi działaniami, które mogłyby zapobiec indywidualnej katastrofie finansowej. Chociaż zdajemy sobie sprawę, że państwowe świadczenia będą niskie, nadal robimy bardzo niewiele, by temu zaradzić.
Jednak najnowsze badanie emerytalne Deutsche Bank PBC wskazuje na pewien przełom w podejściu Polaków do myślenia o emeryturze. Wynika z niego, że w 2012 roku liczba osób deklarujących dodatkowe oszczędzanie wzrosła. Jeszcze w 2011 roku zaledwie 15 procent ankietowanych przyznało, że informacje dotyczące zmian w systemie emerytalnym wpłynęły na ich sposób finansowego zabezpieczenia przyszłości, w roku 2012 było to już 22 procent. W przeprowadzonym równo rok później badaniu ten odsetek jest zdecydowanie wyższy - prawie 40 proc. Polaków zdecydowało się indywidualnie odkładać dodatkowe środki na przyszłą emeryturę. - Wygląda więc na to, że szeroka debata publiczna prowadzona przez rząd, instytucje finansowe i niezależnych ekspertów zaczyna przynosić pewne efekty. Warto jednak zaznaczyć, że mimo pozytywnego trendu, nadal ponad połowa Polaków nie gromadzi dodatkowego kapitału na czas emerytury – komentuje Leszek Niemycki.
fot. mat. prasowe
Reforma emerytalna a sposób zabezpieczania się na emeryturę
Nieco wolniej, ale też systematycznie spada odsetek osób ograniczających się jedynie do opłacania obowiązkowych składek ZUS i OFE. Jeszcze w 2011 roku skrajnie bierne w kwestii emerytalnej było aż ¾ Polaków, obecnie nieco ponad połowa.
fot. mat. prasowe
Procent Polaków, którzy opłacają tylko obowiązkowe składki ZUS i OFE
Eksperci są zgodni, że to pozytywny trend, jednak osób oszczędzających na własną rękę powinno być zdecydowanie więcej, jeśli chcemy w przyszłości uniknąć indywidualnych i społecznym problemów związanych ze zmianami demograficznymi. - Najważniejsza jest sama zmiana myślenia, że emerytura nie jest wcale tak odległą perspektywą i decyzja, aby zacząć systematycznie odkładać dodatkowe środki jak najwcześniej, nawet jeśli nie będą to duże kwoty. Tylko systematycznie gromadzony kapitał może dać nam pewność bezpieczniejszej finansowo przyszłości – mówi Leszek Niemycki, Prezes Deutsche Bank PBC.
1 2
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
-
Oszczędzanie na emeryturę według Polaków
-
Emerytura bliżej niż myślisz?
-
IKE + IKZE = 5,3 mld zł
-
Ile IKZE zarobi po 30 latach?
-
ZUS+OFE czy ZUS? Decyzja bez wpływu na wysokość emerytury
-
Oszczędzanie na emeryturę lepsze niż na czarną godzinę
-
Pracownicze programy emerytalne bez popularności
-
IKE powoli w górę. IKZE przed szansą na wzrost
-
Oszczędzanie na emeryturę: IZKE atrakcyjniejsze
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)