eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyPorady finansowe › Psychologia inwestowania: pułapki

Psychologia inwestowania: pułapki

2012-11-28 00:20

Przeczytaj także: Emocje a decyzje inwestycyjne


„Handluję intensywnie, więc wszystko mam pod kontrolą”

Badania pokazują, że zbyt pewni siebie inwestorzy handlują z dużo większą częstotliwością. Kupują i sprzedają akcje dużo częściej niż ci skromniejsi. Tymczasem taka strategia jest bardzo kosztowna. Każda transakcja w biurze maklerskim obciążona jest prowizją, podatkiem. – To rzeczywiście popularny błąd wśród zaawansowanych graczy giełdowych. Inwestując, trzeba pamiętać, że rynki finansowe są nieprzewidywalne i nawet, jeśli zdaje się nam, że w pełni rozumiemy ruchy cen, na pewno nas zaskoczą – mówi Jacek Buczyński z Deutsche Bank PBC.

Nazywane po angielsku High Frequency Trading jest we współczesnym świecie finansów domeną zaawansowanych algorytmów komputerowych podłączonych światłowodami o najszybszym z dostępnych transferze bezpośrednio do źródeł informacji: systemów giełdy w Nowym Jorku albo w Warszawie. Indywidualny inwestor z założenia jest przegrany w takim starciu. Już nawet różnice setnych sekundy, nie mówiąc o „lagach” kilku albo kilkunastosekundowych sprawiają, że transakcja nie zostanie przeprowadzona zgodnie z intencją. Podobnie jak w kasynie, gdzie jednorazowo może się powieść , ale w dłuższym terminie przewaga automatów nad indywidualnym inwestorem uniemożliwia wygraną człowieka.

Mimo to próby takich działań są bardzo popularne. Dlaczego tak się dzieje? Jedną z przyczyn jest tzw. złudzenie kontroli. Nadzorowanie inwestycji każdego dnia, każdej godziny, każdej minuty notowań np. na warszawskiej giełdzie może dawać takie właśnie poczucie. Tymczasem badania pokazują, że często zbyt duża ilość danych sprawia, że podejmujemy gorsze decyzje. – Łatwo wpaść w mentalność hazardzisty. Osoby, które odnotowały serię strat, w następnych inwestycjach stawiają na coraz wyższe kwoty, żeby się „odkuć” – mówi Jacek Buczyński z Deutsche Bank PBC. – Tymczasem po serii porażek prawdopodobieństwo zysku nie rośnie. Wręcz przeciwnie, możemy zacząć podejrzewać, że objęta przez nas strategia jest nieskuteczna – dodaje.

„Nie znam się, ale spróbuję”

Naturalnym mechanizmem psychologicznym, który pozwala nam radzić sobie z przeciwnościami losu w życiu jest selektywna pamięć. Bolesne wydarzenia pamiętamy krócej niż wspomnienia o wygranych. Dodatkową motywacją jest dbałość o własny wizerunek, jaki budujemy w oczach innych. Wolimy jawić się jako wytrawni albo chociażby szczęśliwi inwestorzy niż nieudolni albo pechowi.

Prowadzi to do dysonansu poznawczego. Jeśli uważamy się za dobrego inwestora, a ponieśliśmy stratę, staramy się to jakoś uzasadnić, najczęściej myśląc: „Może ta decyzja nie była taka zła?” albo: „Mogło być dużo gorzej”, podczas gdy naraziliśmy się na prawdziwie dotkliwe straty. Taka interpretacja powoduje, że nie jesteśmy w stanie uczyć się na własnych błędach.

Innym przykładem wybiórczego działania naszej pamięci jest tzw. heurystyka dostępności. To skrót myślowy, który sugeruje nam wnioskowanie na podstawie części danych. Zwykle dużo większą wagę przywiązujemy do wydarzeń mniej odległych w czasie – np. wyników krótkookresowych – nie dostrzegając bardziej odległych, choć może ważniejszych przesłanek.

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: