Inwestycje w surowce i towary: bawełna na topie
2011-02-15 12:04
Przeczytaj także: Kuszące inwestycje w surowce
Analizując „rozkład sił” na światowym rynku bawełny można zauważyć, iż odznacza się on dużą koncentracją. Tak na dobrą sprawę to co się dzieje na nim, w głównej mierze zależy od sytuacji na rynkach państw będących głównymi eksporterami i importerami, a więc relacji między podażą i popytem.
Przekładając to na okres stycznia 2011 roku okazuje się, że główną przyczyną wzrostu ceny bawełny był rosnący popyt ze strony Indii i Chin, spadek jej zapasów w USA, jak również napięcia i zamieszki w Egipcie.
W ciągu 2010 roku Chiny importowały o 86% więcej bawełny niż rok wcześniej. Szczególny wzrost miał miejsce w grudniu 2010, kiedy wielkość ta w ujęciu miesiąc do miesiąca wzrosła o 300%! Z kolei w Indiach rząd wprowadził ograniczenia eksportowe na ten towar, które obowiązywać mają aż do września tego roku. Ważnym wydarzeniem było również złagodzenie w Indiach prowadzenia działalności dla producentów włókien bawełnianych pochodzących z importowanej surowej bawełny. Polegały one na zniesieniu licencjonowania oraz wprowadzeniu łagodniejszych warunków prowadzenia biznesu, co przełożyło się bezpośrednio na wzrost importu bawełny przez ten kraj. Natomiast jeśli prześledzimy sytuację u największego eksportera bawełny (USA), wówczas okaże się, że posiada on najniższe zapasy tego towaru od ponad 50 lat! (Obecnie wynoszą około 0,46 mln t, gdy jeszcze w 2006 było to ponad 2 mln t!). Rosnące ceny bawełny powodują, że w USA sprzedawcy detaliczni próbują przerzucać wysokie jej ceny na klientów. Nie jest to jednak łatwe, gdyż Amerykanie od zawsze żyli w świecie taniej odzieży. Obecne ceny bawełny, z którymi mają do czynienia, występowały ostatnio w okresie wojny domowej, czyli 150 lat temu! Nie bez wpływu na rynek bawełny miały napięcia w Egipcie, który znajduje się tuż za pierwszą 10 największych producentów tego towaru na świecie oraz czołową pozycję pod względem produkcji i eksportu bawełny wysokiej jakości.
Eksperci przewidują, że ceny „białego puchu” prawdopodobnie utrzymają się na wysokim poziomie do listopada 2011 (tuż przed zbiorami u znaczących producentów) lub mogą nawet jeszcze wzrastać do tego czasu. Argumentami stojącymi za tym scenariuszem jest mała podaż towaru na rynku oraz utrzymujący się silny popyt ze strony Indii i Chin. Tylko w przeciągu pierwszych dwóch tygodni lutego kontrakty na bawełnę podrożały o ponad 12%! W tej sytuacji może warto rozważyć inwestycję w bawełnę lub chociażby zakup odzieży po jeszcze „nie zaktualizowanych” cenach.
1 2
oprac. : Tomasz Gołyś / expander
Przeczytaj także
-
Inwestowanie pieniędzy w pandemii. Jak to robią Polacy?
-
W co inwestować podczas kryzysu epidemicznego?
-
Srebro hitem inwestycyjnym?
-
Notowania ropy na huśtawce. Co dalej?
-
Co czeka światowy rynek kapitałowy w II poł. 2016 r.?
-
Inwestowanie w żywność? Ryzykowny rynek z potencjałem
-
4 pomysły na inwestycje w 2015 roku
-
Inwestycje w surowce zawiodły
-
Inwestycje w surowce dały zarobić