Venture Capital rozkwita w kryzysie

Przeczytaj także: Czym kusi Venture Capital?

Załamanie na rynku kredytów sub-prime w USA dwa lata temu, wprowadziło na światowe giełdy spore zamieszanie, a co za tym idzie bolesne spadki. Dla wielu osób inwestujących w klasyczny sposób, czyli otwierających długie pozycje, oznaczało to ogromne straty finansowe. Doszła do tego utrata zaufania do całego rynku, spowodowana spektakularnymi bankructwami poważnych instytucji finansowych oraz ujawnieniem malwersacji finansowych przez osoby powiązane z rynkiem kapitałowym. W rezultacie wielu inwestorów wycofało swoje pieniądze powodując ograniczenie płynności na giełdzie.

W obliczu kryzysu nie wszyscy oczywiście muszą tracić, czego najlepszym przykładem jest branża Venture Capital gromadząca niemały kapitał w swych aktywach. Jak wiadomo, to właśnie pieniędzy tak bardzo brakuje teraz spółkom do przeprowadzenia niezbędnych inwestycji, do których możemy zaliczyć również przejęcia. Warto zwrócić uwagę, że to w czasach kryzysu ten sposób rozwoju nabiera szczególnego tempa i rozmachu. Wynika to z prostej przyczyny, mianowicie po tak długim okresie dekoniunktury wiele firm utraciło płynność finansową i było zmuszonych do odsprzedawania części bądź całych dywizji prywatnym inwestorom. W przypadku dużych przedsiębiorstw, restrukturyzacja polegała wręcz na odsprzedaży całych, podległych spółek córek, a w ostateczności prowadziła do postawienia się w stan upadłości.

Taki obrót spraw, w połączeniu z obniżeniem wycen na giełdzie spowodował, że karty rozdaje teraz ten, kto ma pieniądze na inwestycje. Fundusze VC, jako że dysponują ogromnym kapitałem, przyciągają uwagę firm, których strategia działania zakłada agresywne podbicie rynku, poprzez kosztowne akwizycje. Taki model działania, choć pracochłonny i drogi, może pomóc w uzyskaniu znaczącej przewagi konkurencyjnej wobec swoich największych rywali.

„Kryzys to szansa dla inwestorów. Niedrogo kupić, zbudować wartość i dobrze sprzedać, to podstawowa zasada działania VC. Ważne, żeby w dobrym momencie mieć w posiadaniu wolne środki. Z całą pewnością nie ma lepszego czasu na inwestowanie niż kryzys i brak kapitału na rynku” - mówi Bogusław Bartoń prezes OneRay Investment SA.