PKB w Polsce mniejszy od oczekiwań?

Przeczytaj także: USA: PKB wzrośnie o 2,7%?

PROGNOZA GIEŁDOWA

Dobra rekomendacja jednego z zachodnich banków inwestycyjnych dla polskich akcji nie była główną przyczyną wczorajszego skoku indeksu WIG20 o 2,5 proc., ale jej wpływ na decyzje inwestorów był mimo wszystko wyraźny. Przed danymi z USA WIG20 znajdował się na minimalnych plusach, ale kiedy zlecenia kupna już ruszyły, to właśnie papiery banków wskazanych w raporcie analitycznym rosły najszybciej. Wydaje się, że ostatnią w tym tygodniu sesję 20 największych spółek po takim zrywie rozpocznie znacznie spokojniej, a dystans do nich mogą nadrabiać małe i średnie spółki, którymi wczoraj nikt się nie interesował. Dane o wzroście PKB ze względu na oczekiwania kształtujące się na wysokim poziomie mają większe szanse rozczarować niż zaskoczyć na plus.

WALUTY

W tym tygodniu kurs dolara, pomimo licznych zwrotów wywoływanych danymi z sektora finansowego, gospodarki czy rynków surowcowych, poruszał się w wąskim zakresie. W piątek rano za jedno euro płacono 1,474 USD, czyli o ponad 1 proc. mniej niż tydzień temu, a dane o wzroście PKB w II kw. o 3,3 proc. pomogły dolarowi utrzymać siłę także w stosunku do bardziej egzotycznych walut. Ostania sesja w tym tygodniu obfituje w dane gospodarcze z Japonii, Europy i USA w związku z czym przed długim weekendem w Stanach inwestorzy mogą zamykać otwarte pozycje i wywoływać silne krótkoterminowe ruchy kursów. Zobaczymy jaki wpływ na złotówkę będą mieć dane z GUS o wzroście PKB Polski w II kw., trudno liczyć na odrobienie strat przekraczających 2 proc. w ujęciu tygodniowym. Rano euro kosztowało 3,354 PLN, dolar 2,275 PLN, a frank szwajcarski 2,077 PLN.