eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Raport AIG testem dla rynku

Raport AIG testem dla rynku

2008-05-09 09:47

W USA w czwartek podstawowym pytaniem było: czy środowa przecena była jedynie wypadkiem przy pracy, czy czymś bardzie poważnym? Gracze przez długi czas nie mogli się zdecydować, a informacje napływające na rynek niespecjalnie im pomagały w podjęciu decyzji.

Przeczytaj także: USA: realizacja zysków na giełdach

Teoretycznie mogły pomagać bykom dane makro. Dane o tygodniowej zmianie bezrobocia były lepsze od oczekiwań (znowu te „czarne” prognozy się przydały), bo ilość „nowych” bezrobotnych spadła z 383 do 365 tys. Prawda jest jednak nieco bardziej skomplikowana. Średnia czterotygodniowa wzrosła, a podobna średnia dla wszystkich otrzymujących świadczenia dla bezrobotnych wzrosła do poziomu czteroletniego maksimum (3 miliony osób).

Kurs EUR/USD, który przed komunikatem ECB (zarówno ECB jak i Bank Anglii stóp nie zmieniły) rósł po nocnej przecenie, na chwilę zawrócił, ale bardzo szybko, dzięki ocenianemu jako bardziej „jastrzębie” wystąpieniu szefa ECB, ruszył na północ. Tyle tylko, że nie miał siły na nic więcej niż na powrót do poziomu środowego zamknięcia. Neutralne zachowanie rynku walutowego dało wolną rękę surowcom. Ropa niebyt mocno taniała, a pretekstem do korekty było oświadczenie OPEC zapewniającej, że podaż ropy jest wystarczająca (OPEC mówi tak już od przynajmniej 2 lat i ma rację). Poza tym Arabia Saudyjska poinformowała, że planuje zwiększenie dostaw do USA. Jednak w samym końcu handlu, rzutem na taśmę, cena baryłki znowu wzrosła – tym razem kosmetycznie, bo o 0,1 proc.

Wydarzeniem dnia były informacje o kwietniowej sprzedaży publikowane przez sieci sprzedaży detalicznej. Wal-Mart i Cisco miały sprzedaż większą od oczekiwanej, a Target mniejszą, a J.C. Penney poinformowała, że sprzedaż spadła. Poza tym majowe prognozy Wal-Mart były niezbyt zachęcające. Generalnie widać było, że Amerykanie kupują więcej w tanich sklepach, a ograniczają zakupy w droższych, z lepszym asortymentem. To z pewnością nie świadczy dobrze o nastrojach i nie rokuje dobrze gospodarce. Gracze wzięli jednak te informacje za dobrą monetę. Sektorowi wysokich technologii pomogła opinia Richarda Bernsteina, głównego stratega Merrill Lynch, który zapewnił, że spółki z tego sektora są w wielu przypadkach niedowartościowane.

Taniały jednak nadal akcje sektora finansowego. Najwyraźniej nowe przepisy SEC, które zmuszą spółki do zdecydowanie większego ujawniania swoich finansów, rzeczywiście szkodzą temu segmentowi rynku. Indeksy przez całą sesję trzymały się blisko poziomu środowego zamknięcia. Atak byków w ostatnich 30 minutach sesji był średnio udany, ale udało się wypracować niewielkie wzrosty indeksów.

Po sesji raport kwartalny opublikowała American International Group (AIG), największa firma ubezpieczeniowa na świecie. Okazało się, że poniosła ona drugą z kolei kwartalną stratę (7,81 mld USD). Poprzednia była rekordowa, ale ta była jeszcze większa. Zdecydowanie większa niż tego oczekiwano. AIG zapowiedziała, że będzie chciała podnieść kapitał o 12,5 mld USD. Nic dziwnego, że w handlu posesyjnym kurs zanurkował, a indeks handlu posesyjnego (AHI) spadł o 0,2 proc. Kontrakty też rano się osuwały. Niedźwiedzie dostały argument do ręki, ale nie wiadomo, czy go wykorzystają. Przypominam, że gracze ostatnio wszystkie złe informacje z sektora finansów lekceważyli uważając, że pokazane straty są ostatnimi. Jeśli i ten raport zlekceważą, to będzie to oznaka siły rynku.

GPW rozpoczęła czwartkową sesję gwałtownym (1,8 proc.) spadkiem WIG20. Nie pomogły bykom raporty kwartalne banków. Przez długi czas najlepiej zachowywał się PKO BP, którego zysk w pierwszym kwartale był wyraźnie wyższy od oczekiwań. Bardzo słaby był Pekao SA (zysk kosmetycznie wyższy od prognoz). Po środku był BZ WBK, którego zysk spadł, ale mniej niż oczekiwano. Wszystkie te akcje jednak taniały. Bardzo szybko byki WIG20 trochę podciągnęły i rynek wszedł w stabilizację z lekkim trendem wzrostowym. Bardzo spokojnie zachowywały się mniejsze spółki. Wydawało się nawet, że byki poradzą sobie ze spadkami, bo WIG20 był już blisko środowego zamknięcia, ale w czasie konferencji szefa ECB indeksy na giełdach europejskich zaczęły się osuwać, a to zwiększyło podaż również na GPW. Taki spadek co prawda nie przekreślił sygnału kupna, ale również go nie potwierdził.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: