Giełdy światowe w czerwieni

Przeczytaj także: Raport Millennium pomoże GPW?

SUROWCE

Drożejący dolar i obawy o kondycję amerykańskiej gospodarki przełożyły się na silne spadki surowców. Wprawdzie o odwróceniu trendów wzrostowych w przypadku ropy i złota nie można jeszcze mówić, ale z zasady bessa przychodzi na rynek surowców najpóźniej, a korekty na rynku obligacji i akcji trwają już ładnych parę miesięcy.

Dzisiaj ropa potaniała o 1,7 proc. na giełdzie w Londynie, gdzie za baryłkę brent płacono 87,75 USD. Nie udało się tym samym obronić wsparcia na poziomie 90 USD, co potwierdza razem z nowym dołkiem (ropa jest najtańsza od ponad miesiąca) trend spadkowy.

Jeszcze silniej potaniało złoto, na co głównie miały wpływ zmiany na rynku walutowym. Cena jego uncji spadła o 2,3 proc. do poziomu 863 USD.

Najbardziej spadły ceny miedzi, które są dosyć silnie skorelowane z rynkiem akcji. Tona tego surowca potaniała na londyńskim LME o 3,8 proc, czyli najbardziej od 2 miesięcy i kosztuje 6.870 USD.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.