eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Zlecenia koszykowe dominują na GPW

Zlecenia koszykowe dominują na GPW

2007-12-19 11:13

Przeczytaj także: Best Buy i Goldman Sachs opublikują raporty kwartalne

Na GPW we wtorek nadal szaleli arbitrażyści. Rządziły indeksami i kursami akcji tylko i wyłącznie zlecenia koszykowe. Naprawdę najwyższy już czas, żeby giełda coś z tym fantem zrobiła (na przykład wprowadziła WIG30 lub 40), bo to, co się dzieje wykoślawia tak dramatycznie obraz rynku, że wielu graczy traci chęć do inwestowania. Mam wiele takich sygnałów. Po początkowym pozytywnym otwarciu arbitrażyści już po godzinie doprowadzili do spadku WIG20 o prawie 3 procent. Nie była to żadna panika. Zawodowcy wiedzieli, że to był tylko i wyłącznie wynik transakcji koszykowych. Najmocniej ważył na indeksie spadek ceny akcji Pekao (poniedziałkowego lidera rynku dużych spółek).

Bardzo szybko z tego dużego spadku wróciliśmy na bardziej rozsądny poziom minus jednego procenta, a potem indeksy nadal rosły aż do poziomu bliskiego poniedziałkowemu zamknięciu, gdzie WIG20 ugrzązł na 4 godziny. Fixing zapewnił nam jednak 0,9 proc, spadku tego indeksu. Warto zauważyć, że MWIG40 spadł jedynie o 0,15 proc. Obroty były bardzo duże, ale nadal przypisywać to trzeba przede wszystkim transakcjom arbitrażystów. Dopóki nie zakończymy tego tygodnia to trudno będzie mówić o w miarę normalnym handlu, a wszelkie sygnały analizy technicznej będzie można spokojnie zlekceważyć.

Dzisiaj dowiemy się, jaka w Polsce była w listopadzie inflacja w cenach produkcji sprzedanej (PPI) oraz o ile wzrosła dynamika produkcji. Inflacja PPI nie jest tą miarą wzrostu cen, którą RPP podejmując swoje decyzje bierze mocno pod uwagę, ale z pewnością ją też analizuje. W sytuacji, kiedy inflacja staje się tematem dnia dużo wyższy wzrost PPI (oczekiwany to 2,8 proc.) powinien rynki zaniepokoić. Gdyby tak się stało to może nieznacznie zaszkodzić akcjom i wyraźnie pomóc złotemu we wzmocnieniu. Dynamika produkcji to już inna historia. Ostatnio wzrosła o ponad dziesięć procent, co oddaliło obawy o nadejście ochłodzenia. Zobaczymy, czy i w listopadzie wzrost był zbliżony. Wzrost w okolicy 10 procent (średnia prognoza mówi o 8,9 proc.) zostałby przyjęty spokojnie. Wyraźny spadek dynamiki (na przykład do 5 procent) teoretycznie powinien zaszkodzić akcjom i złotemu.

Jednak rynek będzie czekał przede wszystkim na decyzję RPP. Przypominam, że prawdopodobieństwo podwyżki stóp jest równe 50 procent. Rada zazwyczaj nie zmienia stóp w grudniu, ale jeśli i tak wie, że musi je podnieść w styczniu to może zrobić wyjątek. Z tego wynika, że brak podwyżki zostanie przyjęty wzruszeniem ramion – słusznie, bo za parę tygodni stopy wzrosną. Podniesienie stóp do 5,25 proc. mogłoby zostać odebrane przez rynki jako pokaz bardzo „jastrzębiego” nastawienia RPP, a to działałoby w kierunku wzmocnienie złotego i szkodziłoby akcjom. Zakładam jednak, że na obu rynkach przeważy wpływ czynników zewnętrznych oraz oczywiście działania arbitrażystów. W tej sytuacji stawianie prognozy na dzisiejszą sesję mija się z celem.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

poprzednia  

1 2 3

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: