eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Wygasanie kontraktów wstrząsnęło GPW

Wygasanie kontraktów wstrząsnęło GPW

2006-12-18 11:10

Przeczytaj także: Znikający kandydat na fotel prezesa NBP



Dolar znowu na (korekcyjnej) fali

Piątek rozpoczął się na rynkach finansowych spokojnie. Kurs EUR/USD korekcyjnie rósł, ale trwało to jednak bardzo krótko po czym wrócił do gwałtownych spadków nie czekając nawet na dane makro. Wyglądało to tak, jakby gracze przestali już wierzyć w możliwość przeceny dolara. Osłabienie euro tym bardziej pomagało graczom na europejskim rynku akcji. Dane o listopadowej inflacji w Eurolandzie zahamowały spadek kursu EUR/USD (była wyższa od prognoz -1,9 proc.), a potem decydowali już Amerykanie.

W piątek wszyscy czekali na raport o amerykańskiej inflacji CPI licząc na to, że pokaże on rynkom kierunek. Pokazał, ale nie dokładnie tak, jak można było tego oczekiwać. Okazało się, że zarówno główny miernik inflacji jak i inflacja bazowa nie zmieniły się w stosunku do poprzedniego miesiąca. Oczekiwano wzrostu o 0,2 proc. Inflacja bazowa w skali rocznej wzrosła jednak o 2,6 proc. (oczekiwano wzrostu o 2,7 proc.), więc nadal była dużo większa od 2,0 proc., czyli nieoficjalnego celu Fed. Kurs EUR/USD gwałtownie zaczął po tych danych zyskiwać, ale okazało się, że był to jedynie łabędzie śpiew. Dane o dynamice produkcji przemysłowej i wykorzystaniu potencjału produkcyjnego są zazwyczaj przez graczy lekceważone i tym razem też się tak stało. Gracze nie zareagowali również dlatego, że dane były rozbieżne – produkcja nieznacznie wzrosła (0,2 proc.), a oczekiwano, że pozostanie bez zmian, a wykorzystanie potencjału przemysłowego spadło.

W sumie można powiedzieć, że były to dane korzystne dla obligacji i rzeczywiście cena rosła (rentowność spadała). Niespodzianką było jednak zachowanie rynku walutowego. Gwałtowny wzrost kursu EUR/USD zamienił się w jeszcze bardziej gwałtowny spadek. Tłumaczono to odzyskaniem wiary inwestorów w łagodne lądowanie (soft landing) gospodarki amerykańskiej, ale uważam, że takie tłumaczenie jest niewiarogodne. Po prostu dodało się kilka elementów: inflacja bazowa przecież była nadal wysoka, napływ kapitałów do USA był większy niż oczekiwano, a delegacja USA w Chinach pod wodzą sekretarza skarbu Henry Paulsona i szefa Fed Bena Bernanke naciskała na umocnienie juana. To wszystko zahamowało wzrost kursu EUR/USD, a cała reszta, czyli spadek wynikał z gwałtownego zamykania pozycji przez graczy z otwartymi długimi pozycjami (czekających na wzrosty kursu EUR/USD).

Logiczne było zachowanie rynku surowców (oprócz ropy, która kontynuowała wzrostową korektę). Ceny miedzi i złota wyraźnie spadły. Rynek akcji miał problem, ale wynikał on nie z interpretacji danych, ale z tego, że wygasały grudniowe serie instrumentów pochodnych, a poza tym indeksy już w czwartek znacznie wzrosły, więc gracze nie bardzo mili ochotę kupować akcje tylko dlatego, że inflacja jest nieco mniejsza. Sesja zakończyła się neutralnie, co w niczym nie zmienia pozytywnego obrazu rynku.

Dzisiaj w kalendarium nie ma praktycznie niczego, co może w istotny sposób wpłynąć na zachowanie rynków akcji, Dopiero po sesji raport kwartalny opublikuje Oracle, ale to będzie miało wpływ dopiero na sesję wtorkową. Możemy jednak zobaczyć ruchy na rynku walutowym, bo w Eurolandzie zostanie opublikowany październikowy bilans handlu zagranicznego, a w USA deficyt obrotów bieżących za trzeci kwartał. Właśnie ten ostatni raport może trochę poruszyć rynkami. Im wyższy deficyt tym gorzej dla dolara.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

poprzednia  

1 2

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

"Cudowne" uzdrowienie giełdy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: