eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Indeksy rosną na dużym obrocie

Indeksy rosną na dużym obrocie

2006-10-19 09:47

Złoty rozpoczął środę od osłabienia. Podobnie zachowywały się też inne waluty Europy Centralnej, więc nic dziwnego w tym osłabieniu nie było.

Przeczytaj także: Gospodarka USA ostro hamuje

Być może jakiś, niezbyt duży, wpływ miały informacje „Rzeczpospolitej”, która twierdziła, że „Samoobrona” wytargowała od PiS między innymi bezterminowe zasiłki dla bezrobotnych na poziomie 800 zł miesięcznie i większy zwrot akcyzy za paliwo rolnicze. Szczególnie to pierwsze wydawało się jednak niezwykle mało prawdopodobne i rzeczywiście przed 11.00 PiS zdementował tę informację, co natychmiast odwróciło trend. Potem przetarg obligacji pięcioletnich zakończył się powodzeniem, a popyt był nieco większy niż we wrześniu, ale nie miało to przełożenia na rynek. Można powiedzieć, że złoty zachowa się standardowo i poszedł za kursem EUR/USD tracąc nieznacznie do dolara i euro. Możemy takie osłabienie traktować jako korektę silnego trendu na umocnienie złotego.

Opublikowane w środę dane makroekonomiczne nie wpłynęły na zachowanie rynków, ale trzeba odnotować, że we wrześniu produkcja przemysłowa wzrosła o 11,7 proc. (nieco więcej niż oczekiwano), co sygnalizuje, że wzrost gospodarczy nadal utrzymuje się na wysokim poziomie. Ceny produkcji wzrosły o 3,6 proc. (zgodnie z prognozami). Mówiło się ostatnio, że dynamika wzrostu trochę rozczarowuje, więc ta dane były na tyle dobre, żeby nadal pomagać (w każdym razie z pewnością nie szkodzić) we wzroście giełdowych indeksów.

Sesja na WGPW rozpoczęła się w środę bardzo niepewnie, ale już po kilkunastu minutach wszystko było jasne. Popyt rzucił się do kupowania akcji i w mgnieniu oka wymazał cały, wtorkowy spadek indeksów. Naturę tego wzrostu najlepiej widać po notowaniach BRE. Kurs akcji tego banku rósł chwilami nawet o 10 procent. Oczywiście nie było żadnych powodów dla takiej zwyżki.

Nie było też powodu do wzrostu kursów spółek paliwowych, a one też rosły. Po pierwszym uderzeniu rynek się uspokoił, a indeksy nawet lekko spadały, ale po publikacji amerykańskich danych popyt znowu ruszył do ataku. Spory wpływ mieli arbitrażyści korzystający z dużej bazie na kontraktach, ale obrót był tak duży, że trudno byłoby postawić tezę, że to oni zadecydowali o wzroście indeksów. Po prostu kontynuowana jest spekulacja na dużą skalę.

W taki stylu można oczywiście nadal prowadzić indeksy na północ bez oglądania się na fundamenty, ale to jest dosyć niebezpieczna gra. Zobaczymy, jak dzisiaj zareaguje sektor paliwowy na kolejny test poziomu 57,5 USD przez cenę ropy. Jeśli kursy akcji tego segmentu nie będą spadały lub lekko się tylko osuną to będzie znaczyło, że rynek jest niezwykle silny.

Zobaczymy też jak zareaguje sektor bankowy na prezentowane dzisiaj wyniki Millenium. Wydaje się jednak, że sesję możemy zacząć korektą, ale nie radziłbym zakładać, że utrzyma się ona do końca dnia. Rynek jest tak rozgrzany, że wystarczy lekko go podgrzać, żeby zaczął szybko rosnąć. Zakładam, że do testu szczytu wszech czasów musi niedługo dojść.

 

1 2 3

następna

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Środowy atak kupujących

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: