eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Szybszy wzrost płac ważniejszy niż słabsze dane NFP

Szybszy wzrost płac ważniejszy niż słabsze dane NFP

2006-07-10 14:01

Zgodnie z naszymi oczekiwaniami, raport ADP z czwartku nadmiernie rozbudził nadzieje rynku na dobry raport z rynku pracy. W związku z tym, w piątek o 14:30 dolar w pierwszej reakcji istotnie się osłabił, jednak informacja o wysokim wzroście indeksu kosztów pracy ostudziła negatywne nastroje i pozwoliła dolarowi odrobić część strat.

Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia

Dane te z pewnością nie przemawiają za podwyżką stóp jednak także nie przesądzają także przerwy. Informacja o wysokim tempie wzrostu płac stanowi dla FED spory problem, który w naszej opinii znajdzie się pod szczególną obserwacją banku centralnego i uczestników rynku. Dzisiejszy dzień prawdopodobnie upłynie pod znakiem ważenia przez rynek istotności problemów jakim jest, słaby wzrost zatrudnienia i presja inflacyjna wynikająca z wzrostu płac. Biorąc pod uwagę, że dane na temat nowych miejsc pracy praktycznie od początku obecnej ekspansji zawodzą oczekiwania rynek i w ogóle nie wskazują na poprawę (nie uwzględniając stopy bezrobocia) logiczne wydaje się, że FED większą wagę przywiąże do wzrostu płac Umocnienie się dolara oznaczać będzie wzrost szans na podwyżkę stóp procentowych, jednak oczywiście musi to być potwierdzone przez rynek długu i wzrost rentowności.

USD/PLN

Jeżeli nastąpi umocnienie dolara w skutek wyceny przez rynek dalszych podwyżek stóp na skutek wyższego tempie wzrostu płac wzrost USDPLN może dziś bardzo duży. Ryzyko takiego scenariusza jest spore. Należy zauważyć, że dopiero dziś większość inwestorów zagranicznych będzie miała pierwszą okazję do sprzedaży złotego. Inwestorzy długoterminowi także mogą zacząć zamykać długie pozycje w złotym (lub zabezpieczać inwestycje), ze względu na dramatycznie pogarszający się wizerunek Polski w Świecie. Również zakupy walut przez importerów, mogą nie napotkać podaży ze strony eksporterów, gdyż istnieje powszechne przekonanie, że sprawy w Polsce przyjmą teraz negatywny obrót będą lepsze, niższe poziomy do kupna złotego. Droga do 3.25 jest otwarta i nie ma na niej istotnych przeszkód.

EUR/PLN

Okoliczności decyzja premiera Marcinkiewicza o złożeniu dymisji są co najmniej niejasne. Dla rynku nie ma to jednak znaczenia. Faktem jest, że złożył dymisję (zmuszony bądź samodzielnie) premier cieszący się dużym poparciem społeczeństwa i bardzo umiarkowany w swoich poglądach na gospodarkę. Mimo, że Marcinkiewicz przez ostatnie 9 miesięcy skupiony głównie na działaniach propagandowych, to na tle innych osób z PiS wyróżniał się pozytywnie. Był on jedyną osobą w tym rządzie, do której rynek miał (małe, ale jednak jakieś) zaufanie. Ponad 5 groszowy spadek złotego po 20:00 w piątek jest bardzo wymowną oceną nowego premiera i zwiastuje dalsze osłabienie. Mianowanie na stanowisko ministra finansów Kluzy może podziałać uspokajająco, jednak nie posiada on dostatecznego autorytetu by uspokoić zagranicznych inwestorów zaniepokojonych obrotem wydarzeń w naszym kraju. Technicznie ruch EURPLN może spowolnić w okolicy 4.09 i potem ostatnich szczytów przy 4.13. Celem są okolice 4.16/17. Rano oczekujemy uspokojenia nastrojów i lekkiego umocnienia złotego, lecz w średnim terminie zloty powinien się osłabić.

EUR/USD

W piątek znacznie słabszy od oczekiwań wzrost liczby nowych miejsc pracy w USA (+121 tyś.) wywołał lawinową wyprzedaż dolara. Większość analityków spodziewała się wzrostu o 180 tyś., niektórzy mówili nawet o 300 tyś., więc rozczarowanie musiało wywołać gwałtowną reakcję. Inwestorów zaniepokoił spadek miejsc pracy w budownictwie o 4 tyś. potwierdzający załamanie koniunktury na rynku nieruchomości. Jednak szczególną uwagę warto zwrócić na drugi wskaźnik z raportu o rynku pracy. Średnia płaca na godzinę wzrosła w czerwcu o 0,5 proc. m/m i 3,9 proc. r/r pokazując, że inflacja płac jest znacznie wyższa od oczekiwań i prawdopodobnie przesądzając kolejną podwyżkę stóp procentowych w USA. Wzrosła rentowność obligacji 2-letnich, a obawy o spowolnienie gospodarcze spowodowały spadek rentowność obligacji 10-letnich (poniżej poziomu 5,15%) i duże straty na Wall Street. W bieżącym tygodniu dolar może dalej tracić na wartości za sprawą danych o bilansie handlowym (środa) i wciąż polepszającego się sentymentu wobec europejskiej waluty. Na dzisiejszej sesji spodziewamy się konsolidacji w przedziale 1,2750 - 1,2840.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

oprac. : Dom Maklerski IDM S.A. Dom Maklerski IDM S.A.

Polityka zignorowana

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: