eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Zmiany w MdM: rewolucji nie będzie

Zmiany w MdM: rewolucji nie będzie

2014-08-22 13:19

Przeczytaj także: MdM działa na pół gwizdka


Powrót żyranta

Pomóc w tym ma kolejna zmiana, która w ubieganiu się o kredyt pozwoli na wsparcie ze strony osób spoza najbliższej rodziny (jak dotychczas). Będzie więc można poprosić o wsparcie („podżyrowanie”) przy ubieganiu się o kredyt wśród znajomych. Mało prawdopodobne jest jednak, aby takie działanie mogło znacznie ułatwić rodzinie dostęp do kredytowania. Żyrowanie komuś kredytu jest bowiem ryzykowne, a jeśli bank uznał że rodzina nie posiada zdolności kredytowej, to oznacza to przecież, że w ocenie banku rodziny takiej nie stać na spłatę comiesięcznych rat.

Dopłata do waluty

Ciekawostką jest też propozycja, zgodnie z którą będzie można korzystać z dopłat ubiegając się o kredyt walutowy. Ten w związku z rekomendacjami KNF jest obecnie możliwy do zaciągnięcia jedynie przez osoby zarabiające w obcej walucie np. euro, franku czy funcie. W efekcie jedynie 0,5% kredytów jest udzielanych w walucie obcej (dane AMRON-SARFiN za I kw. br.).

Zmiana może więc pozwolić na zaciąganie z dopłatą kredytu na zakup nieruchomości osobom pracującym poza granicami kraju. Ale uwaga, nie oznacza to, że emigranci zarobkowi będą mogli kupić mieszkanie i potem je wynajmować – to jest zabronione w programie „Mieszkanie dla młodych”. Z dużym prawdopodobieństwem efekt tej zmiany pozostanie więc także niewielki.

fot. mat. prasowe

Beneficjenci programu "Mieszkanie dla młodych" przez 7 miesięcy 2014 r.

W 2014 roku na dopłaty w programie „Mieszkanie dla młodych” zarezerwowano w budżecie 600 mln złotych. Przez 7 miesięcy wykorzystano z tej puli 165,4 mln czyli zaledwie 27,6%.


Teraz już wszystkie spółdzielnie

Dwie propozycje mają za zadanie poszerzenie oferty mieszkań, z których nabywcy będą mogli wybierać lokale. Po pierwsze chodzi tu o ułatwienia, które pozwolą na zakup mieszkania od spółdzielni. Do tej pory z oferty tych podmiotów można było skorzystać tylko wtedy, gdy znana była ostateczna cena nieruchomości. Problem w tym, że Spółdzielnie, które budują nieruchomości nie jak deweloperzy, ale na zasadzie „non profit”, rozliczają faktycznie poniesione koszty dopiero po zakończeniu budowy. Teraz także takie inwestycje mają zostać dopuszczone do programu dopłat. Niestety wybór z tego tytułu mocno nie wzrośnie, bo spółdzielnie budują niewiele mieszkań. Zgodnie z danymi GUS przez 7 miesięcy br. wszyscy gracze z sektora budownictwa mieszkaniowego rozpoczęli budowę 85,5 tys. mieszkań. Na tym tle wynik spółdzielni na poziomie 660 sztuk jest mało imponujący.

Podaż ma też zostać powiększona dzięki zmianie, która pozwoli na zakup z dopłatą mieszkania nie tylko w nowym budynku (jak dotychczas), ale też w budynku przebudowanym. Dopuszczone mają więc być np. mieszkania poddanej renowacji kamienicy lub lofcie (fabryce przerobionej na budynek mieszkalny).

Ewolucja czy rewolucja?

Zaproponowane przez ustawodawcę zmiany dodatkowo komplikują zasady programu i tylko w ograniczonym stopniu przyczynią się do poprawy jego wykorzystania. Trzeba więc zastanowić się czy programowi temu niezbędna jest tego rodzaju ewolucja, czy raczej rewolucja. Podobnym kosztem (jak w przypadku „Mieszkania dla młodych”) można bowiem wesprzeć znacznie więcej rodzin rezygnując z bezpośrednich dopłat na rzecz:
  1. wsparcia przy długoterminowym oszczędzaniu,
  2. udzielania nieoprocentowanych lub niskooprocentowanych pożyczek zastępujących wkład własny kredytobiorcy,
  3. wprowadzenia systemu gwarancji rządowych dla osób kupujących mieszkanie na kredyt.

Bartosz Turek,

poprzednia  

1 2

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: