eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Światowy rynek obligacji w 2013 roku

Światowy rynek obligacji w 2013 roku

2014-01-13 11:47

Przeczytaj także: Obligacje korporacyjne: spółki z NewConnect płacą lepiej


Najbardziej interesującym zjawiskiem był jednak silny spadek rentowności papierów dłużnych wszystkich krajów grupy PIIGS, a więc najmocniej dotkniętych kryzysem i w większości korzystających z międzynarodowej pomocy. Rentowność obligacji greckich obniżyła się o 30 proc., hiszpańskich i portugalskich o 25-26 proc., a włoskich o 11 proc. W tym gronie znalazły się też papiery Węgier (spadek rentowności o 19 proc.) oraz Rumunii (zniżka aż o 30 proc.). Z jednej strony świadczy to o tym, że inwestorzy uznali, iż choć kłopoty tych krajów z finansowaniem budżetowym nie zostały zażegnane, to jednocześnie mamy do czynienia z odreagowaniem potężnego wzrostu rentowności z czasów największego zagrożenia upadłością. Najlepszym przykładem wychodzenia z kłopotów okazała się Irlandia, która pod koniec 2013 r. ogłosiła zakończenie korzystania z międzynarodowej pomocy i wróciła na normalny rynek długu, sprzedając obligacje przy rentowności około 3,5 proc., a więc niższej niż polskie papiery dłużne.

Największą zmiennością nastrojów charakteryzował się ubiegły rok w przypadku obligacji polskich, węgierskich i japońskich. Nasze dziesięciolatki do pierwszych dni maja kontynuowały tendencję wzrostu cen. W tym czasie ich rentowność zmniejszyła się z około 3,7 proc. do nieco ponad 3 proc., czyli o 17 proc. Po majowym zwrocie na światowych rynkach i zapowiedzi w sprawie ograniczenia QE3, nastąpiła radykalna zmian kierunku ruchu. Na początku września rentowność polskich papierów sięgała już 4,9 proc. a więc była o 60 proc. wyższa niż wiosną. Kolejne miesiące przyniosły korektę tego skoku i w skali całego roku rentowność zwiększyła się o niecałe 18 proc. Niemal identyczny scenariusz można było obserwować na papierach węgierskich, a jedyna różnica to zdecydowanie mniejsza dynamika ruchów. Bardzo podobna była również sekwencja zmian na rynku japońskim, gdzie miały miejsce bardzo duże wahania. Wynikały one po części z tendencji globalnych, będących konsekwencją działań Fed, ale w sporej mierze także były spowodowane bardzo aktywną polityką Bank of Japan.

W zachowaniu rynku obligacji można dostrzec niekonsekwencję, polegającą na tym, że w wielu przypadkach z podobną determinacją inwestorzy pozbywali się zarówno papierów najbardziej bezpiecznych, jak i tych obarczonych dużym ryzykiem. Stąd też tak dynamiczne zwyżki rentowności obligacji szwajcarskich czy amerykańskich, jak i tureckich czy indonezyjskich, choć oczywiście różnice w bezwzględnym poziomie ich rentowności pozostają bardzo duże, na korzyść tych bezpiecznych. Warto też zwrócić uwagę, że poza punktem widzenia inwestorów, którzy na zmianach cen obligacji zyskują lub tracą, zachodzą również istotne zmiany w kontekście kosztów pozyskiwania finansowania przez poszczególne państwa. Zwiększają się one zarówno dla krajów wysoko rozwiniętych, gdzie były one nienaturalnie niskie z uwagi na poszukiwanie bezpiecznych przystani w kryzysowych czasach, a jednocześnie rosną w przypadku sporej części emerging markets. O ile tej pierwszej grupie nie grozi z tego tytułu zapaść, to jednak tendencja ta może w sposób istotny hamować tempo wzrostu gospodarczego, które szczególnie w strefie euro i tak jest niskie. W przypadku emerging markets spadek cen obligacji może być źródłem poważniejszych kłopotów, z wybuchem kolejnego ogniska kryzysu włącznie.

poprzednia  

1 2

oprac. : Roman Przasnyski / Open Finance Open Finance

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: