Witam wszystkich.

Oto jaka sytuacja przydazyla mi sie dzisiaj w empkiu we Wroclawiu.
Podchodze z gazeta do kasy, przy ktorej siedza dwie osoby. Pani z plakietka
praktykant i pan szkolacy owa pania. Mowie dzien dobry, podaje gazeta i
karte VE Inteligo. Pani przeciaga karte przez terminal i wpisuje kwote,
dwukrotnie bledna - zamiast 5 pln, 5 gr, pan nadzorujacy interweniowal i w
koncu udalo sie wpisac prawidlowa kwote. Nastepnie pan powiedzial, ze pinu
napewno nie trzeba bedzie podac (nie wiem skad to wiedzial, ale nie musze
przeciez wiedziec wszystkiego ;-). Ale najlepsze bedzie teraz. Po uzyskaniu
autoryzacji i wydrukowaniu slipa pan powiedzial, ze nalezy teraz wciasnac
przycisk 1 (ostateczne zatwierdzenie transakcji, ktore powinno nastapic po
sprawdzeniu podpisu) i pierwszy slip podac klientowi do podpisaniu, a na
drugim sprawdzic wydrukowany numer karty z tym ktory jest na karcie. Podpisu
nikt juz nie sprawdzal, oddano mi nawet karte przed dokonczeniem
podpisywania.

I tak oto sa szkoleni w Polsce pracownicy w zakresie obslugi kart
platniczych. Pozostawie to bez komentarza.

Pozdrawiam
Michał Witkowski.