Heloł grupo !

Taka mnie naszła potrzeba zainwetowania gigantycznych pieniędzy
na krótki okres czasu ;)

Siostrze rok temu urodziło się potomstwo.

Jako, że mnie pokarało być "ojcem" drugim dla dziecka,
wymyśliłem taki oto prezent dla dziecka:

Inwestycja kwoty X. Na kwotę X zrzucą się 3 osoby o bardzo
małych możliwościach finansowych ;)

Kwota inwestycji pomiędzy 3 a 5 kPLN.
Okres minimum 23 lata. Nie wiem czy istnieje gdziekolwiek
możliwość "warunkowania" wypłaty zysków na zasadzie:
"Wypłata po ukończeniu 27 roku lub po uzyskaniu tytułu mgr.", bo
takie uwarunkowanie chciałbym do umowy "wprowadzić" ... ale to
już szczegół.

W co na dzień dzisiejszy wg Was należałoby *takie* pieniądze
włożyć na *taki* czas?

Proszę o wszelkie rady, w tym odsyłanie do googli, acz z
podpowiedzią czego pi razy drzwi szukać. W wydawaniu jestem
mistrzem, ale w "oszczędzaniu" totalną lamą.

Z góry dzięki za JAKIEKOLWIEK konstruktywne ukierunkowanie
koncepcji.
--
Rafał "SP" Gil
Serwis skuterów i motocykli, sprzedaż kasków:
http://www.motopower.pl/
*Homologowane hiszpańskie kaski* (SHIRO, MT, SAIKO):
http://www.allegro.pl/search.php?string=kask&descrip
tion=1&us_id=5356008

do góry

lepiej zainwestuj w wykształcenie dziecka ...

do góry

Paweł pisze:
> lepiej zainwestuj w wykształcenie dziecka ...

Dziecko ma z tego co pamiętam rok.
Mam rozumiem dać dziecku 3-5 kPLN i wysłać je w tym momencie na
kurs tańca, dżudo i szybkiego czytania ?

--
Rafał "SP" Gil
Serwis skuterów i motocykli, sprzedaż kasków:
http://www.motopower.pl/
*Homologowane hiszpańskie kaski* (SHIRO, MT, SAIKO):
http://www.allegro.pl/search.php?string=kask&descrip
tion=1&us_id=5356008

do góry

wystarczy, że za 2 lata będziesz mu kupował, książki
i rozwijał jego poznanie, potem coraz mądrzejsze
książki ( plus oczywiście czas dla dziecka ), aż samo zacznie je pochłaniać
( z małą ilością komputerów, telewizji i innego shitu, który nas otacza )
Potem dziecko będzie ciebie zażywać i Panią nauczycielkę, bo będzie wiedzieć
np. jak się wymawia i czyta
Einstein, czy Chopin w połowie pierwszej klasy, bedzie samodzielnie czytac,
gdy reszta klasy będzie dukać, wtedy możesz dziecko zapisać na jakieś kursy
( języki, instrument, sport ) w zależności jakie ma predyspozycje, po prostu
trzeba dać impuls dziecku dla jego pasji, chyba, że chcesz mieć dzieciaka
walącego
w komputer klika godzin dziennie ..., który raczej nie wyrośnie na kogoś
szczególnego, pozdrawiam

do góry

> W co na dzień dzisiejszy wg Was należałoby *takie* pieniądze
> włożyć na *taki* czas?

Może w złoto? Wydaje się bardziej pewne niż jakiekolwiek fundusze.

--
Wojciech Bancer
http://www.bancer.pl/

do góry

"Paweł" <p...@u...to> wrote in message
news:fafgkd$sk6$1@nemesis.news.tpi.pl...
> wystarczy, że za 2 lata będziesz mu kupował, książki
> i rozwijał jego poznanie, potem coraz mądrzejsze
> książki ( plus oczywiście czas dla dziecka ), aż samo zacznie je
> pochłaniać ( z małą ilością komputerów, telewizji i innego shitu, który
> nas otacza )
> Potem dziecko będzie ciebie zażywać i Panią nauczycielkę, bo będzie
> wiedzieć np. jak się wymawia i czyta
> Einstein, czy Chopin w połowie pierwszej klasy, bedzie samodzielnie
> czytac, gdy reszta klasy będzie dukać, wtedy możesz dziecko zapisać na
> jakieś kursy ( języki, instrument, sport ) w zależności jakie ma
> predyspozycje, po prostu trzeba dać impuls dziecku dla jego pasji, chyba,
> że chcesz mieć dzieciaka walącego
> w komputer klika godzin dziennie ..., który raczej nie wyrośnie na kogoś
> szczególnego, pozdrawiam

Wg. mnie bardzo mądrze napisałeś. Jeśli białoby się wsadzić pieniądze w
jedno miejsce i czekać 20 lat, to się nie znajdzie niczego, co by dało w
takim czasie więcej niż 80-100% względnego zysku (po odliczeniu inflacji).
Zgadzam się, że więcej da inwestowanie "na bierząco".

do góry

Paweł pisze:
> wystarczy, że za 2 lata będziesz mu kupował, książki
> i rozwijał jego poznanie, potem coraz mądrzejsze

A napisałem, że nie zamierzam (ja, rodzina) tego robić ?
Tylko jeśli chcę "zapewnić" lepszy start po studiach, to co mam
zrobić ?

Wytypować dziecku liczby w totka, które padną za lat dziesiąt,
czy może dziś zainwestować jakąś "niewielką" kwotę ?

Pytam, bo nie wiem.

--
Rafał "SP" Gil
Serwis skuterów i motocykli, sprzedaż kasków:
http://www.motopower.pl/
*Homologowane hiszpańskie kaski* (SHIRO, MT, SAIKO):
http://www.allegro.pl/search.php?string=kask&descrip
tion=1&us_id=5356008

do góry

najlepszy start daje wykształcenie, dzięki temu znajdzie
lepszą pracę i będzie kimś, nalepiej dołóż mu na studia dzienne
na porządnym uniwesytecie lub politechnice, bo po bylejakich
studiach kasa mu szybko się rozejdzie ..

do góry

"Rafał \"SP\" Gil" wrote:

> Wytypować dziecku liczby w totka, które padną za lat dziesiąt,
> czy może dziś zainwestować jakąś "niewielką" kwotę ?
>
> Pytam, bo nie wiem.

Zainteresuj się funduszami inwestycyjnymi, myślę że odpowiednie będą
zównoważone.
Większość TFI oferuje programy systematycznego oszczędzania dla dziecka, ale
myślę że da się założyć zwykły rejestr dla maloletniego i dokonać
jednorazowej wpłaty; trzeba sprawdzić w poszczególnych towarzystwach.
Uważam że nie powinieneś kupować dla niego ubezpieczenia, polisy posagowej -
za dużo kosztuje samo ubezpieczenie.

do góry

Paweł pisze:
> najlepszy start daje wykształcenie, dzięki temu znajdzie

Ale to już pisałeś.

> na porządnym uniwesytecie lub politechnice, bo po bylejakich
> studiach kasa mu szybko się rozejdzie ..

No a gdybym chciał zasponsorować dziś megagiga libację dla
całego rocznika po ukończeniu studiów, to w co zainwestować ???

P.S.

Pomijam pobudki i cele, co zrobić, by dzieciak miał jak
najwięcej kasy do *przep(*&^%enia* po ukończeniui studiów.

W tym temacie pomóż ...

--
Rafał "SP" Gil
Serwis skuterów i motocykli, sprzedaż kasków:
http://www.motopower.pl/
*Homologowane hiszpańskie kaski* (SHIRO, MT, SAIKO):
http://www.allegro.pl/search.php?string=kask&descrip
tion=1&us_id=5356008

do góry