We wrześniu postanowiłem zwiększyć swój limit debetowy na rachunku ROR.
1 wizyta w oddziale: Po odstaniu w kolejce okazało się że nie wystarcza
historia rachunku z której widać że wpływy są regularne, więc muszę wypełnić
wniosek i donieść zaświadczenie z zakładu pracy o dochodach i zatrudnieniu.
2 wizyta w oddziale: Po odstaniu w kolejce złożyłem wszystkie potrzebne
dokumenty i zostałem poinformowany przez panią że do 2 tyg. umowa będzie
gotowa o czym telefonicznie mnie powiadomi. Ponieważ do 3 listopada telefon
milczał udałem się w tym dniu do banku
3 wizyta w oddziale: (Po odstaniu w kolejce) pani znalazła moją umowę,
podpisałem umowę razem z żoną a pani poinformowała nas że jeszcze dzisiaj
limit będzie zwiększony
Ale niestety rzeczywistość z BPH w tle nie jest taka piękna. W domu
zadzwonił telefon i pani z banku BPH poinformowała nas że upłynął ponad
miesiąc od złożenia wniosku do jego podpisania w związku z tym należy
donieść nowe zaświadczenia z zakładu pracy.
i że to niej wina tylko koleżanki że nie zadzwoniono do nas zgodnie z
ustaleniem w czasie 2 wizyty.
Mam teraz do wyboru: 4 wizyta w oddziale włącznie oczywiście z odstaniem w
kolejce lub wypowiedzenie umowy. Chyba wybiorę to drugie.
jako
mailto: a...@g...pl