W Tesco na Kabatach (W-wa) włożyłem do bankomatu kartę, wklepałem PIN i
zamierzałem pobrać 150 PLN. Nie zdążyłem, bo zaraz po wklepaniu PIN-u ekran
bankomatu zgasł, ze środka doszedł dźwięk sugerujący, że bankomat rozpoczyna
operację i... dostałem 300 PLN. Potem wszystko normalnie: potwierdzenie, karta
i do widzenia. Ot, taki sobie samodzielny bankomat: sam zdecydował, że da mi
300. No i dał.
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl