W dniu 2019-07-24 o 12:29, Dawid Rutkowski pisze:

> Ale wiedziałem, że jest haczyk - czyli te 700 euro.

Nie zawsze to 700 euro. Teraz najlepsza oferta to 4200. Niemniej jeśli
chciałbyś operować dziesiątkami czy setkami tysięcy euro to faktycznie
transakcje społecznościowe nie bardzo się do tego nadają.

> To jest dziennie, miesięcznie, na zawsze?

To transakcja przeciwstawna do Twojej. Na tę chwilę Alior proponuje mi
EUR za 4,2665. Na Cinkciarzu poniżej tej kwoty (od 4,2539) mogę kupić
ok. 150.000 euro. Niemniej w partiach podzielonych. W Aliorze klik i jest.

> Czy od jednej osoby?

Tak.

> Kwota wolna dla darowizny to ponad 4k, powinni pozwalać więcej.

To działa tak samo jak na walutomacie. Tyle, że bez prowizji ze strony
kantoru.

> A przy takim ograniczeniu zyskać można 10zł - choć zawsze coś, ale trochę szkoda
zachodu.

Najwyraźniej nie wiesz jak to działa.

> Ale policz - egzotyki liry, randy, dolary HK - max. 0.5% kosztują.

Nie umiem Ci powiedzieć dlaczego tak się dzieje. Na teraz mam 0,57%,
0,54%, 0,53% na walutach, które podałeś.

> Rubel 2%.

2,3% nawet.

> Ale skoro jest tak wszędzie...

Jest gorzej ;-)

> Ale czemu?

Raczej nie wynika to z wahań kursów, bo TRY waha się równie mocno i
często. Sprawa jest banalna - skąd tego rubla trzeba pozyskać i gdzieś
go sprzedać. Najwyraźniej przepływ tej waluty jest ograniczony.

> Jak byłem w Turcji to wywóz gotówki lirowej był przestępstwem, można było na
lotnisku wpaść z 2-lirową monetą na pamiątkę.
>

Mogę Ci tylko powiedzieć, że większe od Aliora banki dostarczające
waluty Aliorowi też tak mają.