Użytkownik "GreG" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ancvbu$rdc$1@absinth.dialog.net.pl...
> Użytkownik "Piotr Zaniewicz" <p...@m...szn.pl> napisał w
wiadomości
> news:ancum5$6ch$1@szmaragd.futuro.pl...
> Zrozum, ze nie o to chodzi. W naszym kraju mozna spotkac rozne
interpretacje
> tego samego prawa przez roznych urzedasow. Dlatego dokladnie przytaczam
> przypadki, jakie moga miec miejsce.

Urzędasów w wielu miejscach możesz olać. Naprawdę w bardzo niewielu
miejscach potwierdzenie z pieczątką jest niezbędne. Ja znam tylko jedno:
Urząd Celny (gdy chcesz szybko wydostać towar - bez stempla poczekasz, aż
oni "na dole" dowiedzą się, że forsa wpłynęła do "centrali")

Lekarz ma to w d***. Kwitek bez stempla mu wystarcza.
Urzędnik skarbowy ?? Może ruszy dupę i zadzwoni do swojej księgowości?
"Księgowość" US - nie widzi Twojej forsy ? Niech natychmiast pisze pismo ze
stemplem i podpisem, ze nie wpłaciłeś!!!
I jak nie ma racji, od razu podanie do naczelnika o wylanie z roboty.:-(
Normalnemu urzędnikowi skarbowemu kwitek bez stempla wystarczy. Jego
interesują numery kont, daty, kwoty, treść przelewu.

Kontrahent nie wyda ci towaru na kwit bez stempla ???
Powiem tak: Ja już się naciąłem na druk ścisłego zarachowania WBK ze
stemplami potwierdzający przelew - był sfałszowany.

Zaufanie jest więcej warte. Dziś o transferze pieniędzy do mnie dowiem się
najpóźniej następnego dnia roboczego.
Jest forsa, będzie towar - stemple są mi zbędne. Są potrzebne zleceniodawcy
przelewu do reklamacji we własnym banku i potwierdzeniu, że numery były
dobre:-(
Dla mnie to co najwyżej nadzieja , że będzie niebawem forsa :-)
A wielu "biznesmenom" źle z oczu patrzy.