Wiesz, devnull, wcale nie ddziwię się, że ludzie mają dosyć czytania co
drugiego posta o tym jak to mBank ich "oszukał". Co i raz wrzucasz na
grupę posty mówiące, że mBank zmieniając swoją filozofię, hasła
reklamowe oszukał klientów. Na jakim świecie Ty żyjesz? Czy naprawdę do
Ciebie nie dociera, że bank to biznes, interes. Ty byś pewnie chciał,
żeby nic się nie zmieniało, było jak dawniej. Każdy by chiał. Ciekawe,
co byś powiedział, gdyby przez to, że mBank nie wprowadził opłat musiał
za kilka miesięcy zwinąć się z rynku, ogłosić upadłość. No bo skoro ich
darmowa filozofia się nie sprawdziła zmuszeni są do zamknięcia interesu?
Co byś wtedy mówił? Wszystko się zmienia i bank, jak każda firma musi
reagować na sytuację na rynku, by na tym trynku móc się utrzymać.
Inaczej zje go konkurencja. Powiadzasz, że byłeś mRadnym, a teraz
zachowujesz się tak, jakbyś wypowiedział swoja prywatną wojnę z
mBankiem. Bo zmienili swoją filozofię... Jesteś przewrażliwiony, odpuść
sobie. Jak widzisz, życie toczy się dalej i kilku "krzykaczy" nie
zakłóci wprowadzenia decyzji Zarządu BRE w życie. Skoro tak Ci przykro,
ze mBank zmienił się "na gorsze", to może zrób jakąś pikietę, zbierz
niezadowolonych, zaproście media, powiedzcie co was boli szerszej masie
ludzi, ale błagam, nie wylewajcie swoich żali na pl.biznes.banki. Ileż
można. Dowcip jest fajny na początku, ale gdy obiegnie świat i każdy go
zna, staje się nudny. Kilka razy zajrzałem na czat mBanku i wcale nie
dziwię się, że pracowników BRE nie ruszają pretensje pod ich adresem -
bo jak wchodzi smarkacx, który trzyma 50 zł na koncie na zakupy na
Allegro i na powitanie mówi: mBank jest chu... sper... z opłatami to
naprawdę świadczy to o poziomie protestujących. Sam decydujesz, czy
godzisz się na nowe warunki prowadzenia rachunku, czy też nie.
Przychodzi do Ciebie nowa umowa i albo ją akceptujesz, albo zamykasz
konto. A dokładanie filozofii tam, gdzie w gre wchodza pieniądze jest,
hmmm... Widzisz, niektórzy zgadzają się z filozofią CitiBanku, czy PeKaO
SA i za tę filozofię płacą odpowiednio więcej. Ale to ICH WYBÓR.
Zachowujecie się jak pseudokibice Adama Małysza. Kiedy wygrywał i był w
świetnej formie mówili: Super Adam, To jest gość. A kiedy nie jest już
taki dobry to mówią o nim: ale ciul, dupa nie skoczek, albo coś jeszcze
gorszego. Więc nie dramatyzujcie już tyle i wyluzujcie...

K.