> Nie jest ot takie oczywiste. Moze do arbitra, a moze do nadzoru...

Do arbitra i nadzoru możesz sobie skargę złozyć a nie reklamację. Z resztą
arbiter zazwyczaj pyta sie czy już korespondowałeś z bankiem ;-)


> > > > Precedensy tych "wysokich odszkodowań" by sie przydały :-)
> > > >
> > > Jasne, zalezy co znaczy "naprawde wysokie". Ale nie bede na ten temat
> > > dyskutowala "ile to jest duzo pieniedzy"
> >
> > Podaj JAKIEKOLWIEK znane Ci tego typu sprawy (prawomocne orzeczenia)
> > zakończone odszkodowaniem (wysokim ;-)))) Skoro z całą pewnością
> > stwierdzasz, że klienta dostanie "wysokie odszkodowanie" to zapewne masz
> po
> > temu powody (poparte faktami).
>
> Pragne zauwazyc, ze tu nie Ameryka. W Polskim prawie nie ma zasady
> precedensu.

Nie chodzi o precedens w sensie prawa w krajach anglosaskich. Skoro ktoś
uważa, że w danej sprawie z całą pewnością uzyska sie "wysokie
odszkodowanie" to zazwyczaj ma jakieś dane, aby tak pisać. A więc na
przykład zna podobne sprawy zakończone prawomocnym uzyskaniem "wysokiego
odszkodowania" .Stąd moje pytanie do "ble".