eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiczy macie ubezpieczenie OC? › Re: czy macie ubezpieczenie OC?
  • Data: 2018-10-17 16:03:37
    Temat: Re: czy macie ubezpieczenie OC?
    Od: s...@g...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tuesday, 16 October 2018 21:15:11 UTC-5, Liwiusz wrote:

    > > Na ubezpieczeniach jak wiadomo zarabia ubezpieczyciel, a klient traci -
    > > usredniajac.
    >
    >
    > Wielkie odkrycie - przecież ubezpieczenie to nie jest produkt
    > inwestycyjny, aby na nim zarobić, tylko koszt, którym kupuje się 1.
    > święty spokój (co ma wymierne korzyści, np. spokojniejszy sen) 2. brak
    > konieczności ponoszenia wydatków na szkody.
    >


    Tylko kwestia jest taka czy to ubezpieczenie rzeczywiscie dziala czy placisz skladke
    a jak przyjdzie co do czego to sie okaze ze akurat tego jak i wlasciwie wszystkiego
    innego ubezpieczenie nie pokrywa.

    To po co takie ubezpieczenie skoro nie zapewnia tego spokojnego snu?
    I po co jak po dodaniu odpowiednich opcji aby ubezpieczenie bylo realne cena jest
    taka ze praktycznie lepiej te kase na konto wtykac bo w 10 lat sie uzbiera tyle co
    mozna z polisy realnie odzyskac?


    Niedawno mialem przygode z PZU.
    Polisa AC, ustalona kwota, wykupiona opcja nie zmniejszania wartosci auta, szkoda
    niecale 3 miesiace od momentu zawarcia polisy.

    W pierwszej wycenie wartosc auta zmniejszona o 30%. Wartosc wraku podniesiona o 50%.
    Koszty naprawy podniesione o 30%.

    Po kij mi taka polisa co szkody nie naprawia?

    Trza bylo pisma skrobac, sygnatury wyrokow podac coby kreatywnie wycene zrobili (i
    tak w praktyce bylem w plecy o 300pln na ostatniej wycenie i po sprzedazy auta).

    I to wszystko w przypadku kiedy nie bylo zadnych wylaczen.
    Dobrze ze szkoda byla "zwykla" a nie zwiazana z zamieszkami (np. zniszczone auto po
    przejsciu kibicow). Bo bym nie dostal nic.

    Tak ze wiesz, te spokojne spanie to moze miec tylko ktos kto nie rozumie jak w
    praktyce to dziala albo po prostu mial tyle szczescia ze mu jakims cudem byle szkody
    kreatywnie wyszly na zero bez szarpania sie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1