"Paweł" <r...@1...0.0.1> wrote in message
news:iapkjr$gld$1@news.net.icm.edu.pl...
> Krzysztof wrote:
>
>>
>> "Piotrek" <p...@p...na.berdyczow.info> wrote in message
>> news:4cd03b7e$0$27037$65785112@news.neostrada.pl...
>>> On 2010-11-02 14:21, Krzysztof wrote:
>>>> To jest zwykly walutowy SHA(koszty dzielone), mozesz zrobic tylko 1 na
>>>> miesiac, ze specjalnego konta, ot taka oferta Aliora dla spalcajacych
>>>> kredyty i dodatkowo mozliwosc kupna CHF po lekko lepszym kursie w ciagu
>>>> dnia.
>>>
>>> OK. Czyli w skrajnym przypadku odbiorca może zapłacić (prawie) dowolną
>>> kwotę tytułem kosztów banków zagranicznych.
>>
>> SHA, to taka ruletka, mozesz nie zaplacic nic dodatkowo, albo bedziesz
>> pokrywal koszty bankow zagranicznych- przewaznie ok. 40zl oraz pokrywal
>> prowizje w banku przyjmujacym, jezeli takowe ten bank pobiera-
>> przewaznie
>> nie przekracza to kilkunastu PLN.
>> A jak raz 'przecwiczysz' te droge z Aliora do konkretnego banku i
>> zaplacisz dodatkowo, to trzeba ocenic co jest nizsze, bo Alior ma
>> standardowe przelewy swift- elektronicznie=30zl+40zl=70zl za OUR i data
>> waluty SPOT. W takim razie max koszt bedzie wlasnie 70zl, chyba, ze po
>> pierwszym razie stwierdzisz, ze te 5zl+koszty zagraniczne+prowizja dla
>> banku beneficjenta jest jednak nizsza niz 70zl.
>> Jak ktos 'gra' w kredyt walutowy, to chyba byl swiadomy dodatkowych
>> kosztow spreadu walutowego.
>
> jesli ktos gra w kredyt walutowy, to nie musi przelewac przez aliora,
> tylko moze sprawdzic czy internetowy kantor nie ma w danym banku kont.
> jak ma, to wymieni pln->waluta przelewem wewnetrznym za darmoche.
>
>
Te walutomaty to tez nie wysylaja do kazdego banku waluty gratis, moze byc
roznie. Kazdy w indywidualnym przypadku musi sobie zasymulowac ile poniesie
kosztow na spreadzie, ile na wysylce waluty i wybrac wariant optymalny.

do góry

b...@o...pl <b...@o...pl> dared to write:
>>> założyłem w DB konta USD,EUR,CHF,GBP
>>
>> Sporo bankow nie przyjmuje CHF w gotowce,
>> lekko lepiej jest z GBP.
>> Te ktore przyjmuja CHF i GBP to (...)
>
> o żesz w morde jeża...
>
> dobrze zrozumiałem że postępowanie DB jest
> w Polsce normą a nie jak przypuszczałem, wyjątkiem?
>
> dobrze rozumiem, że wyjątkami są banki które
> przyjmują CHF gotówką a nie te co tego unikają?

Tja, w Wielkiej Brytanii nawet nie wypłacisz CHF z rachunku CHF, ani EUR z rachunku w
EUR... Oferowali mi za to przeliczenie wypłaty z konta CHF na GBP (po kursie kupna
oczywiście) i dalej przejście do okienka wymiany walut, cobym mógł te franki na CHF
wymienić (po kursie sprzedaży).

To było HSBC i to jest standard na Wyspach.

Jak jest z CHF w bankach w USA?

k.

do góry

"kashmiri" <n...@n...com> wrote in message
news:iapv0k$1ne$1@news.onet.pl...
b...@o...pl <b...@o...pl> dared to write:
>>> założyłem w DB konta USD,EUR,CHF,GBP
>>
>> Sporo bankow nie przyjmuje CHF w gotowce,
>> lekko lepiej jest z GBP.
>> Te ktore przyjmuja CHF i GBP to (...)
>
> o żesz w morde jeża...
>
> dobrze zrozumiałem że postępowanie DB jest
> w Polsce normą a nie jak przypuszczałem, wyjątkiem?
>
> dobrze rozumiem, że wyjątkami są banki które
> przyjmują CHF gotówką a nie te co tego unikają?

Tja, w Wielkiej Brytanii nawet nie wypłacisz CHF z rachunku CHF, ani EUR z
rachunku w EUR... Oferowali mi za to przeliczenie wypłaty z konta CHF na GBP
(po kursie kupna oczywiście) i dalej przejście do okienka wymiany walut,
cobym mógł te franki na CHF wymienić (po kursie sprzedaży).

To było HSBC i to jest standard na Wyspach.
----------------------------------------------------
------
I podejrzewam, ze w wiekszosci bankow w UK.
Nie mamy co narzekac na wielowalutowosc w PL, pewnie, ze kazdy chcialby
jakis krajowy elixir dla roznych walut, bo to calkowicie rozwiazaloby
problem noszenia walut z banku do banku. Szkoda, ze nikt o tym nie pomyslal,
bo przeciez kazdy bank i tak chyba ma konta walutowe w NBP (jezeli prowadzi
obsluge walutowa), wiec co szkodzi uruchomieniu taniego systemu rozliczen
chociazby raz w tygodniu dla USD/CHF/GBP.
W Polsce przywiazanie do walut jest jakby natury troche historycznej, gdyz
zylismy w epoce, gdzie byla twarda waluta i zlotowka, tzw.- 'bon
zywnosciowy' dla wiekszosci obywateli. Po drugie, spora czesc
oszczedzajacych nie do konca ufa PLN (mimo naglasnianej jego wielkiej sile),
na czele chyba z politykami, bo jak publikuja ich zeznania, to jakos dziwnie
wiekszosc ma oszczednosci w tych walutach twardych a nie w PLN.

do góry