eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiZapłacenie kartą › Re: Zapłacenie kartą
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.chmurka.net!.POSTED.213.192.88.68!
    not-for-mail
    From: Piotr Gałka <p...@c...pl>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: Zapłacenie kartą
    Date: Tue, 29 Aug 2023 13:35:24 +0200
    Organization: news.chmurka.net
    Message-ID: <uckkv3$d30$1$PiotrGalka@news.chmurka.net>
    References: <ucfc2n$o3v$1$HG@news.chmurka.net>
    <0...@g...com>
    <ucfsrk$1846s$2@dont-email.me>
    <9...@g...com>
    <ucg3g8$61h$1$HG@news.chmurka.net>
    <1...@g...com>
    <ucg9g2$a7j$1$HG@news.chmurka.net>
    <9...@g...com>
    <m...@i...localdomain>
    <b...@g...com>
    NNTP-Posting-Host: 213.192.88.68
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Injection-Date: Tue, 29 Aug 2023 11:31:47 -0000 (UTC)
    Injection-Info: news.chmurka.net; posting-account="PiotrGalka";
    posting-host="213.192.88.68"; logging-data="13408";
    mail-complaints-to="abuse-news.(at).chmurka.net"
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; Win64; x64; rv:102.0) Gecko/20100101
    Thunderbird/102.14.0
    Cancel-Lock: sha1:WRzELRMMsSm0ect/VgQhSAqzy8M=
    sha256:pheooaJ8IqtbOYCJjIu3AJ6TKZDoUVEbt0SkxElWZs8=
    sha1:lsbbCdueiI/7oDczrM+Eo2MwsNM=
    sha256:M8KOIV373eYfwCBfLNEk0TCD6Uww893H5nijYXMU5LU=
    In-Reply-To: <b...@g...com>
    Content-Language: en-US, pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:668906
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 2023-08-29 o 12:23, Dawid Rutkowski pisze:
    > Wiele typu 40, no może 4 tysiące.
    > A debilne dziennikarze wciąż używają określenia "internauta".
    > Teraz to powinno się tego używać jako jednostkę chorobową typu uzależnienie,
    > bo kto teraz nie ma "internetu" w kieszeni" (tzn. ja zwykle nie mam,
    > a o skali uzależnienia można się przekonać np. wyjeżdżając na urlop do Albanii)?
    >
    > I od razu "przeglądarka", ohoho, WWW miało dopiero raptem kilka lat.
    > A sam NN dopiero się narodził - "Initial release 15 December 1994".
    > Ja jeszcze widziałem WWW przez NSCA Mosaic na win 3.11 na wydziale chemii PW.
    >
    > Z domu to telnet - jak się miało TCP/IP - albo po prostu terminal i login na
    zdalnym serwerze.
    > Więc rozrywka raczej dla bogatych (lub uprzywilejowanych), bo TPSA już wprowadziła
    chyba wtedy impulsy.
    > Ciekawe jak było w Finlandii - Linux wziął się stąd, że Linus chciał mieć na swoim
    PC (386DX 33MHz)
    > dobry program terminalowy - więc musiał go sam napisać, na bare metal,
    > bo DOSem się brzydził, potem dorobił możliwość uruchamiania
    > shella - no i to wystarczyło (polecam jego książkę "Just for fun", jest freeware na
    githubie).
    > A że "pocztował" przez terminal to raczej telefony były tanie.
    > "Ściąganie poczty" do domu to dopiero później, ja gdzieś po 2000 chyba (w 2002 już
    na pewno), oczywiście pod Linuxem.
    >
    >> No i jeszcze przydałby się jakiś dostęp do sieci, bo 0202122 powstał
    >> chyba po Windows 95.
    >
    > W 1996 - choć w PL win95 wtedy raczkowało, trzeba było jednak mieć
    > nieco lepszy komputer, ja być może wtedy zmieniałem z 386DX 40MHz+4MB RAM
    > na 5x86 133MHz (słabo się pędził na 160MHz niestety)+bodajże 16MB RAM,
    > być może później na tym windę 95 odpalałem (nota bene przed OSR2 też
    > był potrzebny trumpet, "pierwsza" winda 95 nie miała obsługi TCP/IP).
    > Ale co to wtedy był za internet?
    > Na jesieni 1998, jak zaczyłem studia, już było sporo lepiej, irc z dziewczynami
    > z całego świata, a z polskimi "internauci" na wp oraz potem onet chat ;>
    >
    > A i tak najfajniejszy był DOOM przez IPX w pracowni komputerowej w liceum.
    > Nawet bez kart dźwiękowych była zabawa (jak kupiłem sobie kartę i na słuchawkach
    > pierwszy raz cacademon mi nad uchem ryknął, to myślałem, że padnę).
    > Quake już tak nie bawił, choć był lepszy - widać się zestarzeliśmy :(

    Zadziwia mnie ilość szczegółów, które pamiętasz. Ale może to kwestia
    pasji w odpowiednim wieku.
    Są podobno ludzie, którzy pamiętają każdy dzień swojego życia zdarzenie
    po zdarzeniu i mają z tym olbrzymi problem bo nie działa u nich "czas
    leczy rany".
    Dość dobrze pamiętam, co robiłem w czasie studiów, ale wtedy PeCetów i
    internetu jeszcze nie było (skończyłem studia w 83), a to co pamiętam
    głównie dotyczy klubu kajakowego.
    Początki internetu pamiętam jako wdzwanianie się modemem 2400 do
    komputera na uczelni, gdzie 'po starej znajomości' miałem konto.
    Jako początkująca firma wynajmowaliśmy pokój (9m2) w Instytucie PANu,
    który miał wspólną centralę w uczelnią więc te połączenia były dla nas
    gratis. Pamiętam (przypuszczam, że okolice 93) przesyłanie exe do
    Hiszpanii jakąś metodą zamieniającą pliki binarne na tekstowe bo maile
    nie miały załączników. Wydaje mi się, że to wszystko to jeszcze jakoś
    pod DOSem.
    Ale jak w 95 przesyłaliśmy książkę do wydawnictwa Mikom to już chyba
    można było załączyć jakiś pliki do maila. Przez 2400 za długo by trwało
    więc aby wysłać biegałem na uczelnię (wiele razy...)
    Sami robiliśmy skład (Word Perfect) i wysyłaliśmy pliki postscriptowe.
    Każdy rozdział w osobnym pliku. Jak niektóre się nie chciały im drukować
    to dzieliliśmy rozdział na mniejsze kawałki, a jak któryś z nich się nie
    chciał drukować to na pojedyncze strony. A jak któraś się nie chciała
    drukować (nie wiem w czym problem, ale to wychodziło dopiero u nich) to
    kombinacje typu (zamieńmy spację na dwie spacje). Ostatnią w ten sposób
    poprawioną stronę wysyłałem w piątek, a we wtorek książka już była na
    wystawie książek (a może i pomocy) edukacyjnych w W-wie (nie pamiętam
    nazwy imprezy, ale byłem tam osobiście).
    Porównanie tych kilku dni (piątek-wtorek) z warunkami zaproponowanymi
    nam przez WSIP wypada .... nie wiem jakiego słowa użyć. WSIP przysłało
    nam umowę, z której wynikało, że po podpisaniu umowy oni wydrukują
    książkę w 2 lata, a jakby nie zdążyli to możemy się zapytać czemu i na
    odpowiedź mają rok (że o wieczystym prawie pierwokupu wszystkiego, co
    zdarzyło by się nam kiedyś napisać nie wspomnę). Odpowiedzieliśmy, że
    nie widzimy przestrzeni do jakichkolwiek negocjacji i poszukaliśmy
    innego wydawnictwa.
    P.G.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1