eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Skandia-jak zrezygnować?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 21. Data: 2002-10-18 12:41:10
    Temat: Re: Skandia-jak zrezygnować?
    Od: "Ag@a" <a...@w...pl>

    czytam to wszystko i czytam.... trochę nawet rozumiem...

    Wnioskuję, że nieopłacalny jest tot interes dla mnie. Proszę poradźcie mi,
    czy zrezygnować z tego i mieć 2200 w plecy? Czy brnąć w to i nie mieć
    pewności, że nie stracę więcej?

    Zdesperowana Agata



  • 22. Data: 2002-10-18 12:59:29
    Temat: Re: Skandia-jak zrezygnować?
    Od: "Paweł" <kamienica@usun_to.tlen.pl>

    > czytam to wszystko i czytam.... trochę nawet rozumiem...
    >
    > Wnioskuję, że nieopłacalny jest tot interes dla mnie. Proszę poradźcie mi,
    > czy zrezygnować z tego i mieć 2200 w plecy? Czy brnąć w to i nie mieć
    > pewności, że nie stracę więcej?
    >
    > Zdesperowana Agata
    >

    nie chcę Ci doradzac, ale po mojemu sytuacja jest taka :

    ty po roku możesz przerwać i dostaniesz pewnie góra kilkanaście procent tego
    co wpłaciłaś

    ja po 6-ciu latach właśnie przerywam to błędne koło i wyciągnę jakieś 70%
    tego co wpłaciłem

    oczywiście to bardzo uproszczone porównanie bo mamy różne produkty, w
    różnych firmach, ale jedno je łączy - dużo więcej zarabiają na tym agenci i
    specjaliści od inwestycji z tych firm niż my

    decyzję i tak trzeba podjąć samemu



  • 23. Data: 2002-10-18 13:23:53
    Temat: Re: Skandia-jak zrezygnować?
    Od: "Paweł" <kamienica@usun_to.tlen.pl>

    > po 6-ciu latach płacenia składek wartość polisy jest dalej mniejsza niż
    > bezpośrednio przez te lata do nich wpłaciłem - sięga ok 70% wpłat, nie
    > uwzględniając inflacji po drodze czy zwykłych odsetek bankowych.

    Mam to samo albo podobne;) ubezpieczenie (nie mam go w tej chwili
    przed soba, wiec nie mam pewnosci). Jak je zakladalem agent
    powiedzial mi otwarcie, ze najwczesniej po 10 latach otrzymam
    rownowartosc tego, co wplacilem i "zaczne zarabiac". Ale to jest
    _ubezpieczenie_emerytalne_, tak wiec pogodzilem sie z faktem, ze
    bede odkladal na to ponad 20 lat i wtedy dopiero zobacze efekty.


    mój widocznie był większym optymistą niż Twój :-)
    ale tak czy owak straciłem już zaufanie do takich instytucji, a zaufanie to
    chyba podstawa do tego żeby wpłacać komuś grzecznie pieniądze przez 20 lat,
    licząc na to że wtedy będzie miło i przyjemnie




  • 24. Data: 2002-10-18 13:23:55
    Temat: Re: Skandia-jak zrezygnować?
    Od: tan <t...@n...o2.pl>

    Paweł wrote:
    > mam taki produkt kupiony w CU (polisa PLUS się to bodajże nazywa -
    > generalnie inwestycyjna + ubezpieczenie na życie)
    > płacę składkę od 96 roku - w tym roku wystąpiłem do nich żeby mnie
    > poinformowali jaka jest wartość polisy

    [...]

    > po 6-ciu latach płacenia składek wartość polisy jest dalej mniejsza niż
    > bezpośrednio przez te lata do nich wpłaciłem - sięga ok 70% wpłat, nie
    > uwzględniając inflacji po drodze czy zwykłych odsetek bankowych.

    Mam to samo albo podobne;) ubezpieczenie (nie mam go w tej chwili
    przed soba, wiec nie mam pewnosci). Jak je zakladalem agent
    powiedzial mi otwarcie, ze najwczesniej po 10 latach otrzymam
    rownowartosc tego, co wplacilem i "zaczne zarabiac". Ale to jest
    _ubezpieczenie_emerytalne_, tak wiec pogodzilem sie z faktem, ze
    bede odkladal na to ponad 20 lat i wtedy dopiero zobacze efekty.


    pozdrawiam - tan

    -------------------------
    chcesz do mnie napisac
    wytnij "nos." z adresu:
    t...@n...o2.pl
    -------------------------


  • 25. Data: 2002-10-18 13:33:33
    Temat: Re: Skandia-jak zrezygnować?
    Od: "PiotR" <p...@p...com>

    oczywiście to bardzo uproszczone porównanie bo mamy różne produkty, w
    > różnych firmach, ale jedno je łączy - dużo więcej zarabiają na tym agenci
    i
    > specjaliści od inwestycji z tych firm niż my
    >
    > decyzję i tak trzeba podjąć samemu
    >
    zawsze ubezpieczenie jest kosztem i zysku nie przyniesie
    lecz jesli teraz zrezygnujesz szczytem glupoty byloby za 3-5 lat wykupowac
    inne
    ubezpieczenie gdy stana sie chyba one popularniejsze
    a zyski z lokat bankowych spadna do 2,5 - 3 % rocznie (a tego mozna sie juz
    niedlugo spodziewac)
    poza tym jesli przyjac ze zmierzamy do europejskich standardow
    to mozna przyjac ze za pare lat zostanie wprowadzona ulga podatkowa
    na oszczedzanie wlasnie w takich funduszach
    wiec ..... moja rada
    jesli nie masz zlej sytuacji materialnej to mozesz kontynuowac to
    ubezpieczenie
    a przyoszczedzic np. na rachunkach telefonicznych :)

    Piotr



  • 26. Data: 2002-10-18 14:15:20
    Temat: Re: Skandia-jak zrezygnować?
    Od: Artur Alinowski <A...@i...pl>

    Paweł wrote:

    > mam taki produkt kupiony w CU (polisa PLUS się to bodajże nazywa -
    generalnie
    > inwestycyjna + ubezpieczenie na życie)...

    > płacę składkę od 96 roku - w tym roku wystąpiłem do nich żeby mnie
    poinformowali
    > jaka jest wartość polisy... po 6-ciu latach płacenia składek
    > wartość polisy jest dalej mniejsza niż bezpośrednio przez te lata
    > do nich wpłaciłem - sięga ok 70% wpłat, nie uwzględniając inflacji
    > po drodze czy zwykłych odsetek bankowych. Wycofuję się z tego
    > aktualnie ...


    Witaj w klubie.
    Mam dokładnie taką sama sytuację jak Twoja. CU, ubezpieczenie Plus,
    składki od 96 roku, dzisiaj złożyłem rezygnację.
    Być może dalej bym to ubezpieczenie trzymał, gdyby nie lekkie zachwianie
    płynności finansowej, w związku z którym zainteresowałem się jakie
    aktywa mam ewentualnie dostępne.
    I co się okazało po wizycie w CU? Otóż wartość mojej polisy teraz to
    właśnie jakieś 70 % sumy składek.
    OK, ja rozumiem że TU też musi zarabiać, jest ryzyko ubezpieczeniowe i
    inne takie, ale od tego podobno była ta część którą zabierają ze składek
    zgodnie z umową. Zostaje część którą nazywają składką alokowaną czy
    jakoś tak, i ta alokowana składka miała w/g ówczesnego agenta być
    inwestowana na różne różniste sposoby. W pierwszym roku składka
    alokowana wynosiła bodajże 25 % wpłat, w następnych latach 90 %.
    Wykonałem kilka obliczeń i okazuje się że wartość polisy w dniu
    dzisiejszym wynosi 84 % wartości składek alokowanych. A i to nie jest
    tak do końca pewne bo dokładnej wartości wykupu nie znam. Tak więc zysk
    z czystej inwestycji wyniósł, tadam, - 16%. Nie uwzględniając inflacji.
    Troszkę mnie ten fakt zbulwersował, tym bardziej że TU stwierdziło
    rozbrajająco że "tak może być". To ja serdecznie dziękuję.

    Pozdrowienia
    --
    >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
    FROM: Artur Alinowski
    HOME: a...@f...polbox.pl
    WORK: A...@i...pl
    >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>


  • 27. Data: 2002-10-18 14:47:12
    Temat: Re: Skandia-jak zrezygnować?
    Od: "Paweł" <kamienica@usun_to.tlen.pl>

    > Wykonałem kilka obliczeń i okazuje się że wartość polisy w dniu
    > dzisiejszym wynosi 84 % wartości składek alokowanych. A i to nie jest
    > tak do końca pewne bo dokładnej wartości wykupu nie znam. Tak więc zysk
    > z czystej inwestycji wyniósł, tadam, - 16%. Nie uwzględniając inflacji.
    > Troszkę mnie ten fakt zbulwersował, tym bardziej że TU stwierdziło
    > rozbrajająco że "tak może być". To ja serdecznie dziękuję.
    >

    zgadza się, i jeszcze pewnie ich fachowcy byliby skłonni Cię przekonywać że
    przecież na to musisz patrzyć w perspektywie 20-30 lat

    tyle że jak mam optymistycznie patrzyć 30 lat do przodu jesli już po 6
    latach widzę że "jestem w plecy"
    gdybym przez te 6 lat posiadał zwykłe ubezpieczenie a część inwestycyjną
    poprostu odkładał na jakimkolwiek koncie to miałbym więcej - dlatego wciaż
    nie mogę zrozumieć dlaczego pobierają oni słone opłaty za zarządzanie
    inwestycjami - może pora na taki produkt, w którym opłata dla funduszu
    będzie ściśle związana z osiąganymi efektami ?

    dla mnie szczytem bezczelności jest pobieranie opłat za inwestycje które
    przyniosły mi w sumie straty, dlatego wypisuję się i to pomimo tego że na
    szczęscie sytuacja póki co mnie do tego nie zmusza



  • 28. Data: 2002-10-18 15:02:18
    Temat: Re: Skandia-jak zrezygnować?
    Od: Artur Alinowski <A...@i...pl>

    Paweł wrote:

    >>Troszkę mnie ten fakt zbulwersował, tym bardziej że TU stwierdziło
    >>rozbrajająco że "tak może być". To ja serdecznie dziękuję.
    > zgadza się, i jeszcze pewnie ich fachowcy byliby skłonni Cię przekonywać że
    > przecież na to musisz patrzyć w perspektywie 20-30 lat


    Oczywiście, ładne słupki, wykresiki, xls-y.

    > tyle że jak mam optymistycznie patrzyć 30 lat do przodu jesli już po 6
    > latach widzę że "jestem w plecy"


    I to bez uwzględniania opłat defaultowych która zgodnie z umową należą
    się TU jak psu zupa w sobotę. Niezależnie od tego czy pieniądze klienta
    zarabiają na siebie, czy też rozpływają się jak sen jaki złoty.

    > gdybym przez te 6 lat posiadał zwykłe ubezpieczenie a część inwestycyjną
    > poprostu odkładał na jakimkolwiek koncie to miałbym więcej - dlatego wciaż
    > nie mogę zrozumieć dlaczego pobierają oni słone opłaty za zarządzanie
    > inwestycjami - może pora na taki produkt, w którym opłata dla funduszu
    > będzie ściśle związana z osiąganymi efektami ?


    Byłoby fajnie, tylko z czego by doradcy inwestycyjni wzięli forsę na
    pokrycie strat. ;-)

    > dla mnie szczytem bezczelności jest pobieranie opłat za inwestycje które
    > przyniosły mi w sumie straty, dlatego wypisuję się i to pomimo tego że na
    > szczęscie sytuacja póki co mnie do tego nie zmusza

    Mnie też w sumie nie, bo poradziłbym sobie i bez tego, ale jak juz się
    zaiteresowałem stanem moich aktywów, to doszedłem do tego samego wniosku
    co ostatni rycerz z dowcipu o trzech rycerzach i smoku. "Tu się nie ma
    co zastanawiać, tu trzeba spie...alać" ;-))

    Pozdrowienia
    --
    >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
    FROM: Artur Alinowski
    HOME: a...@f...polbox.pl
    WORK: A...@i...pl
    >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>


  • 29. Data: 2002-10-18 15:39:41
    Temat: Re: Skandia-jak zrezygnować?
    Od: "OMS Diver" <o...@p...onet.pl>

    > Otrzymałam właśnie odpowiedź ze Skandii:
    > "Szanowna Pani,
    > zmniejszenie wysokości składki jest możliwe tylko w rocznicę polisy.
    Jednak
    > minimalna skladka to 180 zł miesięcznie.
    > Jeżeli zdecyduje się Pani na rezygnację z polisy, to musi się Pani liczyć
    z
    > pobraniem przez nas opłaty likwidacyjnej. W I roku wynosi ona 100%
    wartości
    > polisy i z każdym rokiem maleje. W II roku opłat wyniosłaby około 85%
    > wartości polisy, w III około 81%."
    >
    > Dziękuję wszyskim za wypowiedzi. Nie wiem co teraz robić. Żałuję tylko, że
    > nie znałam (nie znam) się na tym w momencie podpisywania umowy.
    > Powiedzcie prosze, czy dobrze zrobiłam wchodząc w to?
    > Obawiam się, że wplątałam się niepotrzebnie,... że stracę...
    No więc niestety nie pomyliłem się w ocenie możliwości odzyskania pieniędzy.
    Nie odbierz tego źle, ale nie bardzo widzę mozliwość wyciagnięca od Skandii
    jakiechkolwiek pieniędzy w obecnej sytuacji. Możesz jednak spróbować złożyć
    skargę do rzecznika praw ubezpieczonych i do KNUIFE jesli faktycznie to co
    powiedział agent minęło się z prawdą. Jest wątpliwe, że dzieki temu
    cokolwiek wywalczysz, ale możesz paru osobom - w tym agentowi - popsuć
    trochę krwi. I żebym był dla innych czytajacych dobrze zrozumiany - nie dla
    zwykłej zemsty ale w celu udzielenia nauczki. Ponieważ umowa, jak pamietam,
    trwała juz rok więc agent nie będzie musiał raczej zwracać prowizji, którą
    wziął. Jeśli natomiast zastanawiasz się czy przypadkiem nie kontynuować
    ubezpieczenia to zadaj sobie pytanie czy wrzucenie kolejnych 2,400 zł jest
    warte tego, żeby pod koniec przyszłego roku móc odebrać trochę wiecej niż
    teraz.

    OMS Diver



  • 30. Data: 2002-10-18 15:52:09
    Temat: Re: Skandia-jak zrezygnować?
    Od: "OMS Diver" <o...@p...onet.pl>

    I jeszcze jedno. W jednym z postów wyczytałem, że byłoby głupotą (jak
    rozumiem z Twojej strony) rezygnować teraz z polisy, żeby za 2 czy 3 lata
    kupować nową. Otóż wręcz przeciwnie. Kontynuując to co masz teraz będziesz
    nadal topiła pieniadze w "super dochodowym produkcie". Zamiast tego
    rozejrzyj się za zwykłym ubezpieczeniem terminowym na życie, a jesli Twoim
    celem jest oszczędzanie, za funduszem inwestycyjnym lub obligacjami. Dla
    zwyklego terminowego ubezpieczenia na życie stosunek sumy ubezpieczenia do
    składki jest jak ca. 100 do 1 co oznacza, że dla chyba 30 letniej osoby
    placącej 200 złotych miesięcznie suma ubezpieczenia wynosi okolo 200 -240
    tysięcy. Przy czym jedna uwaga - ja mówię tylko o produkcie
    ubezpieczeniowym, który do czasu jak żyjesz (obyś jak najdłużej) nie ma dla
    Ciebie żadnej wartości pieniężnej. W tym jednak przypadku dokładnie wiesz co
    masz i za co płacisz. I przy okazji nie daj się naciagnąć na tzw. double lub
    tripple cover w przypadku śmierci na skutek nieszczęśliwego wypadku. Ta
    opcja z reguły bardzo obniża podstawową sumę ubezpieczenia, a
    prawdopodobieństwo śmierci na skutek nieszczęśliwego wypadku jest na prawdę,
    statystycznie patrząc, bardzo małe.

    Jakbyś chciała więcej informacji to pisz na priva, postaram się
    odpowiedzić - w miarę mozliwości i czasu.

    OMS Diver


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1