eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiRODO, kserowanie dowodow. › Re: RODO, kserowanie dowodow.
  • Data: 2018-06-18 18:43:40
    Temat: Re: RODO, kserowanie dowodow.
    Od: s...@g...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu poniedziałek, 18 czerwca 2018 09:33:51 UTC-5 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik sczygiel napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:30544ae2-d9cc-49d9-a9c1-37b0aaafa45c@go
    oglegroups.com...
    > W dniu poniedziałek, 18 czerwca 2018 07:12:53 UTC-5 użytkownik J.F.
    > napisał:
    > >> >> Bo w Anglii nie maja, to i zwyczaju kserowania nie ma.
    > >> >> Ale czy rahunku za gaz nie kseruja ?
    > >> >
    > > >Nie.
    > >> >Tyle ze tu wiedza ze w 99% przypadkow to obywatel czegos chce i
    > >> >relatywnie latwo mu to cos dac bez filozofowania czy to odpowiedni
    > >> >ludek.
    > >
    > >> A ktos pisal, ze konto w banku w USA to nie tak latwo otworzyc jak
    > >> u
    > >> na.
    > >
    > >Pewnie zalezy od banku lub stanu.
    > >U kanadyjcow nie robili z tym problemu. Podobnie 20 lat temu w
    > >irlandii.
    > >Tam nawet nie wiem czy paszport mi kserowali ale jednaym z
    > >istotniejszych elementow bylo to ze szefu przyszedl do banku ze mna i
    > >poswiadczyl ze ja to ja i mnie zna.
    >
    > I to jest to, co nazywam "nie tak latwo".

    Bez tego tez sie dawalo ale procedura byla bardziej skomplikowana.
    No i nie musial byc szef. Starczylo ze znajomy mial konto w tym banku.
    Co troche powoduje ze z bankiem jak z telefonem. Konto tam gdzie rodzina siedzi.

    I w sumie jak przemyslec to czemy by rodzic nie mogl dzieciaka do banku
    przyprowadzic? Taka mocno inna filozofia inicjacji kontaktu z klientem. :)


    > Ale ja ich troche rozumiem - otwiera konto, zaraz bedzie chcial karte
    > kredytowa, moze ksiazeczke czekow - i jak tu ufac nieznanemu
    > czlowiekowi z ulicy.
    >
    >
    Ano trzeba ryzykowac. Albo nie dawac kredytu za szybko. Od tego jest debetowka, ror.
    Bank raczej nic nie ryzykuje w takich przypadkach. nic materialnego przynajmniej.
    Zawsze moze byc posrednikiem miedzy kims okradanym a slupem. Ale na to ksero dowodu
    nie pomoze...

    > >> >Ale widzisz, przy wynajmie samochodu tez nie kserowali.
    > >> Moze nie widziales jak Ci karte kredytową kseruja.
    > >> A moze juz nie musza - komputer zapamietal, sprawdzil i nie zawaha
    > >> sie
    > >> obciazyc kolejnymi oplatami :-)
    >
    > >A to tak. Tez depozyt jest w postaci blokady na koncie.
    > >Tyle ze tam poza imieniem i nazwiskiem wiele wiecej nie ma. A bank
    > >jest posrednikiem i separuje zainteresowanych.
    >
    > W dowodach tez juz duzo nie ma.
    >

    Ano nie. I dlatego mocno sie zastanawiam jak problem rozwiazac bo dzis ksero oznacza
    pi*oko: "Pan delikwent u nas byl i umowe podpisal. Mamy ksero jego dowodu! skad
    indziej mielibysmy je miec jak nie od naszego zaufanego pracownika i naszej
    kserokopiarki?!"

    A to tak latwe do podrobienia ze nie ma co strzepic klawiatury.

    Mam pare pomyslow ale chyba kazdy z nich konczy sie podobnie. Gdzies trzeba twarz lub
    palucha pokazac aby udowodnic ze to co wirtualne lub papierowe w czyims systemie jest
    przywiazane do bialkowego worka nerwow stojacego przy ladzie. Chc tego nie trzeba
    robic strasznie czesto kiedy np skorzystamy z tokena lub autoryzacji
    challenge-response.

    > >Na tym etapie starczy aby sprawdzic ze nazwisko, imie i zdjecie sie
    > >zgadza z paszportem i delikwentem.
    > >Nie trzeba kserowac. No, chyba ze szefu nie ufa swoim pracownikom :)
    > >Ale co to ma obchodzic kowalskiego?
    >
    > >> A potem bedziesz mogl pyszczyc, ze przeciez w tym miesiacu to nie
    > >> byles za granica, ze nie pozwalales na dodatkowe platnosci, ze nie
    > >> podawales PIN - mandat zostal z karty sciagniety i teraz sobie
    > >> wyjasniaj z policja zagraniczna :-)
    >
    > >A o takim przypadku nie czytalem. W sensie ze bank oddal kase obcej
    > >policji i nie dalo sie tego odkrecic.
    > >Choc cos mi tam swita ze byly takie akcje.
    >
    > Policja wysle mandat wlascicielowi, czyli wypozyczalni, ta sciagnie z
    > KK, a potem nie bedzie "anulowalismy te platnosc bo nasz klient sie
    > nie zgodzil", tylko
    > "prosze wyjasnic z obciązającym" ..
    >

    Jak sciagajacym bedzie wypozyczalnia to mozna ja pogonic. oni tego nie powinni moc
    ani raczej nie moga. Bo nawet czasem nie daje sie sciagnac z kredytowki kasy za
    zniszczenia. Klient zawsze moze oprotestowac i z tego co czytam jednak banki staja po
    stronie klienta. I nie tylko banki bo i paypale i jakies amazony robia
    przedsiebiorcow w bambuko.

    > >Dlatego tu kiedys pytalem ile jest oszukanczych operacji ktore trzeba
    > >reklamowac. I wyszlo ze nieduzo.
    >
    > Visa sie skarzy ze to w setki mln idzie ... ale widac obroty ma setki
    > mld, i ciagle jest zysk.
    >
    > No ale powolutku jednak dodaja zabezpieczen.
    >
    > >Ale to inna sprawa.
    > >Ogolnie, bez kserowania sie daje ogarnac...
    >
    > ksero jednak duzo ulatwia.
    >
    > J.

    Ulatwia o tyle o ile ktos w niego uwierzy.
    Tak jak fiducjarny pieniadz.
    Jak sady zaczna odrzucac umowy w oparciu o to ze ksero nie wiadomo skad wziete to sie
    latwosc skonczy.

    Choc na to sie nie zanosi narazie ale moze niebawem?

    No i z drugiej strony moze klienci jednak sie postawia i nie beda byle telekomowej
    budce franczyzowej stawianej przez ludzi z przypadku pozwalac dowodu kserowac?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1