W dniu 2016-04-08 o 08:08, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 08-04-16 o 07:58, m...@g...com pisze:
>> Witam,
>> w sierpniu zleciłem przelew na zaliczkę za 3 apartamenty (łącznie 25 osób się
"zrzucało"), wszystko ok -przelew dotarł.
>> Na początku marca zleciłem przelew z drugą częścią pieniędzy(zgodnie z terminami
itp)na ten sam numer konta - przelew do dziś nie dotarł. Przelew z mbanku do HSBC
Wielka Brytania.
>> Jutro powinniśmy zaczynać urlop, wczoraj dostałem maila od właścicielki
apartamentowca że nasza rezerwacja została anulowana ze względu na brak
zaksięgowanego przelewu na jej koncie.
>> Złożyłem reklamację w mbanku - termin rozpatrywania 30 dni.
>> Wystąpiłem również z wnioskiem o wystawienie "super"potwierdzenia przelewu (koszt
100zł).
>>
>> CO ROBIĆ?
> 1) Sprawdzić, czy wirus nie podmienił numeru rachunku.
> 2) Upewnić się, czy kontrahent z Wielkiej Brytanii jest wiarygodny, bo
> tam jest strasznie dużo fraudów.Może liczą na wyłudzenie jeszcze jednej
> wpłaty, a ile byś nie zapłacił, to na miejscu się okazę,ze tam nic nie ma.
>

Coś mi to śmierdzi - zwłaszcza anulowanie rezerwacji po przyjeciu
zaliczki a bez wyraźnej rezygnacji zamawiającego.
Trochę dziwne jak dla mnie te "zasady" gdyż
zwykle płace zaliczkę a resztę reguluje na miejscu kartą lub gotówka