Witam ! Mam lokatę 3 miesięczną w PKO SA na kwote kilkuset tysięcy PLN
której termin konczy się w pierwszych dniach listopada . W związku z
sytuacją jaka jest na świecie i wokół Uni Credit zaczynam ulegać panice i
zastanawiam się czy nie zerwac umowy i nie podzielic tych pieniędzy i
ulokować w kilku różnych bankach.W czasie kiedy inne rządy już dawno dały
gwarancje bezpieczenstwa depozytariuszom u nas jak zwykle są " ważniejsze "
sprawy takie jak np. konflikt z prezydentem lub opady śniegu na Alasce a
obywatele się nie liczą .Mamy chyba pecha dziejowego do poszczególnych ekip
rządzących..
Mam pytanie . Co radzicie ? Zachować spokój i doczekać do końca terminu
czy działac i zrobić j.w..
Dziękuję za rzeczowe porady.Pozdrawiam

do góry

spokojnie czekac. Malo czasu Ci zostalo, a Pekao SA to zbyt powazny gracz na
rynku, by w miesiac sie zwinal. To juz bylby chyba szczyt paniki na miare
wybuchu wojny. Potem rozdziel i po sprawie, szczegolnie, ze Pekao jakos
nigdy nie rozpieszczalo %

do góry

> W czasie kiedy inne rządy już dawno
> dały gwarancje bezpieczenstwa depozytariuszom u nas jak zwykle są "
> ważniejsze " sprawy takie jak np. konflikt z prezydentem lub opady
> śniegu na Alasce a obywatele się nie liczą .

a może właśnie obywatele się liczą i dlatego rząd nie chce dać gwarancji po
to aby potem nie płacić tym co mieli lokaty z pieniędzy m.in. od tych co
lokat nie mieli?

do góry

Wiesław wrote:
> Witam ! Mam lokate 3 miesieczn? w PKO SA na kwote kilkuset tysiecy PLN
> której termin konczy sie w pierwszych dniach listopada . W zwi?zku z
> sytuacj? jaka jest na ?wiecie i wokó? Uni Credit zaczynam ulegaae panice i
> zastanawiam sie czy nie zerwac umowy i nie podzielic tych pieniedzy i
> ulokowaae w kilku ró?nych bankach.W czasie kiedy inne rz?dy ju? dawno da?y
> gwarancje bezpieczenstwa depozytariuszom u nas jak zwykle s? " wa?niejsze "
> sprawy takie jak np. konflikt z prezydentem lub opady ?niegu na Alasce a
> obywatele sie nie licz? .Mamy chyba pecha dziejowego do poszczególnych ekip
> rz?dz?cych..
> Mam pytanie . Co radzicie ? Zachowaae spokój i doczekaae do konca terminu
> czy dzia?ac i zrobiae j.w..
> Dziekuje za rzeczowe porady.Pozdrawiam
>
>
przestać panikować.
zaden bank nie padnie, bo u nas banki w epoce kamienia łupanego.
rząd słusznie robi, bo takie gwarancje niczego nie dają, bo i tak nie ma
na to kasy i nie ma takiej potrzeby.

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:gct3lu$fmp$4@inews.gazeta.pl...

> przestać panikować.
> zaden bank nie padnie, bo u nas banki w epoce kamienia łupanego.
> rząd słusznie robi, bo takie gwarancje niczego nie dają, bo i tak nie ma
> na to kasy i nie ma takiej potrzeby.

Jeśli nie ma powodu do obaw, to tym bardziej rząd powinien dać taką
gwarancję. W końcu przecież nic nie straci (bo zagrożenia nie ma i żaden
bank nie padnie), a będzie skutecznym działaniem psychologicznym - tłum się
uspokoi.

do góry

Użytkownik "Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st> napisał w
wiadomości news:gcthfl$h6n$1@news.onet.pl...

> Jeśli nie ma powodu do obaw, to tym bardziej rząd powinien dać taką
> gwarancję. W końcu przecież nic nie straci (bo zagrożenia nie ma i żaden
> bank nie padnie), a będzie skutecznym działaniem psychologicznym - tłum
> się uspokoi.

Można zalożyć bank inwestycyjny przez który będą przechodzić wszystkie
ryzykowne inwestycje właściciela. Jeżeli inwetycja się uda zarobi inwestor,
jeżeli nie to straty bierze na siebie państwo.

W innym wariancie bank inwestycyjny będzie tworzony po to (do tego celu moze
też być użyty bank przejęty) aby przejąć wszystkie toksyczne papiery od
reszty członków grupy kapitałowej.


Anatol

do góry

Marcin Wasilewski wrote:
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
> news:gct3lu$fmp$4@inews.gazeta.pl...
>
>> przestać panikować.
>> zaden bank nie padnie, bo u nas banki w epoce kamienia łupanego.
>> rząd słusznie robi, bo takie gwarancje niczego nie dają, bo i tak nie
>> ma na to kasy i nie ma takiej potrzeby.
>
> Jeśli nie ma powodu do obaw, to tym bardziej rząd powinien dać taką
> gwarancję. W końcu przecież nic nie straci (bo zagrożenia nie ma i żaden
> bank nie padnie), a będzie skutecznym działaniem psychologicznym - tłum
> się uspokoi.

Nie jest to w niczyim interesie, bo państwo nie ma ochoty finansować
upadków banków w przyszłości (z winy samych banków).
Zgadzam sie ze dzialanie psychologiczne bys sie przypadlo, ale nie
poprzez zwiekszenie gwarancji depozytow.
Zreszte najchetniej to bym kopnal w d... telewizje i dziennikarzy za
nakrecanie strachu.

do góry

"Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st> writes:

> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
> news:gct3lu$fmp$4@inews.gazeta.pl...
>
>> przestać panikować.
>> zaden bank nie padnie, bo u nas banki w epoce kamienia łupanego.
>> rząd słusznie robi, bo takie gwarancje niczego nie dają, bo i tak
>> nie ma na to kasy i nie ma takiej potrzeby.
>
> Jeśli nie ma powodu do obaw, to tym bardziej rząd powinien dać taką
> gwarancję. W końcu przecież nic nie straci (bo zagrożenia nie ma i
> żaden bank nie padnie), a będzie skutecznym działaniem psychologicznym
> - tłum się uspokoi.
No właśnie nie wiem :)
Wcale nie jest powiedziane, że coś takiego zostałoby odebrane:
"skoro aż rząd musi gwarantować, to chyba z tymi bankami jest
faktycznie coś nie tak." :)

KJ

do góry

witek <w...@g...pl.invalid> writes:

[...]
>
> Nie jest to w niczyim interesie, bo państwo nie ma ochoty finansować
> upadków banków w przyszłości (z winy samych banków).
[...]

> Zreszte najchetniej to bym kopnal w d... telewizje i dziennikarzy za
> nakrecanie strachu.
Dobrze gada, dać mu wódki.

KJ

do góry

witek napisał(a) w wiadomości: ...
>Marcin Wasilewski wrote:
>>
>> Jeśli nie ma powodu do obaw, to tym bardziej rząd powinien dać taką
>> gwarancję. W końcu przecież nic nie straci (bo zagrożenia nie ma i żaden
>> bank nie padnie), a będzie skutecznym działaniem psychologicznym - tłum
>> się uspokoi.


Ale to kwestia zasad. Niech tłum się boi a potem niech się sam uspokoi.
To zadziałałoby najlepiej.

>Nie jest to w niczyim interesie, bo państwo nie ma ochoty finansować
>upadków banków w przyszłości (z winy samych banków).
>Zgadzam sie ze dzialanie psychologiczne bys sie przypadlo, ale nie
>poprzez zwiekszenie gwarancji depozytow.
>Zreszte najchetniej to bym kopnal w d... telewizje i dziennikarzy za
>nakrecanie strachu.

Ale oni z tego żyją. Można ich kopać i nic. A jak kopniesz to "zamach
na wolność mediów". Gorzej niż politycy, bo niektórych można co pewien
czas wybierać. Media niby też można ale ze smutkiem stwierdzam, że
głosowanie nogami i portfelem przy kiosku z gazetami częściej niż
raz w tygodniu daje mniejsze efekty niż głosowanie 3 razy na kilka
lat (prezio, sejm, lokalne) przy urnie.
Arek

do góry