> > Bank nie może pobierać opłat za coś, co stanowi jego obowiązek. Podstawowym
> > obowiązkiem banku jest zwrot powierzonych pieniędzy. Czyli nie może być
> > tutaj mowy o opłacie.

Nie zgadzam się. Wpłacasz kasę z własnej woli, godząc się na warunki.

> > Prawnicy, którzy zajmują się prawem bankowym, to wiedzą. Banki też to
> > wiedzą. Tylko kto skieruje pozew do sądu o zwrot 1 PLN?

Ja, gdybym widział sens i szanse wygranej.

> > Szansą jest tu arbiter bankowy. Jednakże z doświadczeń z tą instytucją, co
> > prawda niezbyt licznych, wiem, że nie spełnia ona jeszcze pokładanych w niej
> > nadziei. Chodzi mi tutaj o sposób interpretacji regulaminu arbitra -
> > najlepszym słowem jest tutaj "spychologia".

Nie mam doświadczenia, więc sie nie wypowiem...

> > PS:To jest mniej więcej tak, jakbyś komuś pożyczył pieniądze a ten ktoś
> > powiedział: oddam ci Twoją forsę, ale Ty musisz za to zapłacić.

Niezupełnie. Kasę wpłacasz do banku dla zysku/dla bezpieczeństwa/dla wygody
(niepotrzebne skreślić) - a nie z dobrego serca. Bank więc wykonuje dla Ciebie
usługę, co wiąże się z pobieraniem opłat zgodnych z TOiP.

> A jak do tego ma się Fortis (e-pakiet)? Oni też pobierają opłaty za wyplaty
> gotówkowe. Z drugiej strony u nich można zmianiać limity na VE.

Mozna. A w dodatku brak opłat przy wypłacie z bankomatów. I to wydaje się
uczciwsze.
Inna sprawa, że BZWBK ma prawo pobierać prowizję.

pozdrawiam
maksymilian




--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl