eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiLukas - brudasy › Re: Lukas - brudasy
  • Data: 2002-05-14 03:08:15
    Temat: Re: Lukas - brudasy
    Od: Bogdan Baraszkiewicz <b...@n...cogito.univ.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam,

    Jarosław Popiel <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Tydzien temu poszedlem zamknac konto - wtedy co mnie uderzylo to brud -
    > brudne klawiatury i pinpady. Myslalem ze tylko w tym jednym oddziale tak
    > jest. Oddalem karte i mialem sie zgosic po 10 dniach w celu ponownego
    > zlozenia dyspozycji zamkniecia. Dzis poszedlem do innego oddzialu - to
    > samo - klawiatury az lepjace sie od brudu, pinpady i inny sprzet tak samo.
    > OCHYDA - tak nie powinno byc w zadnym banku.
    > Jak jest w innych oddzialach? - czy to jest typowedla Lukasa?

    Brud brudem, ale Lukas mnie kiedyś mocno rozczarował poziomem wiedzy
    pracowników. Chciałem założyć konto dla nierezydenta. Przychodzę i
    pytam, czy mogę w Lukasie założyć takie konto. Na to pani:
    - Tak, oczywiście, jakie konto Pana interesuje?
    - A jakie można dla nierezydenta? - pytam.
    - A ma Pan dostęp do Internetu, to założe takie z dostępem z sieci.
    - A jest Pani pewna, że nierezydent może u Państwa takie konto
    założyć? - dopytuję się.
    - Oczywiście.
    - Jest Pani pewna?
    - A są jakieś przeciwwskazania?
    No to pytam:
    - A wie Pani, kto to jest nierezydent?
    - Nie - powiedziała tonem, jakby to było w ogóle nieistotne.
    Tu nastąpiła chwila przerwy, bo nie wiedziałem jak zareagować ;-)
    Później jej wytłumaczyłem, kto to jest nierezydent, że jestem
    obcokrajowcem i jaki mam status itp., że nie mam stałego zameldowania,
    pobytu itp. Wtedy ona zapytała:
    - Ale dowód osobisty Pan ma?
    Powiedziałem, że tak, ALE NIE POLSKI, przecież to jasne.
    - Acha, no to chyba niestety nie można.
    Wtedy zaczęło się najlepsze. Odwróciła się jej koleżanka z
    sąsiedniego stanowiska i powiedziała, że można. I zaczęły się
    spierać o to, która ma rację. Trwało to dłuższą chwilę, na moje
    uwagi nie zwracały w ogóle uwagi. Po chwili dołączyłą do nich
    trzecia koleżanka i tak debatowały, aż w końcu poprosiłem o
    regulamin, to sobie sam przeczytam.

    Pozdrawiam,
    --
    Bogdan Baraszkiewicz, bogi(at)cogito.univ.gda.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1