" ąćęłńóśźż" nb4u24$437$...@n...news.atman.pl

: I to jest największy debilizm przemian po 1989 roku (nie wiem, jak było wcześniej,
: ale można zwalic na antyprywaciarski socjalizm). Masa ludzi siedzi na d... w domu,
: bo nie da rady płacić po 1100 zł/mies. za niewiadomy sukces biznesowy, który może
: przyjdzie, a może nie przyjdzie. I żadne pie..nie zadnych Dud (lub Dudów) z
Morawieckimi
: pod pachę nie pomogą, ani zadne pisowskie autostrady Suwałki-Przemyśl, dopóki nie
: zostanie zreformowana składka na ZUS (od dochodu, ewentualnie od obrotu lub
przychodu).

Póki ZUS jest firmą służącą wzbogacaniu (czy choćby utrzymywaniu) potomków tych
ludzi, którzy ,,oddali'' władzę przy Okrągłym Stole -- niewiele można poradzić.
ZUS trzeba zlikwidować. [a ewentualnych obrońców ZUSu -- rozstrzelać] ZUS nie
tworzy pieniędzy (na emerytury, renty itp. świadczenia) lecz trwoni składki
i podatki, dlatego likwidacja ZUSu uderzyć może JEDYNIE w dawnych PeZetPeeRczyków
i ich potomków, nie zaś w oficjalnych świadczeniobiorców ZUSowych.

Trochę jak z kartą kredytową i debetem. Schodzenie pod krechę za pomocą debetu --
kosztuje
klienta, zaś umiejętne płacenie kredytówką -- nie kosztuje, choć ogólnie wiadomo, że
%% na
kredytówkach są wysokie. Odrobina uczciwości -- i klient ma zyski.

Umiejętna likwidacja ZUSu nie tylko nie pozbawi świadczeń (rent, emerytur itp.) lecz
da zyski, które można będzie wykorzystać różnie, choćby zmniejszając obciążenia
składkowe (czy podatkowe) dla naprawdę najbiedniejszych i najmocniej przerażonych
likwidacją ZUSu...

Z innej strony -- wspieranie ZUSu podatkami wyklucza możliwość budowania alternatywy
dla ZUSu. :)

To efekt hybrydowej gospodarki -- niby rynkowej, lecz lokalnie
wspieranej podatkami tak, by tępić niepożądanych przedsiębiorców.

--
.`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-.
.'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....