eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiGrrrrrrrrrr › Re: Grrrrrrrrrr
  • Data: 2005-10-25 13:18:51
    Temat: Re: Grrrrrrrrrr
    Od: "Tomasz Nowicki" <t...@s...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Jacek Ostrowski" <j...@...pl> wrote in message
    news:435e1e3c$1@news.home.net.pl...

    > Wywód całkiem ładny.

    Thx ;)

    > Mimo wszystko, to smutne jak cholera. "Wyborcy" to my. Wygląda, że
    > jesteśmy debilami i nic nie chcemy w tej sprawie zrobić. Populizm to

    Nie, nie - świadomość zbiorowa to coś innego niż osobnicza. Działanie tłumu
    jest kierowane drobnymi fluktuacjami chaosu, często wbrew indywidualnym
    życzeniom większości jego członków.

    > tak, jakby ktoś ci mówił: "Okłamię cię w taki sposób, w jaki najbardziej
    > lubisz. Uwaga, zaczynam" -- a ty łykasz wszystko jak młody rekin. A

    No, jeśli ci to ktoś mówi expressis verbis, to nie. Ale jeśli zaczyna z tobą
    grę w piękne opowieści, to w to wchodzisz, bo umysł ludzki tak właśnie
    funkcjonuje - i nie potrafi inaczej.

    > później narzekasz, że cię oszukali. I tak w kółko, zgodnie z cyklem
    > kolejnych wyborów.

    Demokracja polega na tym, że dzisiejszy elekt - wczorajszy błyszczący wzór
    cnót obywatelskich - jutro będzie postrzegany jako ponury satrapa, dybiący
    na majątek i wolność tych, którzy go wynieśli. Normalka.

    > Źle widzę porządki połączone z "odnową moralną", wspieraną z drugiego
    > szeregu przez spółkę Kurskiego, Ojca Dyrektora(R) i Andrew Trędowatego.

    Kurski jest "zderzakiem" - w końcu uczył się Lech od Lecha :). Ponadto,
    przeczytaj jego wypowiedź - naprawdę nie padło w niej ani jedno złe słowo -
    cała była przesiąknięta troską o prawdę i dobro - to naprawdę piękny
    przykład zręcznej manipulacji.
    Rydzyk ma może poparcie w otoczeniu Kaczyńskiego, ale nie u niego samego,
    jest dla elekta tym, kim był Urban dla Kwaśniewskiego - przykrym dodatkiem
    do żelaznego elektoratu.
    Lepper - Kaczyński miał wybór - przyciągnąć elektorat Leppera albo przegrać
    wybory. Najwyraźniej uznał, że cel nadrzędny jest ważniejszy i ugiął się,
    aby pozwolić się ubrudzić. Podejrzewam jednak, że gra między nim a Lepperem
    dopiero się zaczyna - i to nie Lepper ma w niej przewagę.

    Jednak najbardziej ubawiła mnie wczorajsza wycieczka do Canossy w wykonaniu
    Józefa O. Nie sądziłem, że tak szybko zacznie się pielgrzymowanie do
    prezydenta - elekta :-D
    Zdaje się też, że gdzieś w tle przewinął się 270-stopniowy uśmiech
    Jarugi-Nowackiej - ta to zawsze wie, gdzie smażą konfitury - ale tym razem
    pewnie obejdzie się smakiem

    T.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1