eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiCiekawe orzeczenie - bank ma oddać kasę › Re: Ciekawe orzeczenie - bank ma oddać kasę
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!wsisiz.edu.pl!.POSTED!oceanic.wsisiz.ed
    u.pl!jankowsr
    From: Rafal Jankowski <j...@o...wsisiz.edu.pl>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: Ciekawe orzeczenie - bank ma oddać kasę
    Date: Fri, 25 Mar 2016 21:42:53 +0100
    Organization: Mafia Pruszkowska
    Lines: 104
    Message-ID: <a...@o...wsisiz.edu.pl>
    References: <a...@n...neostrada.pl>
    <ncm7sf$8rn$1@node2.news.atman.pl>
    <a...@o...wsisiz.edu.pl>
    <ncmagg$glt$1@node1.news.atman.pl>
    <a...@o...wsisiz.edu.pl>
    <ncmr5m$2ib$1@node1.news.atman.pl>
    <a...@o...wsisiz.edu.pl>
    <ncmvcr$b5$1@node2.news.atman.pl>
    <a...@o...wsisiz.edu.pl>
    <ncn3mn$b79$1@node1.news.atman.pl>
    <a...@o...wsisiz.edu.pl>
    <m...@p...waw.pl>
    <a...@o...wsisiz.edu.pl>
    <ncuk0v$2aj$1@node1.news.atman.pl>
    <a...@o...wsisiz.edu.pl>
    <ncup0j$7bg$1@node1.news.atman.pl>
    <a...@o...wsisiz.edu.pl>
    <nd19dp$n58$1@node1.news.atman.pl>
    <a...@o...wsisiz.edu.pl>
    <nd3vgb$dm6$1@node2.news.atman.pl>
    NNTP-Posting-Host: oceanic.wsisiz.edu.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8BIT
    X-Trace: portraits.wsisiz.edu.pl 1458938573 28204 2001:1a68:a::33 (25 Mar 2016
    20:42:53 GMT)
    X-Complaints-To: a...@w...edu.pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 25 Mar 2016 20:42:53 +0000 (UTC)
    User-Agent: Alpine 2.20 (LFD 67 2015-01-07)
    In-Reply-To: <nd3vgb$dm6$1@node2.news.atman.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:621599
    [ ukryj nagłówki ]

    On Fri, 25 Mar 2016, Sebastian Biały wrote:

    > On 2016-03-25 00:01, Rafal Jankowski wrote:
    >> > Czy rozumiesz dlaczego nazywam managerów i dyrektorów bankow idiotami
    >> > zajętymi wertowaniem katalogow z jachtami?
    >> Nie obrażaj ludzi którzy w miesiąc dymają więcej panienek i wpierdalają
    >> więcej kawioru i szampana niż Ty zapewne przez całe zycie.
    >
    > No i proszę. Nie przypusczalem że tak łatwo dasz się złapać. Twoje poglądy na
    > to kogo trzeba szanować okazują się najzwyczajniej w świecie gówniane. Na
    > szczęscie internet nie zapomina.

    I bardzo dobrze, niech pamięta. W razie jak nasz bank będzie wysyłać
    kluczowym klientom zaproszenia na biznesowy bankiecik to Pan dyrektor
    będzie miał na uwadze, kto go wyzywał od debili.

    A od moich norm moralnych się czep. Są wyrafinowane, ale rozumiem, że
    pospólstwo może mieć problem z ich ogarnięciem.

    >
    >> Problem polega na tym, że nie opisałeś szczegółowo całego procesu tylko
    >> rzuciłeś kilka haseł z których trzeba się domyślać Twojego toku
    >> rozumowania.
    >
    > Jestesmy istotami rozumnymi. Zakładam (błednie zazwyczaj) że jesli podejmuje
    > się dyskusji na jakimś poziomie to nie muszę w szczegółach tłumaczyć dlaczego
    > szyfrowanie takie a takie działa tak i tak.

    Słuchaj no ziomuś, tak się jakoś składa, że sedno sprawy tkwi nierzadko w
    szczegółach, których Ty podawania unikasz.

    > Ale jak widac muszę bo trole czepiają się słówek przez co uzyskują w
    > ich mniemaniu chwilową przewagę. Typowe korposzczurkowe zachowanie.

    Nie ma to jak przywalić głupotę, albo niedopowiedzenie a potem zarzucać
    innym łapanie za słówka. Idź poskarżyć się Pani.

    >> Na razie zrozumiałem z niego tylko tyle, że zakładasz
    >> konieczność zaufania bankowi
    >
    > Rzekłbym że to kluczowe, tak.

    Cieszę, się że coś udało nam się ustalić, teraz przynajmniej mogę otwarcie
    storpedować głupotę tej teorii, a nie zakładać że to właśnie chciałeś
    powiedzieć, ale nie powiedziałęś.

    >
    >> Ja uważam, że bez specjalnego komplikowania
    >> procesu konieczność ufania bankowi można wyeliminować.
    >
    > Nie da się. Oni mają twoje pienią^M^M^M wpisy w systemie informatycznym.
    > Ufasz nawe sprzątaczce w banku. Może nieświadomie, ale ufasz. Zawsze
    > pozostają skarpetki albo złoto w Amber Gold. A nie, czekaj ...

    Jak podpiszesz kluczem prywatnym transakcję to ni huhu nie powiedzą, że
    tak pokazuje nasz system informatyczny, więc tak musi być. Transakcje
    muszą być podpisane przez zleceniodawcę i on ma podpis banku o ich
    odebraniu. Dzięki mnie od tej chwili możesz nazywać dyrektora banku
    debilem i nie martwić się, że zaksięguje na Twoim koncie 100kPLN wydatków
    na viagrę. Nie musisz dziękować

    >> Tak czy inaczej
    >> jednak trzeba jakoś cały ten proces zainicjować stawiając się w biurze
    >> banku z dowodem osobistym albo podpisując umowę z kurierem a to
    >> sprowadza się do tego, że ktoś to może zrobić w Twoim imieniu i cała
    >> Twoja absolutna pewność, matematyka itd. bierze w łeb
    >
    > Czyżbym zapomniał że w administracji publicznej pracują tacy sami idioci i do
    > tej pory nie mamy dowodów z chipem? Problem debilomanagerów, debilodyrektorów
    > i debilonaczelników jest dośc szeroki i obejmuje zarowno administrację jak i
    > korporacje. Co zrobić, w końcu zabraknie łopat do kopania rowów jak by ich
    > pozwalniać.

    Co do idiotów w administracji to w zasadzie zgoda. Ale obstawiam (choć
    więcej jak flaszki dobrej siwuchy jednak bym nie postawił), że testamentu
    podpisanego elektronicznie to żaden z nas nie dożyje.

    >> i sprowadza się do
    >> poziomu bezpieczeństwa przy wysyłaniu zlecenia przelewu faxem.
    >
    > No. Brawo, nareszcie.

    Naprawdę w jakimś punkcie się ze mną zgadzasz? Jeszcze możesz to odwołać
    (żeby potem nie było, że czepiam się słówek).

    >
    >> Poza tym
    >> nigdy nie twierdziłem, że tokeny są złe, bez sensu ani nic w tym stylu.
    >> Wręcz przeciwnie.
    >
    > Oczywiście że nie twierdziłeś. Od kilkunastu postów rozmawiam z ludzimi
    > którym tokeny dają się zlamać kilkoma przylutoeanymi kabelkami a ludzie
    > którzy wiedzą jak je zlamac najzwyczajniej masturbują się krzemem. Tak że
    > faktycznie, nic nie twierdziłeś. Ot, przyjacielska rozmowa dwóch fachowców.
    > Ba, nawet wręcz przeciwnie albo tak samo.

    Wybacz, wiedzę na temat TPMów czerpałem z filmiku jaki mi podesłałeś :)

    >> Nie wiem co tam pijesz, może jakąś herbatkę ziołową, a jak pisałeś to na
    >> trzeźwo to tym gorzej dla Ciebie.
    >
    > Ze mna nie może być już gorzej. Choć mam nadzieje ze weselej.

    Nie bądź takim pesymistą. Zawsze może być gorzej!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1