Witam

Problem wyglada nastepujaco:
Jakis czas temu (trzy lata) moja dziewczyna zalozyla konto w Kredyt Banku, po
pewnym czasie uzbieral sie spory debet, ktory zostal splacony w kilku ratach.
Konto od tamtego momentu bylo nie uzywane. Kiedy kilka miesiecy pozniej
poszlismy do banku zeby je zamknac okazalo sie ze jest na nim jeszcze ponad 500
zl debetu. Sprawa byla o tyle dziwna ze konto bylo nie uzywane. Poprosilismy o
wyjasnienie sprawy ale nikt w banku nie wiedzial o co chodzi. Z histori
rachunku wynikalo ze jedna z naszych wplat byla miesiac pozniej anulowana. Pani
w banku powiedziala ze zajmie sie sprawa i oddzwoni.
Teraz po pol roku czasu od naszej interwencji przyszedl komornik. Nikt nas
wczesniej o niczym nie informowal a po naszej probie wyjasnienia w banku znowu
okazalo sie ze nic nie wiadomo. Zaczyna mnie to wkurzac bo bank nie robi nic
zeby rozwiazac sprawe i jednoczesnie nasyla komornika.

Co robic???!!! Czy bank mogl anulowac jedna z wplat? a moze po prostu ktos
zabral sobie te pieniadze???

Ratujcie bo komornik dzwoni a ja nie chce placic za debet ktorego nie
zrobilismy.

Lotton

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl