No i stało się: parę dni temu pani zadzwoniła, żeby poinformowac mnie że
z początkiem marca BPHowy mastercard silver zniknie i od tego momentu mam
używać nowej karty PeKaO. OK - więc aktywowałem od razu tę nową kartę.
Na pytanie w jaki sposób będę mógł obejrzeć saldo karty, listę transakcji
i blokad (ROR zlikwidowałem kilka tygodni wcześniej) pani stwierdziła, że
nie ma pojęcia i poleca infolinię. OK, niech będzie.

Dziś zauważyłem, że w sez@mie nie ma już nic - nawet starej karty
mastercard :) Trudno, czas zadzwonić i się dopytać. Pytanie - na którą
infolinię... Skoro mam u nich tylko kartę to zadzwonię na infolinię d/s
kart płatniczych.

No i dobrze że zadzwoniłem na 042 cośtam zamiast 0801, bo teraz właśnie
szósty raz usłyszałem "Przepraszamy, żaden konsultant nie może Państwa
obsłużyć. Proszę zadzwonić później" - komunikat, następujący po prawie
siedmiominutowym plumkaniu muzyczki. Razem jakieś 40 minut, ciekaw jestem
czy w ogóle uda mi się dodzwonić do jakiegoś konsultanta - pewnie po
godzinie się poddam...

Zarąbisty bank, nie ma co... Gdybym dzwonił zastrzec kartę, to pewnie by
mnie już szlag trafił - szczęśliwie tylko ich radosna muzyczka burzy klimat
"The Village" :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
"To nie logika, to polityka"
(c) Kabaret pod Wyrwigroszem 2006