eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiSkoki euro a opłacalność kredytu - przykład › Odp: Skoki euro a opłacalność kredytu - przykład
  • Data: 2002-07-19 10:56:12
    Temat: Odp: Skoki euro a opłacalność kredytu - przykład
    Od: "Jacek Maliszewski" <J...@w...bankier.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik Tomasz Nowicki <t...@p...com> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:ah6mil$lqu$...@n...tpi.pl...
    > Robię sobie takie założenie: biorę 200 tys. pln kredytu w pln na 11% i
    200tys.
    > pln w euro na 8% przy kursie 4.1. Okres - 180 miesięcy (15 lat). Jeżeli
    kurs
    > euro/pln nie ulegnie zmianie, to na kredycie w euro zyskuję 45250pln. Aby
    ten
    > zysk zniwelować, średni kurs euro musiałby wynieść 4,7pln w całym okresie
    > kredytowania. Gdyby wyniósł 5pln, to strata z tytułu wiary w kredyty
    > denominowane wyniosłaby 25000pln, czyli 17% kosztu kredytu (nie licząc
    > prowizji). No to niech mi ktoś mądry powie - czy po przeczekaniu obecnych
    > zawirowań, gdy euro trochę osłabnie, nie warto jednak zaryzykować kredytu
    > denominowanego?

    Jedna uwaga. Ja mam kredyt w USD na 25 lat oprocentowany 4,98% (LIBOR USD 6M
    + 3% - a teraz LIBOR USD jest caly czas ponizej 2%, czyli o 1,5% mniej niz
    EURIBOR dla EURO)
    To taka mala dygresja, by pokazac, ze moze warto zastanowic sie nad kredytem
    w USD zamiast w EUR.

    Teraz druga sprawa. Wyszedl ci sredni kurs EUR 4,70 jako ten graniczny, przy
    ktorym koszty obydwo kredytow (zlotowego i w euro) sie zrownuja. Czyli gdyby
    teraz euro skoczylo na 4,70 i przez 15 kolejnych lat stalo na tym poziomie,
    wyszedlbys na to samo majac kredyt w PLN lub w EUR.

    Proponuje, abys raczej zrobil sobie sciezke (15 letnia) zmiany kursu, ktora
    daje srednia 4,70. Czyli upraszczajac kurs idzie spokojnie w gore od 4,10 do
    5,30 przez 15 lat. Wychodzi, ze srednio rocznie musialby wzrastac (kurs
    eur/pln) o 8 groszy., czyli o 2%. Jesli bedzie drozec o wiecj niz 8 groszy
    kazdego roku, to bedziesz stratny. Jesli wzrost bedzie mniejszy, to bedziesz
    do przodu.

    Teraz sam sobie postaw pytanie, czy euro moze drozec o 2% rocznie do
    zlotego? Ja tego nie wiem. Moge jedynie miec przeczucie. A to mowi mi, ze
    bedzie to wiecej niz 2% rocznie.

    Dalej. Nawet gdyby euro nie drozalo, i stalo caly czas na o becnym 4,10, to
    wtedy jeszcze bardziej oplacalne wydaje sie byc wziecie kredytu w USD. Jesli
    bowiem - zdaniem Georga Sorosa - za jakis czas kurs eur/usd ma wynosci 1,30
    (obecnie 1,0150), to przy kursie eur/pln 4,10 wychodzi kurs usd/pln na
    poziomie 3,15 zlotego. Ja bardziej widze 5,2 eur/pln i 4,0 usd/pln (eur/usd
    dalej 1,30 przy takim ukladzie) niz te 3,15 zlotego na USD.

    Tak czy siak. Jesli prawdziwe jest, ze euro ma znacznie zyskac do dolara w
    ciagu kilku lat (zdanie moze byc falszywe - uprzedzam), to nie nalezy brac
    kredytu w EUR, gdyz albo taniej bedzie w USD albo taniej bedzie w PLN.

    Jesli zas kurs EUR/USD nie bedzie rosl i zacznie spadac (na przyklad do
    0,90), to wtedy jak najbardziej warto pomyslec o EUR jako kredytowy lub moze
    jednak wziac w zlotowkach

    Pozostaje jeszcze jedna sprawa. Caly czas zakladalismy, ze przez 15 lat
    stopa procentowa dla USD, EUR i PLN bedzie nie zmieniona. A to wcale nie
    musi byc prawda. Spodziewam sie utrzymania przez najblizszy rok stopy EUR i
    USD na tym samym poziomie (czyli USD nizej niz EUR o 1,5-1,7%) oraz spadku %
    PLN o 1% w tym roku oraz o 1% w roku przyszlym.

    Dalej nigdy nie wybiegam naprzod, bo to czysta futurologia. Jak dojdziemy do
    horyzontu (za dwa lata), to przesunie sie on nam o dalsze dwa lata do przodu
    i wtedy bedziemy mogli postawic nastapna prognoze.

    Ufff sie rozpisalem. I gdyby choc 5% tego co napisalem bylo prawda, bylbym
    szczesliwy ;-)

    Pozdrawiam. I jak to mawiaja gracze gieldowi "trzymac szorty, nie srac w
    porty" - szorty na dolara mam na mysli .

    Malin


    --


    =========
    "Wogole nie oszczedzam pieniedzy. A szczegolnie w bankach z kapitalem
    zagranicznym..."
    Jacek Maliszewski
    mail to: J...@w...bankier.pl


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1