Witam,

Odbylem ostatnio kilka wycieczek do pobliskich bankow w celu ustalenia
w jaki sposob bank okresla zdolnosc kredytowa swojego klienta. Dodam iz jest
mi to potrzebne do pracy inzynierskiej, stad tez dane, ktore chcialem zebrac
powinny byc szczegolowe a do tego najlepiej na podstawie konkretnego banku.

Takie sa zalozenia a teraz rzeczywistosc.
A rzeczywistosc jest taka iz w biurze obslugi klienta na moje pytanie w jaki
sposob jest to zorganizowane dostawalem zdawkowe odpowiedzi ze koszty
utrzymania mieszkania + 300 PLN na czlonka rodziny itd tyle ze zadnych
konkretow. Na moje pytanie czy istnieje mozliwosc udostepnienia mi jakis
dokumentow gdzie dokladnie powiedziane jest w jaki sposob sie to odbywa,
zostalem poinformowany iz sa to rozporzadzenia wewnetrzne i sa one tajne.
Czyli generalnie /dev/drzewo
Nawet mily pan z biura obslugi klienta nie potrafil mi powiedziec do kogo z
taka sprawa sie udac.


No i tu moje pytanie czy ktos moze mi pomoc w tej sprawie ?
Czy ktos wie jak to sie liczy ?
Albo gdzie takich informacji mi udziela ?
Albo chociaz wytlumaczy mi dlaczego klient banku nie moze wiedziec w jaki
sposob jest obliczana jego zdolnosc kredytowa ?

Za wszelkie pomocne odpowiedzi bede bardzo wdzieczny.

Pozdrawiam
Bartosz Matyaszek

do góry

> Za wszelkie pomocne odpowiedzi bede bardzo wdzieczny.

Wal bezposrednio do rzecznika prasowego...

do góry

Użytkownik AMRA <a...@a...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ae2b1c$kb4$...@n...onet.pl...
> > Za wszelkie pomocne odpowiedzi bede bardzo wdzieczny.
>
> Wal bezposrednio do rzecznika prasowego...
>

na skarge czy po informacje ? ;)))

Pozdrawiam
Bartosz Matyaszek

do góry

>
> Użytkownik AMRA <a...@a...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:ae2b1c$kb4$...@n...onet.pl...
> > > Za wszelkie pomocne odpowiedzi bede bardzo wdzieczny.
> >
> > Wal bezposrednio do rzecznika prasowego...
> >
>
> na skarge czy po informacje ? ;)))
>
> Pozdrawiam
> Bartosz Matyaszek

Nie sadze zeby ktos udzielil Ci wyczerpujacej odpowiedzi. To rzeczywiscie
tajemnica, nie jest to moze super tajne ale nikt nie powie Ci jak ulozyc sobie
cechy zeby zawsze dostac kredyt

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Nie sadze zeby ktos udzielil Ci wyczerpujacej odpowiedzi. To rzeczywiscie
> tajemnica, nie jest to moze super tajne ale nikt nie powie Ci jak ulozyc sobie
> cechy zeby zawsze dostac kredyt

--
Tez mi sie tak wydaje. Tylko, ze moim zdaniem nie powiedza Ci dlatego, ze
nie ma jednoznacznych przepisow, ktore to reguluja. Wniosek wysnuwam na
podstawie wlasnych doswiadczen kredytowych.
Zdazylo mi sie np nie dostac kredytu w Fortisie na kupno mieszkania
(potrzebowalem 25% wartosci, czyli moj wklad wynosil 75%), ale zeby nie
komplikowac i nie popadac w koszty, chcialem kredyt zabezpieczyc hipoteka na
dzialce budowlanej, ktorej wartosc zakupu ponad dwukrotnie przekraczala
wartosc kredytu. I okazalo sie, ze oni nie wiedza, czy tak sie da, a mi sie
spieszylo, wiec wniosek wycofalem.
W Lukasie na samo brzmienie nazwiska zostalismy (ja i moj brat - niezaleznie
od siebie) uznani za niewiarygodnych. Gdy zadzwonilem do nich z awantura i
pytaniem dlaczego (podobno nie udzielaja takich informacji) pan w koncu
przeanalizowal moje dane doglebnie i przyznal sie, ze nie wie, dlaczego nie
przyznano mi kredytu. Na sugestie, ze moze jest to kwestia uznania osoby
siedzacej przy telefonie w czasie weryfikacji, pan ani nie zaprzeczyl ani
nie potwierdzil. Natomiast rozbroil mnie odpowiedzia na pytanie co w takim
razie sugeruje - 'niech pan sprobuje jeszcze raz'... Sugestywne, prawda? A
najciekawsze jest to, ze weryfikacja odbyla sie na podstawie imienia i
nazwiska. Ani numeru PESEL, ani moich zarobkow pani w sklepie nie zdazyla
przekazac, bo juz sie dowiedziala, ze kredytu nie dostane. Z moim bratem
bylo tak samo - imie, nazwisko i wyrok - pan nie ma szans. Pani nawet do
reki nie wziela zaswiadczenia o zarobkach.

Wydaje mi sie, ze najwiecej bys sie dowiedzial jakbys znalazl jakies
nieoficjalne dojscie do osoby, ktora pracuje w takim dziale. Moze moneta
rzucaja?

Pozdrawiam
MM

do góry

> Nie sadze zeby ktos udzielil Ci wyczerpujacej odpowiedzi. To rzeczywiscie
> tajemnica, nie jest to moze super tajne ale nikt nie powie Ci jak ulozyc
sobie
> cechy zeby zawsze dostac kredyt


Jak "ulozylc cechy" ? Przeciez to nie manager pilki noznej na PC tylko
wniosek o kredyt. Przeciez nie wpisze ze nie jestem zonaty skoro
przedstawiam dokumenty ze jestem. Nie podam falszywych informacji o
zaciagnietych innych kredytach bo zaden problem dla banku takie informacje
sprawdzic, poza tym Bank ma prawo dodatkowo zadac zlozenia innych dokumentow
potwierdzajacych sytuacje prawna, majatkowa i ekonomiczna Wnioskodawcy lub
Poreczycieli co wyklucza "ukladanie cech". W takim razie jaki problem dla
Banku udzielic dokladnych i konkretnych informacji o tym w jaki sposob
obliczana jest moja zdolnosc kredytowa ?

Jedyne co mi przychodzi do glowy to to iz obliczanie tejze zdolnosci
jest rozne w roznych Bankach a co za tym idzie Banki boja sie ze Klient
wczesniej sobie sprawdzi, w ktorym banku ma wieksza zdolnoc kredytowa i
pojdzie do Banku, ktory bedzie dla niego bardziej atrakcyjny. No ale to jest
przeciez czysty element konkurencji, czyzby Banki baly sie konkurowac ze
soba na tej plaszczyznie ?

Dla mnie jest to calkowicie niezrozumiale.

Pozdrawiam
Bartosz Matyaszek

do góry

Michal Mokosa napisał(a):
>
> W Lukasie na samo brzmienie nazwiska zostalismy (ja i moj brat - niezaleznie
> od siebie) uznani za niewiarygodnych. Gdy zadzwonilem do nich z awantura i
> pytaniem dlaczego (podobno nie udzielaja takich informacji) pan w koncu
> przeanalizowal moje dane doglebnie i przyznal sie, ze nie wie, dlaczego nie
> przyznano mi kredytu. Na sugestie, ze moze jest to kwestia uznania osoby
> siedzacej przy telefonie w czasie weryfikacji, pan ani nie zaprzeczyl ani
> nie potwierdzil. Natomiast rozbroil mnie odpowiedzia na pytanie co w takim
> razie sugeruje - 'niech pan sprobuje jeszcze raz'... Sugestywne, prawda?

kiedy tak wlasnie jest, z tym probowaniem po kilka razy w lukasie
moje przygody z kk:
1. przez telefon dowiedzialem sie na jaki limit moge liczyc z
oficjalnymi zarobkami - zaczalem produkowac sztuczna "historie" do konta
2. w oddziale powiedzieli mi ze trzeba pracowac 1 rok zeby zlozyc
wniosek o vc - stwierdzilem ze powiem ze poprzenie umowy to nie byly
zlecenia tylko umowa o prace
3. w kolejnym oddziale kazali przyniesc swiadectwo pracy z tych
poprzenich zatrudnien :(
4. w kolejnym oddziale powiedzialem ze pracuje juz 4 lata w jednym
miejscu - ale chcieli mi dac limit w wysokosci zarobkow netto
5. w kolejnym oddziale powiedzialem ze juz mam premie i dali mi to co
chcialem

moglbym przyniesc od razu potrzebne zaswiadczenia z pracy (jakbym chcial
to bym dostal) ale po drodze z pracy mijam 4 oddzialy lukasa i
pomyslalem, ze zobacze jak dziala ich system oceniania kredytobiorcow

roberts

do góry

> Dla mnie jest to calkowicie niezrozumiale.

Ale dlaczego?
To sa wewnetrzne ustalenia banku i juz. Wcale nie maja obowiazku z nikim sie
tym dzielic :) Dlatego z prosbo musisz sie do rzecznika zwrocic - zazwyczaj
nie robia problemu.
Co do tych kredytow - pamietaj, ze klient klientowi nie rowny - i ten, ktory
ma dluzszy staz, a mniejsze wplywy moze dostac inny kredyt...
Nikt ci tego na tacy nie da. Jesli jakis bank ma maly odsetek zlych
kredytow - to inne banki chetnie przyjrzalyby sie dlaczego tak sie dzieje...
I tak dalej i tak dalej.
Jak nie pojdziesz do rzecznika, albo nie zlapiesz jakiegos znajomego - to
raczej nie ma szans...

do góry

On Mon, 10 Jun 2002 15:54:17 +0200, "AMRA" <a...@a...com>
wrote:

>Wal bezposrednio do rzecznika prasowego...
>
Albo szukaj osob odpowiedzianych za produkty kredytowe w centrali. W
oddzialach to raczej nikt Ci duzo nie powie bo po pierwsze nie bedzie
wiedzial na ile sa to infomacje nadajace sie do ujawnienia a pod
drugie czesto wogle nie bedzie tych zasad znal. Komputer liczy i tyle
:-).
--
Wojtek Frabinski ICQ 50443653
w...@a...net.pl
Moja strona Meat Loafa http://www.meatloaf.3a.pl/
galeria kart bankowych http://www.karty.3a.pl/

do góry