Przestroga!

Jeżeli chcecie uzyskać kredyt gotówkowy w Banku Millenium
i spełniacie warunki, o których piszą na swojej stronie:

http://www.bankmillennium.pl/3/7/10/?_c=1489

i o których informują w TeleMillenium (0 801 12 1000),
a także w oddziale
----------------------------------------------
Wystarczy, że:

-) posiadasz rachunek oszczędnościowo-rozliczeniowy w Banku przez okres
przynajmniej 3 miesięcy,
-) masz dochody powyżej 800 PLN netto,
-) posiadasz umowę o pracę na czas dłuższy niż umowa o MilleKredyt.
----------------------------------------------

to wiedzcie, że

DODATKOWYM WARUNKIEM, o którym nie wspominają, jest
posiadanie przez ostatnie 2 czy 3 miesiące wpływów na ROR
w ichnim oddziale (nie dowiedziałem się, jakie wysokie
mają być te wpływy). Jeżeli ten warunek (o którym nie informują)
nie jest spełniony, to wasz wniosek o kredyt zostanie rozpatrzony
negatywnie.

Ten dodatkowy warunek mają zawarty w swoich procedurach, a klientowi
o nim nie mówią, bo zwykle o nim nie wiedzą.
W rezultacie klient czeka 3 tygodnie po to, żeby uzyskać informację
(odmowę udzielenia kredytu), którą powinien znać już na etapie
pytania o warunki uzyskania kredytu - jest narażany na stratę czasu.

Ja mam rora w Millenium, ale wynagrodzenie nie jest tam księgowane.
Czasami tylko dokonam tam jakiegoś przelewu.

Sprawę sygnalizowałem w ichni TeleMillenium, stwierdzając, że nie jestem
zadowolony z jakości uzyskanych pierwotnie informacji, czym narazili
mnie i spowodowali stratę mojego czasu.
"Rozmowy są nagrywane", ale jak dotąd żaden z ich decydentów najwyraźniej
tej rozmowy nie odsłuchał lub/i nie przejął się nią, bo minął miesiąc
i kompletnej informacji dla klientów, zainteresowanych kredytem
gotówkowym, wciąż nie ma.

Pozdrowienia dla pracowników/decydentów z Banku Millenium.
Nie polecam nikomu tej instutucji.

Pozdrawiam
Sebastian




--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik <b...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:4...@n...onet.pl...

>
> Sprawę sygnalizowałem w ichni TeleMillenium, stwierdzając, że nie jestem
> zadowolony z jakości uzyskanych pierwotnie informacji, czym narazili
> mnie i spowodowali stratę mojego czasu.
> "Rozmowy są nagrywane", ale jak dotąd żaden z ich decydentów najwyraźniej
> tej rozmowy nie odsłuchał lub/i nie przejął się nią, bo minął miesiąc
> i kompletnej informacji dla klientów, zainteresowanych kredytem
> gotówkowym, wciąż nie ma.
>

Rozmowy nie są nagrywane po to, żeby każdą potem odsłuchiwać. Z nagrań
korzysta się dopiero jak są problemy (np. reklamacja)...

do góry

>
> Użytkownik <b...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:4...@n...onet.pl...
>
> >
> > Sprawę sygnalizowałem w ichni TeleMillenium, stwierdzając, że nie jestem
> > zadowolony z jakości uzyskanych pierwotnie informacji, czym narazili
> > mnie i spowodowali stratę mojego czasu.
> > "Rozmowy są nagrywane", ale jak dotąd żaden z ich decydentów najwyraźniej
> > tej rozmowy nie odsłuchał lub/i nie przejął się nią, bo minął miesiąc
> > i kompletnej informacji dla klientów, zainteresowanych kredytem
> > gotówkowym, wciąż nie ma.
> >
>
> Rozmowy nie są nagrywane po to, żeby każdą potem odsłuchiwać. Z nagrań
> korzysta się dopiero jak są problemy (np. reklamacja)...
>

A moja reakcja to czym byla? Pogadanka niedzielna?



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik <b...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:2...@n...onet.pl...
>
> A moja reakcja to czym byla? Pogadanka niedzielna?
>
>

I co? Kosultantka miała szybko podejść do przełożonego i powiedzieć "Proszę
przesłuchać tę rozmowę i wyciągnąć wobec koleżanki konsekwencje!"

do góry

>
> Użytkownik <b...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:2...@n...onet.pl...
> >
> > A moja reakcja to czym byla? Pogadanka niedzielna?
> >
> >
>
> I co? Kosultantka miała szybko podejść do przełożonego i powiedzieć "Proszę
> przesłuchać tę rozmowę i wyciągnąć wobec koleżanki konsekwencje!"
>
>

(...)
Sprawę sygnalizowałem w ichni TeleMillenium, stwierdzając, że nie jestem
zadowolony z jakości uzyskanych pierwotnie informacji, czym narazili
mnie i spowodowali stratę mojego czasu.
"Rozmowy są nagrywane", ale jak dotąd żaden z ich decydentów najwyraźniej
tej rozmowy nie odsłuchał lub/i nie przejął się nią, bo minął miesiąc
i kompletnej informacji dla klientów, zainteresowanych kredytem
gotówkowym, wciąż nie ma. (...)

Najpierw czytaj (dokladnie), a potem odpowiadaj.
Pozdrawiam i papa.

Sebastian





--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik wrote:
[ciach to o czym wszyscy już wiedzą]
> Najpierw czytaj (dokladnie), a potem odpowiadaj.
> Pozdrawiam i papa.

Zachowujesz się tak, jakbyś miał pretensje do grupy że Millennium źle
Cię potraktował.
Jak już koniecznie chcesz coś zrobić w tej sprawie, to wysmaż reklamację
do ichniej centrali i napisz co Ci na wątrobie zalega.

--
ukłony - skowi
skowi (at) gazeta pl
gg: 2539349

do góry

> Zachowujesz się tak, jakbyś miał pretensje do grupy że Millennium źle
> Cię potraktował.

Hehe:-) Bo tak jest:-)

> Jak już koniecznie chcesz coś zrobić w tej sprawie, to wysmaż reklamację
> do ichniej centrali i napisz co Ci na wątrobie zalega.

Wiesz, gdzie pisemko trafi? :-) "Do odpowiedniego departamentu" :-)
Juz ja widze jak "departament" przeczyta list:-)
"Departament" czyli nikt:-) Tak samo jak "centrala" :-)
Predzej do jakiegos brukowca trza by napisac, bo wtedy telefon
od dziennikarzy byc moze ich zaskoczy:-)

Sebastian



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> DODATKOWYM WARUNKIEM, o którym nie wspominają, jest
> posiadanie przez ostatnie 2 czy 3 miesiące wpływów na ROR
> w ichnim oddziale (nie dowiedziałem się, jakie wysokie
> mają być te wpływy). Jeżeli ten warunek (o którym nie informują)
> nie jest spełniony, to wasz wniosek o kredyt zostanie rozpatrzony
> negatywnie.
>
> Ten dodatkowy warunek mają zawarty w swoich procedurach, a klientowi
> o nim nie mówią, bo zwykle o nim nie wiedzą.

W swoich procedurach nie mają takiego zapisu. Jeśli uzyskałeś taką odpowiedź
w oddziale banku, to zostałeś wprowadzony w błąd. Warunki, jakie wymieniłeś
są podstawowymi i wymagalnymi żeby wniosek był rozpatrzony. Decyzje zaś o
przyznaniu lub nie kredytu podejmuje analityk kredytowy, na podstawie
zebranych informacji. Najporściej rzecz ujmując nie miałeś zdolności
kredytowej (w rozumieniu Millennium) lub nie byłeś dla banku wiarygodny a
prawdopodobnie pracownik oddziału nie chciał Ci tego powiedzieć. Dlatego
reklamacja byłaby bezzasadna.
Pozdrawiam
DżonyBigut

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik wrote:
>> Zachowujesz się tak, jakbyś miał pretensje do grupy że Millennium źle
>> Cię potraktował.
>
> Hehe:-) Bo tak jest:-)

To jej nie subskrybuj.

>> Jak już koniecznie chcesz coś zrobić w tej sprawie, to wysmaż
>> reklamację do ichniej centrali i napisz co Ci na wątrobie zalega.
>
> Wiesz, gdzie pisemko trafi? :-) "Do odpowiedniego departamentu" :-)
> Juz ja widze jak "departament" przeczyta list:-)
> "Departament" czyli nikt:-) Tak samo jak "centrala" :-)

Chyba naprawdę ich nie lubisz. Ale pocieszę Cię: nawet Millennium nie
jest tak bezczelny, żeby oficjalne pismo zniszczyć i nie przeczytać.
Poza tym możesz napisać kilka kopii, m. in. do biura zarządu w centrali.

> Predzej do jakiegos brukowca trza by napisac, bo wtedy telefon
> od dziennikarzy byc moze ich zaskoczy:-)

Już prościej samemu zadzwonić i podać się za dziennikarza.
EOT.

--
ukłony - skowi
skowi (at) gazeta pl
gg: 2539349

do góry

> > DODATKOWYM WARUNKIEM, o którym nie wspominają, jest
> > posiadanie przez ostatnie 2 czy 3 miesiące wpływów na ROR
> > w ichnim oddziale (nie dowiedziałem się, jakie wysokie
> > mają być te wpływy). Jeżeli ten warunek (o którym nie informują)
> > nie jest spełniony, to wasz wniosek o kredyt zostanie rozpatrzony
> > negatywnie.
> >
> > Ten dodatkowy warunek mają zawarty w swoich procedurach, a klientowi
> > o nim nie mówią, bo zwykle o nim nie wiedzą.
>
> W swoich procedurach nie mają takiego zapisu.
> Jeśli uzyskałeś taką odpowiedź
> w oddziale banku, to zostałeś wprowadzony w błąd.

Mają. W procedurach dostępnych na ich stronach intranetowych.
Sam ją widziałem i przeglądałem. Pani w oddziale o tej
procedurze nie wiedziała, została poinformowana telefonicznie,
przez osobę nie wiem skąd.


> Warunki, jakie wymieniłeś
> są podstawowymi i wymagalnymi żeby wniosek był rozpatrzony.

Podstawowymi i wymagalnymi, ale, jak napisałem, nie wszystkimi.

A zamiast spekulowac czy to sa wszystkie warunki czy nie, to po prostu
wykreuj sobie taka sytuacje:
-) masz odpowiednie ZAROBKI (nie wplywy na ror w ich oddziale)
-) posiadasz w Millenium rora dluzej niz 3 miesiace
-) nie masz na tego rora wplywow przez te 3 miesiace, ale masz na nim
stan, ktory wystarcza na pobieranie oplat za prowadzenie rachunku
i zloz w oddziale wniosek o kredyt gotowkowy.

Potem poczekaj miesiac, a potem pogadaj z pania na temat ich procedur
i zobacz czy ja maja (te odpowiednia procedure) czy tez jej nie maja,
potem zadzwon do ichni infolinii i zapytaj, czemu taka rozbieznosc
i moze tam tez Ci potwierdza, ze taka procedura jest (bo mi potwierdzili).

Niech to zamknie kwestie tego czy te procedure (o wplywach na ror
w ichni oddziale) maja czy nie maja.

> Decyzje zaś o
> przyznaniu lub nie kredytu podejmuje analityk kredytowy, na podstawie
> zebranych informacji.

?? Analityk? Czy komitet na podstawie rekomendacji analityka? A wiesz,
co analityk musi miec? Zgodnosc z WEWNETRZNYMI procedurami i wymaganiami
(bo to dla niego jest najwazniejsze).

> Najporściej rzecz ujmując nie miałeś zdolności
> kredytowej (w rozumieniu Millennium) lub nie byłeś dla banku wiarygodny

Nie maja podstaw, zeby tak twierdzic. Przeciwnie. Na podstawie dostarczonych
dokumentów i wymagan prezentowanych klientom, każdy normalny analityk
rekomendowałby co innego.

>a
> prawdopodobnie pracownik oddziału nie chciał Ci tego powiedzieć.

??? Słucham? :-) Ja przedstawiam jednoznaczne, jasne i rzetelne
materiały dla banku i takiej samej odpowiedzi, wraz z uzasadnieniem
oczekuję. Jak mają zamiar, według niezidentyfikowanego ich kaprysu,
"segmentować" klientow według swoich "tajnych" procedur i nie maja zamiaru
informowac klienta o kryteriach, to chyba nadaje sie to do
Urzedu Ochrony Konkurencji i Konsumentow.
"bank ma prawo odmowic udzielenia kredytu bez podania przyczym" ????
To jakas paranoja... Niedługo sklepy zaczna miec prawo do "odmowy
sprzedazy butow bez podania przyczyn".

Pozdrawiam
Sebastian





> Dlatego
> reklamacja byłaby bezzasadna.
> Pozdrawiam
> DżonyBigut
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry