eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Kredyt, brak wkładu własnego i zadatek...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2006-10-11 08:23:14
    Temat: Kredyt, brak wkładu własnego i zadatek...
    Od: b...@g...com

    Witam,
    pytanie zapewne proste, ale nie dla mnie :)
    Założenia:
    100 tyś kredytu na działke budowlaną, przy braku wkładu własnego.
    (ewentualnie 106 tys - żeby pokryć notariusza, podatki itp)
    sprzedający przy umowie przedwstępnej chce 10% zadatku. Brak wkładu
    własnego wiąże się z tym, że tych 10 tyś zwyczajnie nie mam.

    I pytanie:
    zapożyczam się u krewnych i znajomych królika by zebrać te 10 tyś.
    Czy jest to możliwe i jak w praktyce by wyglądało moje spłacenie
    krewnych i znajomych ze 100 tyś, które pożyczy mi bank? Czy można
    rozbić przelew z banku -> 90 tyś na konto sprzedającego, 10 tyś na
    konto moje (plus te 6 tyś na notariusza itp) ?

    Pozdrawiam


  • 2. Data: 2006-10-11 09:40:24
    Temat: Re: Kredyt, brak wkładu własnego i zadatek...
    Od: g...@p...onet.pl

    > Witam,
    > pytanie zapewne proste, ale nie dla mnie :)
    > Założenia:
    > 100 tyś kredytu na działke budowlaną, przy braku wkładu własnego.
    > (ewentualnie 106 tys - żeby pokryć notariusza, podatki itp)
    > sprzedający przy umowie przedwstępnej chce 10% zadatku. Brak wkładu
    > własnego wiąże się z tym, że tych 10 tyś zwyczajnie nie mam.
    >
    > I pytanie:
    > zapożyczam się u krewnych i znajomych królika by zebrać te 10 tyś.
    > Czy jest to możliwe i jak w praktyce by wyglądało moje spłacenie
    > krewnych i znajomych ze 100 tyś, które pożyczy mi bank? Czy można
    > rozbić przelew z banku -> 90 tyś na konto sprzedającego, 10 tyś na
    > konto moje (plus te 6 tyś na notariusza itp) ?

    bank przelewa pieniądze na wskazane konto (np. twój ROR), i nie wnika co z nimi
    dalej zrobisz.

    Grzesiek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 3. Data: 2006-10-11 09:53:00
    Temat: Re: Kredyt, brak wkładu własnego i zadatek...
    Od: "banshior" <b...@g...com>



    >
    > bank przelewa pieniądze na wskazane konto (np. twój ROR), i nie wnika co z nimi
    > dalej zrobisz.
    >
    Aha... czyli ktoś mnie wprowadził w błąd.. .pozdrawiam


  • 4. Data: 2006-10-11 09:56:48
    Temat: Re: Kredyt, brak wkładu własnego i zadatek...
    Od: "Bartek" <b...@t...wytnij.tenbit.pl>

    >> bank przelewa pieniądze na wskazane konto (np. twój ROR), i nie wnika co
    >> z nimi
    >> dalej zrobisz.
    >>
    >Aha... czyli ktoś mnie wprowadził w błąd.. .pozdrawiam

    A zes GG pier..lnał jak łysy grzywką o kant kuli.

    Srodki z kredytu hipotecznego na działke przeleje w tym przypadku 90t na
    konto sprzedajacego wskazane w kacie notarialnym, a 10t jako refinansowanie
    zadatku na konto ror nabywcy.



  • 5. Data: 2006-10-11 10:02:37
    Temat: Re: Kredyt, brak wkładu własnego i zadatek...
    Od: "banshior" <b...@g...com>

    Bartek napisał(a):

    > Srodki z kredytu hipotecznego na działke przeleje w tym przypadku 90t na
    > konto sprzedajacego wskazane w kacie notarialnym, a 10t jako refinansowanie
    > zadatku na konto ror nabywcy.

    ... tudzież 90t na konto sprzedającego a 16t (10t za zadatek i 6t za
    notariusza) na moje? (staram się knuć logicznie)..

    To mam jeszcze jedno pytanie - tak się obawiam, że jak już się
    będę zapożyczał to pewnie od razu powinienem pożyczyć te 6 tysi
    dla notariusza? - czy notariuszowi można zapłacić jak zostanie już
    uruchomiony kredyt?


  • 6. Data: 2006-10-11 10:15:40
    Temat: Re: Kredyt, brak wkładu własnego i zadatek...
    Od: ~|_ukasz <lukasz.niespamic@mnie_atra.pl>

    g...@p...onet.pl napisał(a):

    >> zapożyczam się u krewnych i znajomych królika by zebrać te 10 tyś.
    >> Czy jest to możliwe i jak w praktyce by wyglądało moje spłacenie
    >> krewnych i znajomych ze 100 tyś, które pożyczy mi bank? Czy można
    >> rozbić przelew z banku -> 90 tyś na konto sprzedającego, 10 tyś na
    >> konto moje (plus te 6 tyś na notariusza itp) ?
    >
    > bank przelewa pieniądze na wskazane konto (np. twój ROR), i nie wnika co z nimi
    > dalej zrobisz.

    Boniek, jesteś pewien? Udało Ci się to w jakimś banku?
    Którym? Chętnie kupię wtedy działkę za pare milionów $$, a że
    wybiorę sie w międzyczasie do ciepłych i dalekich krajów,
    bez umowy ekstradycyjnej z PL, to będzie całkowity przypadek... ;)

    Do pytającego - pytaj w bankach o tzw. możliwość refinansowania wkładu
    własnego. Bank zrobi tak jak chcesz (nie wiem czy każdy),
    ale możesz mieć problem z kasą na notariusza, bo wartość kredytu
    przekroczy wartość działki (głw. zabezpieczenia). Nie znam aktualnych
    ofert, ale niektóre banki dawały kiedyś kredyty do 110% wartości
    nieruchomosci.

    pozdr
    ~|_ukasz


  • 7. Data: 2006-10-11 10:20:18
    Temat: Re: Kredyt, brak wkładu własnego i zadatek...
    Od: ~|_ukasz <lukasz.niespamic@mnie_atra.pl>

    banshior napisał(a):

    > To mam jeszcze jedno pytanie - tak się obawiam, że jak już się
    > będę zapożyczał to pewnie od razu powinienem pożyczyć te 6 tysi
    > dla notariusza? - czy notariuszowi można zapłacić jak zostanie już
    > uruchomiony kredyt?

    Nie ma takiej możliwości, zresztą notariusz pobiera nie tylko
    swoje pieniądze, musiałby za Ciebie założyć. No chyba, że znajdziesz
    bardzo życzliwego notariusza :))))))

    Jeśli możesz się wstrzymać z kupnem - są spore szanse, że niedługo
    ta operacja będzie nieco tańsza -- Ziobro wymyślił obniżenie
    taksy nie tak dawno, myślę, że sobie przed wyborami przypomni.

    pozdrawiam
    ~|_.



  • 8. Data: 2006-10-11 10:20:40
    Temat: Re: Kredyt, brak wkładu własnego i zadatek...
    Od: g...@p...onet.pl

    > >> bank przelewa pieniądze na wskazane konto (np. twój ROR), i nie wnika co
    > >> z nimi
    > >> dalej zrobisz.
    > >>
    > >Aha... czyli ktoś mnie wprowadził w błąd.. .pozdrawiam
    >
    > A zes GG pier..lnał jak łysy grzywką o kant kuli.
    >
    > Srodki z kredytu hipotecznego na działke przeleje w tym przypadku 90t na
    > konto sprzedajacego wskazane w kacie notarialnym, a 10t jako refinansowanie
    > zadatku na konto ror nabywcy.

    nie pamiętam jak było przy kredycie, ale kilka miesięcy wstecz podwyższałem
    kredyt o kilkadziesiąt tysięcy, i na pewno dostałem je na ROR.

    Stąd być może wprowadzenie w błąd, sorry, niechcący.

    Chciałem dobrze a wyszło jak zwykle ;-)

    Grzesiek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 9. Data: 2006-10-11 10:42:44
    Temat: Re: Kredyt, brak wkładu własnego i zadatek...
    Od: "banshior" <b...@g...com>


    ~|_ukasz napisał(a):
    > g...@p...onet.pl napisał(a):
    >
    umowy ekstradycyjnej z PL, to będzie całkowity przypadek... ;)
    >
    > Do pytającego - pytaj w bankach o tzw. możliwość refinansowania wkładu
    > własnego. Bank zrobi tak jak chcesz (nie wiem czy każdy),
    > ale możesz mieć problem z kasą na notariusza, bo wartość kredytu
    > przekroczy wartość działki (głw. zabezpieczenia). Nie znam aktualnych
    > ofert, ale niektóre banki dawały kiedyś kredyty do 110% wartości
    > nieruchomosci.

    Bank jest mi w stanie właśnie dać kredyt do 110%, ale problem w tym,
    że kredyt zostanie uruchomiony po wizycie u notariusza... więc
    faktycznie chyba musiałby być życzliwy :/


  • 10. Data: 2006-10-11 14:42:02
    Temat: Re: Kredyt, brak wkładu własnego i zadatek...
    Od: g...@p...onet.pl

    > banshior napisał(a):
    >
    > > To mam jeszcze jedno pytanie - tak się obawiam, że jak już się
    > > będę zapożyczał to pewnie od razu powinienem pożyczyć te 6 tysi
    > > dla notariusza? - czy notariuszowi można zapłacić jak zostanie już
    > > uruchomiony kredyt?
    >
    > Nie ma takiej możliwości, zresztą notariusz pobiera nie tylko
    > swoje pieniądze, musiałby za Ciebie założyć. No chyba, że znajdziesz
    > bardzo życzliwego notariusza :))))))
    >
    > Jeśli możesz się wstrzymać z kupnem - są spore szanse, że niedługo
    > ta operacja będzie nieco tańsza -- Ziobro wymyślił obniżenie
    > taksy nie tak dawno, myślę, że sobie przed wyborami przypomni.

    heh, bym znowu się nie pospieszył - a nie masz na myśli tej obniżki ktora
    weszła od 1-go marca br?

    ja już na tym skorzystalem, ma być kolejna?

    Grzesiek (no niech już będzie Boniek)

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1