Wojciech Nawara napisał(a):
> Ciekawe jest dla mnie to, czy to jedynie ułomność systemu internetowego,
> czy też bank faktycznie uzna, że nie nastąpiła 100-procentowa spłata w
> okresie bezodsetkowym i naliczy odsetki. Co obstawia koleżeństwo?

Odsetki.

> To, że bank konsekwentnie nie chce mi przysyłać wyciągów do Mastercarda
> oraz to, że nadpłata na Visie to de facto wina banku (skorygowali mi
> ręcznie z własnej inicjatywy przeniesienie zadłużenia z Visy na
> Mastercarda o wspomniane 35,30, tylko, że zrobili to na 1 dzień przed
> wyznaczonym terminem spłaty wyciągu i oczywiście nie poinformowali mnie,
> żebym anulował przelew, bo i po co), to już przecież drobnostka.

U mnie tez zle cos poksiegowali i musialem splacac recznie. I tez
dostalem jakies kilka PLN odesetk (nie wiem za co). Ale ZTCP to mi ta
kwote oddali, bo sami tez nie wiedzieli skad sie ona wziela :)

Zamiana jednej karty Mille, na inna karte Mille to jest spore wyzwanie
dla pracownikow. Najlepiej jest po prostu splacic wczesniej cale zadluzenie.


--
Mithos

do góry

Czołem,

Właśnie zauważyłem pewną ciekawostkę jeżeli chodzi o KK Mille i
zastanawiam się nad dalszymi losami mojego "zadłużenia" na tejże karcie.

Sytuacja jest następująca. KK spłacana zawsze w całości w okresie
bezodsetkowym. Wyciąg do Mastercarda za październik na kwotę X, płatne
do 24 listopada.

W międzyczasie na moje polecenie Millennium dokonuje przeksięgowania
nadpłaty z mojej drugiej karty kredytowej (zamkniętej Visy) na rachunek
Mastercarda w niewielkiej kwocie 35,30. Odbywa się to 6 listopada, a
więc PO wystawieniu ostatniego wyciągu i jednocześnie PRZED terminem
płatności tegoż wyciągu.
Zleciłem zatem przelew kwoty X (całkowitej kwoty wyciągu) MINUS
wspomniane wyżej 35,30, jako, że kwota w tej wysokości została już -
moim zdaniem - spłacona.

Loguję się do Millenetu celem sprawdzenia, czy spłata została
zaksięgowana. Spłatę widać, ale widać też coś jeszcze ciekawego - pole
"Kwota następnej płatności", które to mówi o tym ile brakuje do
wybranego poziomu spłaty (u mnie ustawione 100%) zawiera wartość 35,50,
czyli tak jakby przeksięgowanie mojej nadpłaty z Visy w dokładnie tej
wysokości nie zostało uwzględnione do spłaty wyciągu za Mastercarda za
październik.

Ciekawe jest dla mnie to, czy to jedynie ułomność systemu internetowego,
czy też bank faktycznie uzna, że nie nastąpiła 100-procentowa spłata w
okresie bezodsetkowym i naliczy odsetki. Co obstawia koleżeństwo?


To, że bank konsekwentnie nie chce mi przysyłać wyciągów do Mastercarda
oraz to, że nadpłata na Visie to de facto wina banku (skorygowali mi
ręcznie z własnej inicjatywy przeniesienie zadłużenia z Visy na
Mastercarda o wspomniane 35,30, tylko, że zrobili to na 1 dzień przed
wyznaczonym terminem spłaty wyciągu i oczywiście nie poinformowali mnie,
żebym anulował przelew, bo i po co), to już przecież drobnostka.


Pozdrawiam,
WN

do góry

Mithos pisze:

> Zamiana jednej karty Mille, na inna karte Mille to jest spore wyzwanie
> dla pracownikow. Najlepiej jest po prostu splacic wczesniej cale
> zadluzenie.

W tym banku chyba każda operacja jest dla pracowników sporym wyzwaniem...

Nie chce mi się w tym momencie wgłębiać w leguramin, ciekawe czy jest
jakiś zapis na to, że do spłaty w danym miesiącu nie są wliczane różne
uznania z przeksięgowań itp. i są liczone tylko wpłaty wykonane stricte
przez klienta.

Nie za bardzo chce mi się jutro jechać do jedynego na Śląsku oddziału
czynnego w soboty w Śląskim Centrum Wydawania Pieniędzy (Silesia City
Center) specjalnie po to, żeby nie zapłacić odsetek/nie napisać
reklamacji. Z drugiej strony jak sobie pomyślę o kolejnej reklamacji,
tempie i jakości jej rozpatrywania, to chyba jednak wyrównam gotówkowo
te cholerne 35,30.

do góry

On 24 Lis, 00:03, Wojciech Nawara
> To, że bank konsekwentnie nie chce mi przysyłać wyciągów do Mastercarda
> oraz to, że nadpłata na Visie to de facto wina banku (skorygowali mi
> ręcznie z własnej inicjatywy przeniesienie zadłużenia z Visy na
> Mastercarda o wspomniane 35,30, tylko, że zrobili to na 1 dzień przed
> wyznaczonym terminem spłaty wyciągu i oczywiście nie poinformowali mnie,
> żebym anulował przelew, bo i po co), to już przecież drobnostka.

A bo ty taki nietypowy problematyczny klient jestes.
Klient prawidlowy placi zawsze kwote minimalna i nie pyszczy o jakies
przeksiegowania czy przeniesienia.
I grzecznie placi za przedluzenie KK na rok nastepny, a nie takie
jakies,,,,;)

do góry

krzysztofsf pisze:

>> To, że bank konsekwentnie nie chce mi przysyłać wyciągów do Mastercarda
>> oraz to, że nadpłata na Visie to de facto wina banku (skorygowali mi
>> ręcznie z własnej inicjatywy przeniesienie zadłużenia z Visy na
>> Mastercarda o wspomniane 35,30, tylko, że zrobili to na 1 dzień przed
>> wyznaczonym terminem spłaty wyciągu i oczywiście nie poinformowali mnie,
>> żebym anulował przelew, bo i po co), to już przecież drobnostka.
>
> A bo ty taki nietypowy problematyczny klient jestes.

:-P

TeleMillennium zeznało, że to przeksięgowanie rzeczywiście NIE zostanie
wliczone do spłaty wyciągu za październik i aby być absolutnie pewnym
100% spłaty zapraszają mnie do czynnego w dniu dzisiejszym oddziału, po
dopytaniu o ewentualny przelew międzybankowy który dotrze w
poniedziałek, tutaj - co oczywiste - zostałem poinformowany, że
teoretycznie jest to spłata już po wyznaczonym terminie, jednak może się
zdarzyć, że zostanie potraktowana jako terminowa.

Najlepsze jest to, że ta nadpłata to są MOJE pieniądze, a sam fakt
zaistnienia nadpłaty to inicjatywa własna banku.
Otóż przy zmianie jednej KK na drugą bank spłacił zadłużenie karty
zamykanej z karty nowej. Spłacił wszystko, oprócz transakcji, która była
jeszcze tylko w blokadach - właśnie te nieszczęsne 35,30. No ale
wygenerował się wyciąg, do zapłaty 35,30, no to zleciłem spłatę tej
kwoty żeby ostatecznie zamknąć starą kartę. Aż tutaj okazało się, że 1
(słownie: jeden!) dzień przed terminem płatności wyciągu, który sam
wystawił mądry bank zorientował się, że spłata starej karty nie wyszła
im tak, jak powinna i ręcznie skorygowali spłatę - tzn. z rachunku nowej
karty "przelali" 35,30 na zamkniętą Visę, czym wyzerowali saldo na
Visie. Oczywiście kto by pomyślał, żeby mnie o czymkolwiek informować,
zatem następnego dnia wykonał się zaplanowany już przelew na kwotę
35,30, co spowodowało nadpłatę. Ile cyrków było z przeksięgowaniem
nadpłaty - TeleMillennium nie może tego zrobić, jeden oddział mówi, że
potrzebne są conajmniej dwie wizyty - jedna celem wysłania "polecenia
księgowania na rachunek techniczny", druga celem zadysponowania tą kwotą
z rachunku technicznego po jakichś dwóch tygodniach. Na szczęście inny
oddział powiedział "co oni, powariowali?, wyślemy maila do centrali i
powinni przeksięgować". No i faktycznie, po dwóch tygodniach
przeksięgowali MOJE pieniądze, a teraz nie chcą ich traktować jako część
spłaty.

Ciekawe co jeszcze mnie czeka w tym banku.

do góry