W dniu niedziela, 23 czerwca 2019 11:53:01 UTC+2 użytkownik z napisał:
> W dniu 2019-06-23 o 09:45, Dawid Rutkowski pisze:
> jedyne, gdzie się sprawdza Twoje "nie ma nic za darmo".
>
> Dziękuję za zwrócenie uwagi ale ja piszę z poziomu miasta i pracujących
> rodziców. Tu też nie ma nic za darmo.

Ale o co chodzi?
Kolejny nowy wątek? Czy Ty jesteś pracującym rodzicem?

Promocje darmowe są za darmo, jeśli z nich umiejętnie korzystasz - bo tylko idiota
wchodzi w każdą z nich. A jedyne obciążenie to posprzątanie po nich - czasem
potrzebna jest wizyta w oddziale. Ja mam oddział każdego banku komercyjnego w
odległości spaceru.

> > Chyba że ktoś ma miękkie serce albo czuje się "zobowiązany". Na to też nic nie
poradzę, czytania umów nie da się nauczyć kijem ;P
>
> Czy to jest wina Kowalskiego że umowy są takie jakie są? Dziwisz się że
> mam wstręt do podpisywania umów?
>
> na dniach podpisałem dwie umowy na telefon. W jednej muszę w określonym
> terminie zrezygnować z ochrony wyświetlacza A w drugiej z ochrony
> antywirusowej.
> WCISKAJĄ MI TO NA SIŁĘ a drobnym druczkiem piszą jak z tego zrezygnować.
> Nie mam wyboru bo robią tak wszyscy.
> Rzygam podpisywaniem umów w których traktuje się mnie jak debila z
> którego da się wydoić więcej niż mu się zdaje.

Ale mieszasz byty.
Nie wiem jak jest z telekomami, bo ich unikam - jak widać słusznie.
Telefon wolę dostać od banku, za darmo - bo od telekomu dostajesz go tylko na raty (a
w różowym T wręcz jest to czystej wody kredyt ratalny w różowo-T-banku), może z małą
zniżką - odejmij sobie od abonamentu 20zł, bo to to jest miesięczna cena przy umowie
na dwa lata na no limit rozmów i sms oraz 15GB netu miesięcznie (2,5GB w UE) i
zobaczysz, ile naprawdę za ten "złotówkowy" telefon płacisz.
I w takiej umowie na abonament za 25zł (3 miesiące darmo) nie ma drobnych druczków.

W bankowych też już nie ma - zadbali o to wisienkowicze skargami do UOKiK itp.
Widocznie klienci telekomów są na niższym poziomie, skoro dają się głupio doić i się
nie poskarżą.

Ale nie mieszaj, bo na głupka wychodzisz.

> > Dla mnie bomba, wolę to niż reklamy w tv - od nich mam tylko ból głowy, a z wiśni
brzęczący dochód.
>
> To może pochwal się tym dochodem. Ile realnie i w jakim czasie bo banków
> jest określona ilość wyciągasz na miesiąc. Może czegoś nie rozumiem.
> Może jesteś emerytem z dużą ilością czasu. Może masz nienormowany czas
> pracy? może pracujesz na dziele? I jakie są Twoje normalne dochody.
> Pochwal się że mimo plucia Ci w twarz jesteś zadowolony z 200 zł
> miesięcznie. Może zrozumiemy Twoje poświęcenie ;-)

Średnio będzie ze 150zł miesięcznie - tyle że bez plucia w twarz.
Zeszły rok był niezły, wyszło ponad 2k, w tym może się uda zebrać 1500-2000.
Za NIC - bo kartą i tak płacę, więc co to za różnica, którą?
Jak ktoś się boi poznawania nowego ST, to niech się w ogóle do komputera nie dotyka,
takie zabawki nie są dla dzieci.
I wcale nie trzeba netu przetrząsać w poszukiwaniu promo, oraz czytać regulaminów -
które ostatnio mają po stronę-dwie, bo banki dostały po łapach - wystarczy zaglądać
na blogi temu poświęcone.
Autorzy z tego żyją - więc warto ich wspomóc klikając w ich linki - a nie wiem, kto
Ci powiedział, że z wisienek da się rodzinę utrzymać?
To jest po pierwsze zabawa, po drugie hobby - testowanie banków, a jeszcze za to
płacą - a po trzecie kasa, która pozwala różne niepowodzenia, straty czy obiad w
restauracji za 100zł zrzucić na to, że to bank płaci - od razu człowiek czuje się
lepiej ;>