>>Stąd np w Makro "wypieli" się na karty i trzeba płącić gotówką.
>
>A teraz pytanie - ile kosztuje obsługa gotówki?

Wiadomo, ze kosztuje, ale trzeba by calkiem zrezygnowac z przyjmowania
gotowki, zeby obnizyc koszty. Jezeli 50% klientow placi gotowka (moze
byc 30-70%) to obsluga gotowki kosztuje prawie tyle samo, co w
przypadku 100% klientow, szczegolnie gdy obroty nie sa duze.

A ja mam inne pytanie:
"Tata, a Marcin powiedzial, ze jego tata powiedzial, ze ........
powiedzial, ze" w Europie, a szczegolnie w Stanach, procedura
obciazania klienta marza w przypadku platnosci karta jest czesta, zeby
nie powiedziec, powszechna.
Ja (AK) za granica place gotowka (wychodzi taniej :)) to nie potrafie
tego twierdzenia zweryfikowac, ale moze ktos mial takie doswiadczenia?

I jeszcze jedno:
Bardzo mi zalezy, zebym mogl przczytac przepis mowiacy wprost, ze jest
to w Polsce praktyka nielegalna (a moze jest legalna - jestem spoza
branzy, nie wiem). Moze nieszczesliwie sformuowalem temat posta, nie
chodzi o marze tylko o podniesienie automatycznie ceny za produkt czy
usluge w przypadku gdy klient wyciaga karte ("Przykro nam bardzo, ale
wie Pan, bank narzuca taka marze na nas, przy platnosci karta cena za
<whatever> o X zl wyzsza")

pozdrawiam,


Adam Kozlowski
a...@p...onet.pl