eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiJak otrzymać (albo nie) kk - czyli przedziwna polityka banków [długie] › Re: Jak otrzymać (albo nie) kk - czyli przedziwna polityka banków [długie]
  • Data: 2007-06-28 07:47:05
    Temat: Re: Jak otrzymać (albo nie) kk - czyli przedziwna polityka banków [długie]
    Od: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Patrze, patrze a tu Kajetana_Kinga porozsypywal nastepujace haczki:
    > Właśnie to mi się nie podoba, że nie dali karty mimo że mam u nich konto
    > od 5 lat i od tych 5 lat stałe wpływy od jednego pracodawcy.
    > A dwa, chciałam najniższy limit karty - tak mam, że jak mam wyższy to
    > wydaję, więc wolę mieć niski.
    > Chodzi o brak koordynacji działań, wszystkie moje dane mają
    > (zatrudnienie, zameldowanie, informacja o wpływach) - to po co jeszcze
    > raz pisać to samo?
    >
    1) Jak sama napisalas - KK zajmuje sie firma zewnetrzna
    2) IMHO banki w Polsce sa na tyle glupie ze zaden z nich nie docenia
    stalych klientow - pomijajac okresowe promocje.
    Moj przypadek - mBank od czasu do czasu ma cos takiego jak promocja
    'karta za podpis' - do wybranych osob wysylaja list z oferta zalozenia
    KK, wystarczy zadzwonic ze sie zgadzasz, przysylaja umowe, limity licza
    wg dziwnych zasad. Niecale 2 lata temu zona dostala taka oferte z dosc
    wysokim limitem - cos ok. 9k. Stwierdzilismy ze lepiej zebym ja mial KK,
    bo najczesciej ja robie zakupy. Przez ponad rok mielismy wspolne konto,
    poprzednio zona miala swoje konto w mBanku przez 2 lata, ja przez 3 lata
    (i to moje konto stalo sie naszym wspolnym kontem). Zadzwonilem wiec na
    mLinie, tlumacze jaka jest sprawa i pytam sie czy w takim razie ja
    moglbym dostac taka KK za podpis - moze byc mniejszy limit. Pani
    powiedziala ze niestety ale nie ma szans (mimo tego ze to ja mialem
    dluzej konto w mBanku, moje wplywy byly wieksze, malo tego - moje wplywy
    byly z tytulu najpierw umowy-zlecenie, pozniej umowy o prace a zony
    wplywy z tytulu stypendium doktoranckiego). Nie bylo takiej mozliwosci
    zebym dostal karte za podpis. Po 2-3 m-cach zadzwoniono do mnie z mBanku
    ze maja nowa promocje, moge dostac karte bez oplaty za wydanie, ale
    musze przyniesc papierki potwierdzajace to ze pracuje.

    --
    badzio

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1